Japońskie (azjatyckie) wydawnictwa

[Althazan]

drogo to płyty skośnych mają partacze.. tak mi się wydaje jak na te ceny patrzam.. ?

Bo jak im jakiś podatek walną od czasu do czasu (w końcu import z Japonii do USA jest clony) - to dają wyżej na zapas... No i wysyłają pewnie EMS-em, a to drogie dziadostwo...

[Bucholc Krok]

A kiedyś kupiłem, bo zrobili promocję free wysyłki na cały świat.

No to się udało.. może dlatego nie było cła..

drogo to płyty skośnych mają partacze.. tak mi się wydaje jak na te ceny patrzam.. ?

Moim zdaniem mają tanie.. szczególnie jeśli się uwzględni podatek, który płacą..

[Bucholc Krok]

[Yesasia]Kupowałem chyba tylko raz, bo są drodzy...

Widzę, że Avatara japońskiego mają za jakieś 29$ (koreański za 16$). Czyli znowu nie tak drogo. Ciekawe ile faktycznie wychodzi.

A co do tej darmowej wysyłki to sprawdziłem kilka tytułów i akurat mają dopisek "This item is eligible for Free International Shipping". Ciekawe jak to faktycznie wychodzi, bo może mają jakieś ograniczenia jak np. Amazon.com

[Adam]

"This item is eligible for Free International Shipping".

Tam chyba jest ta opcja jak się zamówi na raz w sumie za ileś kasy...

[Bucholc Krok]

Wystarczy wrzucić 1 produkt, który ma tę opcję (który się łapie na darmową wysyłkę). Przy droższych płytach, które oczywiście też tam są, i tak wychodzi, że za tę wysyłkę się płaci. Najważniejsze, żeby podatku nie było..

[Adam]

Najważniejsze, żeby podatku nie było..

Bucholcowi to nie grozi On zawsze ma :P

[Bucholc Krok]

I powiedz teraz nam wszystkim, co to ma, k***a, do rzeczy? Jak chcesz sobie pogadać to znajdź jakiegoś czata. Może na forum Bajerful?

[Adam]

ale Ciebie tam nie będzie

[Bucholc Krok]

Znajdziesz innego do dyskusji. A może i jakieś łatwe panny będą?

[Adam]

Bucholc ich się nie szuka na forach i coś się tak tego uczepił?

[Łukasz Waligórski]

@#%%$&@#@*@#$@#@

No i do tego doszło że za najnowszą dostawę musiałem cło zapłacić. I to dostałem zaproszenie do urzędu celnego w Poznaniu, żeby się wytłumaczyć co kupiłem, za ile i czemu nie mam faktury 2 godziny użerania się z urzędnikami...

Przyczyny tego że tym razem dostałem cło, mogą być dwie:
1) Tym razem zamówiłem 4 płyty a nie jak poprzednio 3, więc wzrosła masa przesyłki
2) Tym razem nie wysyłałem EMS tylko Airmail

Po zapłaceniu cła koszt jednej płyty wyszedł jakieś 100zł... więc w sumie jakiejś tragedii nie ma... ale mimo wszystko.

[Adam]

tak to bywa. celnicy mendy.

[Bucholc Krok]

No i do tego doszło że za najnowszą dostawę musiałem cło zapłacić.

Zamówienie było z CDJapan?

I to dostałem zaproszenie do urzędu celnego w Poznaniu, żeby się wytłumaczyć co kupiłem, za ile i czemu nie mam faktury 2 godziny użerania się z urzędnikami...

Pierwszy raz i już osobiście do urzędu?

Przyczyny tego że tym razem dostałem cło, mogą być dwie:
1) Tym razem zamówiłem 4 płyty a nie jak poprzednio 3, więc wzrosła masa przesyłki
2) Tym razem nie wysyłałem EMS tylko Airmail

Ale ten EMS to wysyłka ekspresowa, chyba? Mnie kasowali zawsze przy ekspresach właśnie. Prędzej liczba płyt wchodzi w rachubę IMO.

[Althazan]

@#%%$&@#@*@#$@#@

No i do tego doszło że za najnowszą dostawę musiałem cło zapłacić.

Jakbym był złośliwy to bym napisał: A nie mówiłem...?
Każdy kiedyś płaci... Na pewno wartość przesyłki była większa, więc się przyczepili. EMS/airmail nie ma tu nic do rzeczy. Po prostu 2-3 płyty przechodzą, więcej - to już loteria...

[Łukasz Waligórski]

Tak, to było zamówienie z cdjapan. Też się domyślam, że to kwestia masy przesyłki... widać za ciężka była i zwróciła uwagę.

Problem polegał z oceną wartości przesyłki. Celnicy chcieli ode mnie jakieś faktury potwierdzające ceny płyt. Nie wystarczyło im to co było napisane na pudełku w jenach... Ja myślałem że faktura jest w pudełku, okazało się że nie było. I wtedy zaczęła się dyskusja, załatwianie kopii zamówienia, skany potwierdzeń zapłaty... itp, itd.

Ostatecznie przyszło mi zapłacić 22% podatku i 3,5 cła. W sumie jak sobie policzyłem to okazało się że musiałem dopłacić to co zaoszczędziłem na rezygnacji z EMS...