Paul Leonard Morgan - Dredd (2012)

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10491
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: Paul Leonard Morgan - Dredd (2012)

#256 Post autor: Ghostek » ndz wrz 30, 2012 14:37 pm

Tomek pisze:Bo przecież czy fora filmwebów czy kmf-ów itp. nie zrobiły arcydzieł choćby z Avengers, Genezy małp czy Super 8?, zaledwie dobrych filmów rozrywkowych, które po czasie i po zastanowieniu nie wytrzymują porównań z najlepszą rozrywką/klasyką lat 80-ych czy 80-ych ;-)
Trochę przesadzasz.Te filmy, które przytoczyłeś to akurat pierwszoligowce w swoim gatunku i myślę, że za 10 lat z takim samym sentymentem będziemy do nich podchodzić jak dziś do wielu często także wylansowanych na forach i owianych sentymentem produktów z lat 80-tych. ;)
Obrazek

Mefisto

Re: Paul Leonard Morgan - Dredd (2012)

#257 Post autor: Mefisto » ndz wrz 30, 2012 14:53 pm

tak w ogóle to w końcu 80-tych czy 80-tych? :mrgreen:

Templar

Re: Paul Leonard Morgan - Dredd (2012)

#258 Post autor: Templar » ndz wrz 30, 2012 14:56 pm

80. z kropką, a nie żadne -tych, -ych, to są niepoprawne formy.

Mefisto

Re: Paul Leonard Morgan - Dredd (2012)

#259 Post autor: Mefisto » ndz wrz 30, 2012 15:15 pm

gówno mię to obchodzi :mrgreen:

Templar

Re: Paul Leonard Morgan - Dredd (2012)

#260 Post autor: Templar » ndz wrz 30, 2012 15:16 pm

Mefisto pisze:gówno mię to obchodzi :mrgreen:
To po wuja się pytasz? :mrgreen:

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 35045
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Paul Leonard Morgan - Dredd (2012)

#261 Post autor: Wawrzyniec » ndz wrz 30, 2012 15:37 pm

Templar pisze:A ja akurat jestem ciekaw jego historii, choć zgodzę się to, że jego postać była okryta tajemniczością było świetny zabiegiem, ale już w drugiej części można by pokazać przeszłość, szczególnie mnie zaciekawiło to, jak Anderson na początku zaczęła czytać jego myśli i już coś takiego ciekawego tam znalazła, ale nie dali jej skończyć. Nie czytałem komiksów, także nie znam historii Dredda :P
Ja czytałem tylko kilka komiksów i to raczej niechronologicznie. Chcąc pokazać przeszłość Dredda, oznaczałoby pokazanie go bez hełmu. A oto jak np. w komiksie pokazany jest Dredd bez hełmu:

Obrazek

Dlatego też "Judge Dredd" Stallone jest taki kiepski, gdyż tam Dredd tylko chyba przez 10 minut jest z hełmem na głowie, a wreszcie scen to po prostu Stallone.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Agent
Zdobywca Oscara
Posty: 2049
Rejestracja: śr cze 29, 2011 10:02 am

Re: Paul Leonard Morgan - Dredd (2012)

#262 Post autor: Agent » ndz wrz 30, 2012 15:54 pm

Przesłuchałem właśnie cały score w trakcie czytania calego tematu o muzyce do Dredda 2012. Wybieram się niedługo do kina.
Musze przynac, ze nie jest to moj ulubiony rodzaj muzyki (szczegolnie filmowej), jednak cos czuje, ze moze sie wpasowac w ten brudny i utopijny klimat zepsutego miasta przyszlosci. Muzyka jakby na jednym poziomie dzwiekowym (na tzw. jedno kopyto).
Po za tym, nie wazna jaka muzyka by byla, wszystko sie sprawdzi na ekranie w trakcie filmu.
Brak motywu przewodniego moze byc utozsamiony z tym, ze glowny bohater ciagle nosi helm (nie widac jego twarzy) i przez to muzyka, tak jak i Dredd, jest anonimowa i stanowi sciane dzwieku.
Jednak rozumiem konwencje zepsutej przyszlosci w filmie i taka hipnotyzujaca muzyka techno/dubstep (jak zwal tak zwal) przez ta swoista dusznosc moze bardziej spotengowac klimat.

Mefisto

Re: Paul Leonard Morgan - Dredd (2012)

#263 Post autor: Mefisto » ndz wrz 30, 2012 16:48 pm

Templar pisze:To po wuja się pytasz? :mrgreen:
Obrazek

Przeczytaj jeszcze raz dokładnie co napisał Tomek

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26569
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: Paul Leonard Morgan - Dredd (2012)

#264 Post autor: Koper » ndz wrz 30, 2012 16:53 pm

Tomek pisze:Bo przecież czy fora filmwebów czy kmf-ów itp. nie zrobiły arcydzieł choćby z Avengers, Genezy małp czy Super 8?, zaledwie dobrych filmów rozrywkowych, które po czasie i po zastanowieniu nie wytrzymują porównań z najlepszą rozrywką/klasyką lat 80-ych czy 80-ych ;-)
Mefisto pisze:i Avengers i Super 8 wytrzymują bez problemu.
Nie wydaje mi się, by Super 8 wytrzymało bez problemu, bo samo jest ledwie fajnym, ale nie w pełni satysfakcjonującym, hołdem dla kina lat 80. właśnie.

Jeśli coś wytrzyma próbę czasu i stanie się klasykiem, to filmy które są świeże, oryginalne i coś wnoszą nowego, a nie jakieś podróbki, które niczym specjalnym się nie wyróżniają.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 35045
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Paul Leonard Morgan - Dredd (2012)

#265 Post autor: Wawrzyniec » ndz wrz 30, 2012 16:55 pm

Koper pisze:Jeśli coś wytrzyma próbę czasu i stanie się klasykiem, to filmy które są świeże, oryginalne i coś wnoszą nowego, a nie jakieś podróbki, które niczym specjalnym się nie wyróżniają.
"Inception". 8)

A w ogóle Koper wybierzesz się na "Dredda"? Fajna rozrywka, naprawdę polecam. :)
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26569
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: Paul Leonard Morgan - Dredd (2012)

#266 Post autor: Koper » ndz wrz 30, 2012 16:57 pm

Reckę napisz, poczytam, to może się skuszę. ;)
Wawrzyniec pisze:"Inception". 8)
Prędzej niż "Super 8".
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 35045
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Paul Leonard Morgan - Dredd (2012)

#267 Post autor: Wawrzyniec » ndz wrz 30, 2012 16:58 pm

Reckę ma pisać Tomek Goska, zaklepał zaraz po usłyszeniu score'u, tak mu się spodobał. :P
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26569
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: Paul Leonard Morgan - Dredd (2012)

#268 Post autor: Koper » ndz wrz 30, 2012 16:59 pm

To Ty co masz zamiar recenzować z nowości? :)
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Templar

Re: Paul Leonard Morgan - Dredd (2012)

#269 Post autor: Templar » ndz wrz 30, 2012 17:02 pm

Mefisto pisze:Obrazek

Przeczytaj jeszcze raz dokładnie co napisał Tomek
A dobra, niewyspany jestem, nie załapałem :mrgreen:

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 35045
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Paul Leonard Morgan - Dredd (2012)

#270 Post autor: Wawrzyniec » ndz wrz 30, 2012 17:02 pm

Ja niestety tylko w archeologii robię, której i tak nikt nie zna. :( A parę nowości na następny rok utraciłem przez swoje rzekome fanboystwo. :(
Może "Loopera" zrobię o ile nikt mi go nie podwinie.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

ODPOWIEDZ