Paul Leonard Morgan - Dredd (2012)

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60200
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Paul Leonard Morgan - Dredd (2012)

#151 Post autor: Adam » sob wrz 22, 2012 14:21 pm

jakie to hipsterskie :P mieszkać w berlinie a do kina przyjeżdżać do szczecina :D
NO CD = NO SALE

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 35045
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Paul Leonard Morgan - Dredd (2012)

#152 Post autor: Wawrzyniec » sob wrz 22, 2012 14:27 pm

:P Wszystko przez ten cholerny dubbing. Nawet jak są wersje w oryginalnej wersji, to muszą jednocześnie wyjść z dubbingiem. Zdecydowanie prościej i szybciej byłoby mi jechać do Słubic, po drugiej stronie Frankfurtu nad Odrą, gdzie studiuję, ale tam nie ma kina. Tam są tylko kantory, fryzjerzy i sklepy z papierosami. :)
Tak więc pozostaje mi hipsterski Szczecin i hipsterskie samotne poranne seanse. :) Tylko same filmy mało hipsterskie, jakby co. :wink:
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60200
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Paul Leonard Morgan - Dredd (2012)

#153 Post autor: Adam » sob wrz 22, 2012 14:28 pm

Wawrzyniec pisze:Tam są tylko kantory, fryzjerzy i sklepy z papierosami. :)
i baraki w których cofają liczniki na potęgę i legalu :mrgreen:
NO CD = NO SALE

Templar

Re: Paul Leonard Morgan - Dredd (2012)

#154 Post autor: Templar » sob wrz 22, 2012 14:50 pm

Wpadaj do Warszawy, to jeszcze w Journey zdążysz zagrać 8) :mrgreen:

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 35045
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Paul Leonard Morgan - Dredd (2012)

#155 Post autor: Wawrzyniec » sob wrz 22, 2012 14:58 pm

Bardzo, bardzo chętnie. Tylko niestety do Warszawy jest zdecydowanie dłużej i bilet droższy o wiele droższy. Plus tylko w pierwszej klasie jest wlan, więc nie ufajcie reklamom o internecie w PKP. :P Ale wiadomo chętnie byłoby się spotkać, pograć "Journey" pójść na "Dredda", a następnie pójście do "Antykwariatu" i zostać wyrzuconym z hukiem przez wkurwionego barmana. :P Będąc w Warszawie to można byłoby jeszcze Mefisto i Pawła wyciągnąć. Ale co do drugiego to nie wiem czy "Dredd" to byłby akurat film dla niego. :wink:
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Templar

Re: Paul Leonard Morgan - Dredd (2012)

#156 Post autor: Templar » sob wrz 22, 2012 15:00 pm

Wawrzyniec pisze:Bardzo, bardzo chętnie. Tylko niestety do Warszawy jest zdecydowanie dłużej i bilet droższy o wiele droższy. Plus tylko w pierwszej klasie jest wlan, więc nie ufajcie reklamom o internecie w PKP. :P
www.polskibus.com

Tanio i masz WiFi :D Choć trochę dłużej się jedzie :P Ale fajne ceny mają jak dużo wcześniej zamówisz, od 1zł, teraz np. sprawdziłem w grudniu Warszawa-Berlin 10zł od osoby :D

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 35045
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Paul Leonard Morgan - Dredd (2012)

#157 Post autor: Wawrzyniec » sob wrz 22, 2012 15:39 pm

Świetnie to na grudzień zajadę. :P Niestety ostatnio na takie wielkie wyprawy nie mam czasu. Dlatego też właśnie jak się na "Dredda" wybiorę do wyjazd z Berlina z rańca, na jak najwcześniejszy pokaz, aby jeszcze o ludzkiej porze wrócić.
A wiadomo pojeździłby człowiek i spotkał forumowych znajomych i wybrał się z nimi do kina. W sumie kiedyś muszę w końcu odwiedzić "Dwór Babucha" w Toruniu. A na razie to tylko raz udało mi się z jednym z forumowiczów pójść do kina, z Mefisto.
A na "Dredda" oczywiście z chęcią bym się wybrał z Templarem. Ale też np. z Adamem, gdybym był w Krakowie. Poszlibyśmy na "Dredda" i jeszcze wyciągnęli Marka ze sobą i zakupilibyśmy wielkie opakowanie popcornu. :P :wink:
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60200
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Paul Leonard Morgan - Dredd (2012)

#158 Post autor: Adam » sob wrz 22, 2012 15:51 pm

Maras przeciez chodzi do kina tylko na Bergmany :P ;-)
NO CD = NO SALE

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26569
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: Paul Leonard Morgan - Dredd (2012)

#159 Post autor: Koper » sob wrz 22, 2012 16:54 pm

i na Malicka!
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60200
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Paul Leonard Morgan - Dredd (2012)

#160 Post autor: Adam » sob wrz 22, 2012 16:55 pm

:mrgreen:
NO CD = NO SALE

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 35045
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Paul Leonard Morgan - Dredd (2012)

#161 Post autor: Wawrzyniec » ndz wrz 23, 2012 16:36 pm

Film nie wystartował za dobrze w USA, przegrywając z kolejną częścią "Resident Evil". :( Czyżby Lionsgate potrafiło zarabiać tylko na wszystkim co ma "SAW" i "Hunger Games" w tytule. :? Trochę szkoda zważywszy na pozytywne recenzje. Na mnie na pewno film zarobi.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Tomek
Redaktor Kaktus
Posty: 4257
Rejestracja: pn maja 02, 2005 21:43 pm
Kontakt:

Re: Paul Leonard Morgan - Dredd (2012)

#162 Post autor: Tomek » ndz wrz 23, 2012 22:35 pm

Czy możemy wreszcie skończyć z pompowaniem sztucznego balonika dla tej miernoty? :roll:
Obrazek

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25391
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Paul Leonard Morgan - Dredd (2012)

#163 Post autor: Mystery » ndz wrz 23, 2012 22:40 pm

Wawrzyniec pisze:Film nie wystartował za dobrze w USA, przegrywając z kolejną częścią "Resident Evil". :(
W ten weekend premierowo wystartowały 4 filmy i Dredd zaprezentował się z nich najsłabiej, zgarniając marne 6 mln. Resident Evil startował tydzień temu, ale z nim Dredd również przegrał. Na szczęście twórców film miał mały budżet i jeśli chodzi o cały świat klęski raczej być nie powinno.
Producenci jakiś czas temu zapowiadali, że jak film zarobi 50 mln to będą robić drugą część, toteż sami jakichś wielkich oczekiwań nie mieli.

Templar

Re: Paul Leonard Morgan - Dredd (2012)

#164 Post autor: Templar » ndz wrz 23, 2012 22:41 pm

Tomek pisze:Czy możemy wreszcie skończyć z pompowaniem sztucznego balonika dla tej miernoty? :roll:
A co oglądałeś już, skoro twierdzisz, że miernota?

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60200
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Paul Leonard Morgan - Dredd (2012)

#165 Post autor: Adam » pn wrz 24, 2012 08:34 am

ano lol... Tomek z pewnością widział masakrycznie dużo bardzo krytycznych recek no bo przecież film został zmiażdżony przez krytykę :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
NO CD = NO SALE

ODPOWIEDZ