THE TREE OF LIFE - ALEXANDRE DESPLAT

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: THE TREE OF LIFE - ALEXANDRE DESPLAT

#586 Post autor: Adam » wt wrz 04, 2012 22:31 pm

nie martw sie, filozofy wiedzą swoje. wystarczy poczytać biografie jakie kasiory/ziemie/hołdy zgarniali od krolów i dworów ci dziś wielcy za te klasyki które pisywali na zamówienie. a dziś? od lat 50. w usa jest taki boom że tam nieważne czy aktor, czy muzyk, zespół czy sportowiec, malarz, to nie wie ile ma kasy, i nie musi być wcale to topowiec.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7893
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

Re: THE TREE OF LIFE - ALEXANDRE DESPLAT

#587 Post autor: DanielosVK » wt wrz 04, 2012 22:32 pm

A co to za problem być artystą i jednocześnie wykonywać inny zawód?

Z resztą, da się, nie da się, wszystko bzdury. Jak sobie wmówisz, że nie możesz to nie będziesz mógł. :)
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: THE TREE OF LIFE - ALEXANDRE DESPLAT

#588 Post autor: Adam » wt wrz 04, 2012 22:33 pm

nie ma czegoś takiego dzis jak artysta. albo się sprzedasz i wypłyniesz, albo jesteś nikim i pies z kulawą nogą o tobie nie usłyszy. a historia tym bardziej.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: THE TREE OF LIFE - ALEXANDRE DESPLAT

#589 Post autor: Wawrzyniec » wt wrz 04, 2012 22:36 pm

DanielosVK pisze:Z resztą, da się, nie da się, wszystko bzdury. Jak sobie wmówisz, że nie możesz to nie będziesz mógł. :)
Dokładnie i ja bardzo pozytywnie myślałem, że się da, ale moja konta bankowe myślały najwidoczniej inaczej. :P
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: THE TREE OF LIFE - ALEXANDRE DESPLAT

#590 Post autor: Adam » wt wrz 04, 2012 22:37 pm

i tak kończą i kończyli wszyscy marzyciele właśnie, jak przychodzi brutalne zderzenie z rzeczywistością.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7893
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

Re: THE TREE OF LIFE - ALEXANDRE DESPLAT

#591 Post autor: DanielosVK » wt wrz 04, 2012 22:38 pm

Adam pisze:nie ma czegoś takiego dzis jak artysta. albo się sprzedasz i wypłyniesz, albo jesteś nikim i pies z kulawą nogą o tobie nie usłyszy. a historia tym bardziej.
No i niektórym na tym nie zależy.
Wawrzyniec pisze:
DanielosVK pisze:Z resztą, da się, nie da się, wszystko bzdury. Jak sobie wmówisz, że nie możesz to nie będziesz mógł. :)
Dokładnie i ja bardzo pozytywnie myślałem, że się da, ale moja konta bankowe myślały najwidoczniej inaczej. :P
Dałeś się kontom bankowym. Masz słabą wolę. :P
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: THE TREE OF LIFE - ALEXANDRE DESPLAT

#592 Post autor: Adam » wt wrz 04, 2012 22:39 pm

DanielosVK pisze:No i niektórym na tym nie zależy.
:lol: komu niby? będziesz zadowolony z tworzenia "artyzmu" do własnej szuflady? :lol:
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7893
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

Re: THE TREE OF LIFE - ALEXANDRE DESPLAT

#593 Post autor: DanielosVK » wt wrz 04, 2012 22:40 pm

Niektórzy mogą. Wiem, że ich nie znasz. Nie możesz przecież.
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: THE TREE OF LIFE - ALEXANDRE DESPLAT

#594 Post autor: Adam » wt wrz 04, 2012 22:41 pm

jakie to hipsterskie. jestem zajebistym artystą, pisze do szuflady. wszyscy mnie mogą pocałowac taki jestem fajny i nikt poza mną o mnie nie słyszał ani nie widział co robię.. soł romantic :lol:
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7893
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

Re: THE TREE OF LIFE - ALEXANDRE DESPLAT

#595 Post autor: DanielosVK » wt wrz 04, 2012 22:44 pm

Obrazek
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: THE TREE OF LIFE - ALEXANDRE DESPLAT

#596 Post autor: Adam » wt wrz 04, 2012 22:45 pm

strach się bac :P jak widac wyżej nie tylko moje, tylko ludzi nie bujających w obłokach.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7893
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

Re: THE TREE OF LIFE - ALEXANDRE DESPLAT

#597 Post autor: DanielosVK » wt wrz 04, 2012 22:47 pm

Nie wiem, w czym widzisz problem, jeśli ktoś sobie po prostu w domu komponuje dla siebie, albo rodziny i dla znajomych. Nie ma to nic wspólnego z hipsterstwem, a Twoje ironie są nie tylko nieśmieszne, ale i z bystrymi wiele wspólnego nie mają.
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: THE TREE OF LIFE - ALEXANDRE DESPLAT

#598 Post autor: Adam » wt wrz 04, 2012 22:49 pm

DanielosVK pisze:Nie wiem, w czym widzisz problem, jeśli ktoś sobie po prostu w domu komponuje dla siebie, albo rodziny i dla znajomych..
nie widzę problemu. mówiłem o innym aspekcie ale słabo czytałeś :)
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: THE TREE OF LIFE - ALEXANDRE DESPLAT

#599 Post autor: Wawrzyniec » wt wrz 04, 2012 22:54 pm

Bez urazy Danielos, ale Adam ma trochę racji z tym, że powiało histerstwem. Gdyż komponować dla siebie, pisać dla siebie itd. można, ale wtedy trzeba mieć zapewnioną stabilizację finansową.

A co do filozofów to pozwolę sobie przytoczyć przykład wielkiego Volteira, który wiadomo zajmował się wieloma sprawami, ale głównie filozofowaniem. I facet to był przeinteligentny, ale też przecwany. Podróżował po całej Europie i prawie nigdy nie płacić. Zawsze był u kogoś w gościnie. I tak też był na dworze Fryderyka II. Wszystko było piękne, dopóki między królem, a Volteirem nie doszło do kłótni. Po niej, z pewnymi problemami Volteir opuścił Prusy, zostawiając wiele niezapłaconych rachunków, albo te, które były zapisane na Fryderka II. :)
I naprawdę w przypadku wielu filozofów tak wyglądało życie. Byli bo prostu zapraszani przez możnych i to oni finansowi ich utrzymanie.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: THE TREE OF LIFE - ALEXANDRE DESPLAT

#600 Post autor: Adam » wt wrz 04, 2012 22:57 pm

bez pieniędzy (a czasem jeszcze kontaktów do tego, bo same kontakty bez pieniędzy też są często na nic) nie ma szans żyć z kultury w tym świecie i to od dekad. i to szczera do bólu prawda.
#FUCKVINYL

ODPOWIEDZ