Dokładnie, jak pisałem na BatCave, że terror Bane'a w Gotham w ogóle nie angażuje emocjonalnie widza to uznano mnie za trollaDexter pisze: Cały wątek terroru Gotham jest tak sobie rozpisany, raczej mało angażuje i miejscami jest wręcz głupi, przecież ta szarża odsłoniętych hord policjantów na wroga to jakiś absurd. A to tylko przykład.
Mi się w Begins podoba jego skromność i konsekwentne budowanie atmosfery - coś, czego często w TDKR często brakuje, a w miejsce tego wchodzi tak częste dla sequeli nadmierne rozbuchanie.
TDK - wiadomo, Joker.
Wszystkie te rzeczy nie skreślają TDKR, ale to wyraźne wady, których doświadczeni Nolanowie powinni się ustrzec.

w TDK czuć anarchię i eskalację, oraz strach i terror, które wprowadza Joker, Bane w ogóle nie wywołuje strachu w ludziach, on sobie po prostu jest, owszem, postura ok ale gorzej z resztą a najgorzej z jego planem zagłady Gotham.