To będzie najlepszy track z płyty, tak samo jak piosenka z Snow White czy Horn Of Plenty z Hunger GamesAdam pisze:to będzie najlepszy track płyty
JAMES NEWTON HOWARD - THE BOURNE LEGACY (2012)
Re: JAMES NEWTON HOWARD - THE BOURNE LEGACY (2012)
Re: JAMES NEWTON HOWARD - THE BOURNE LEGACY (2012)
No i się nie pomyliłem. Katastrofa. To już nawet nie poziom Djawadiego, to poczucie smaku Batesa.To będzie najlepszy track z płyty, tak samo jak piosenka z Snow White czy Horn Of Plenty z Hunger Games
Długo, dużo, nieciekawe, nudno, biednie, bardzo nieprzyjemna stylistyka nie poparta nawet jakąś konkretną warstwą tematyczną. Godzinne elektryczno-elektroniczne łubu dubu i gwałt na znakomitej muzyce Powella. Jak na tą serię i takiego kompozytora, produktowi końcowemu należy się tylko jak najniższa ocena. Dam jednak 1.5/5, za piosenkę i dosłownie kilka bardziej poprawnych momentów (Manila Lab, Wolf Attack).
Re: JAMES NEWTON HOWARD - THE BOURNE LEGACY (2012)
Howard się skończył. Pobije Battleship w tym roku tym czymś.
NO CD = NO SALE
- DanielosVK
- Howardelis Vangeshore
- Posty: 7895
- Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm
Re: JAMES NEWTON HOWARD - THE BOURNE LEGACY (2012)
O zgrozo Battleship można uznać jest lepsze, pomijając bogatsze brzmienie i jakiś pomysł na całą ścieżkę, tam można przynajmniej zarzucić na czymś ucho Thug Fight, Super Battle, Hopper.Howard się skończył. Pobije Battleship w tym roku tym czymś.
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 35183
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: JAMES NEWTON HOWARD - THE BOURNE LEGACY (2012)
Z niepokojem czekałem na te słowa, ale trudno skoro rzeczywistość nie chce mówić inaczej.Adam pisze:Howard się skończył.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
Re: JAMES NEWTON HOWARD - THE BOURNE LEGACY (2012)
Wawrzyniec nie martw się, na szczęście są inni 
NO CD = NO SALE
- DanielosVK
- Howardelis Vangeshore
- Posty: 7895
- Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm
Re: JAMES NEWTON HOWARD - THE BOURNE LEGACY (2012)
Jedyne, co zostaje w sprawie JNH to patrzeć z resztkami nadziei na projekty Shyamalana... 
Fe.
Cóż za score, Howard Shore.
Cóż za score, Howard Shore.
- kiedyśgrześ
- + W.A. Mozart +
- Posty: 6116
- Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm
Re: JAMES NEWTON HOWARD - THE BOURNE LEGACY (2012)
szczególnie po ich dwóch ostatnich spotkaniach, bez żartów, Shyamalana się skończył(TM) 
- DanielosVK
- Howardelis Vangeshore
- Posty: 7895
- Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm
Re: JAMES NEWTON HOWARD - THE BOURNE LEGACY (2012)
Filmy to gnioty, ale Last Airbender i The Happening miały świetną oprawę dźwiękową.
Fe.
Cóż za score, Howard Shore.
Cóż za score, Howard Shore.
- kiedyśgrześ
- + W.A. Mozart +
- Posty: 6116
- Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm
Re: JAMES NEWTON HOWARD - THE BOURNE LEGACY (2012)
Nie zgadzam się, szczególnie w Last Airbender nie ma dla mnie nic, chciałem polubić ta muzykę, ale nie potrafię 
Edit:Ten materiał nie ma w ogóle porównania z poprzednimi ich projektami.
Edit:Ten materiał nie ma w ogóle porównania z poprzednimi ich projektami.
- DanielosVK
- Howardelis Vangeshore
- Posty: 7895
- Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm
Re: JAMES NEWTON HOWARD - THE BOURNE LEGACY (2012)
Owszem, ma. The Happening jest może jednym z mniej przyjemnych score'ów duetu, ale nadal bardzo dobrym, a Last Airbender wg mnie należy do czołówki (na płycie, nie w filmie). Ale nie ma problemu, jak wolisz The Bourne Legacy... 
Fe.
Cóż za score, Howard Shore.
Cóż za score, Howard Shore.
Re: JAMES NEWTON HOWARD - THE BOURNE LEGACY (2012)
[quote="kiedyśgrześ"]Nie zgadzam się, szczególnie w Last Airbender nie ma dla mnie nic, chciałem polubić ta muzykę, ale nie potrafię 
A już myślałem, że to ze mną jest coś nie tak.
A już myślałem, że to ze mną jest coś nie tak.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
- DanielosVK
- Howardelis Vangeshore
- Posty: 7895
- Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm
Re: JAMES NEWTON HOWARD - THE BOURNE LEGACY (2012)
No. Teraz jest was dwóch. 
Fe.
Cóż za score, Howard Shore.
Cóż za score, Howard Shore.
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 14620
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: JAMES NEWTON HOWARD - THE BOURNE LEGACY (2012)
Czyli, jak widzę, nie ma nawet po co słuchać ....
ciekawe, czy Howard jeszcze się ogarnie? ... a TLA to jedna z Jego najlepszych prac, na CD, bo film to gniot nad gniotami, który poniża świetny serial animowany.
ciekawe, czy Howard jeszcze się ogarnie? ... a TLA to jedna z Jego najlepszych prac, na CD, bo film to gniot nad gniotami, który poniża świetny serial animowany.
Tylko On, Williams John 
Tylko on, Elton John

Tylko on, Elton John
