Gdzie i jak kupować?

[nadszyszkownik Kilkujadek]

Ale kwestia czy płyta jest nowa/używana, czy ma obi i w jakim stanie itp. Chyba, że jest Ci wszystko jedno.

Płyty były nowe , ale co tam, będę polował i pomału skompletuję, to co mnie interesuje.

Ciekawe, a co go uraziło?

Nic wielkiego, w złości, napisałem, żeby pocałował się w swoją żółtą dupę. On wszystko zaczął, co oczywiście mnie nie usprawiedliwia

[Bucholc Krok]

Płyty były nowe , ale co tam, będę polował i pomału skompletuję, to co mnie interesuje.

Jak będziesz to robił pomału to już mogą nie być tanie.

Nic wielkiego, w złości, napisałem, żeby pocałował się w swoją żółtą dupę. On wszystko zaczął, co oczywiście mnie nie usprawiedliwia

A myślałem, że Japończycy są tacy grzeczni i spokojni.

Dostałeś list od gościa z Percepto?

[nadszyszkownik Kilkujadek]

Jak będziesz to robił pomału to już mogą nie być tanie.

Trudno, innej możliwości nie mam, jak tylko czatowanie na okazję.

A myślałem, że Japończycy są tacy grzeczni i spokojni.

Dostałeś list od gościa z Percepto?

To źle myślałeś, ale jak to w życiu bywa wszystko zależy od człowieka, a nie od tego skąd pochodzi
Co do gościa od Percepto, to niestety cisza. Pogodziłem się już z tym, że mam oryginalne wydanie, nagrane na cd-r, ot taki kolekcjonerski dziwoląg

[Templar]

Dziwna sprawa, dostałem 2 maile z Amazonu "Return Received for Order XXX" i "Refund on order XXX", no i niby według nich zwróciłem im Johna Cartera, którego kupiłem w marcu i który leży u mnie w szafce (sprawdziłem dla pewności jeszcze raz i nadal tam jest ). No i Amazon zwrócił mi na konto koszt płyty minus prowizja 2$, sprawdziłem konto i rzeczywiście wpłynęło mi na konto ~30zł. Jakiś bajzel mają w tym Amazonie, zwracają kasę za nic

[nadszyszkownik Kilkujadek]

Widzę, że bajzel tam mają, na całego Jeżeli sumienie nie pozwala Tobie spać, odeślij im kasę albo , co wydaje się sensowniejsze, przeznacz tą forsę na szczytny cel

[Bucholc Krok]

Co do gościa od Percepto, to niestety cisza. Pogodziłem się już z tym, że mam oryginalne wydanie, nagrane na cd-r, ot taki kolekcjonerski dziwoląg

Póki gość żyje, póty nadzieja, że odpisze.

No i Amazon zwrócił mi na konto koszt płyty minus prowizja 2$, sprawdziłem konto i rzeczywiście wpłynęło mi na konto ~30zł. Jakiś bajzel mają w tym Amazonie, zwracają kasę za nic

Jaka prowizja? Za co? Powinni też zwrócić koszty odsyłki. Jeśli nie zwrócili to się upomnij Chyba, że to jakaś nowa polityka Amazonu i dostałeś prezent urodznowy. W CDJ dają darmowe punkty (czyli w sumie forsę) na początku miesiąca, w którym masz urodziny.

Jakiś bajzel mają w tym Amazonie, zwracają kasę za nic

Na konto PayPala oddali? To mogą cofnąć w razie czego?

[Althazan]

Na konto PayPala oddali? To mogą cofnąć w razie czego?

Amazon nie używa paypala (paypal to sprawka eBaya)

[Bucholc Krok]

No to ciekawe, jak by mogli odzyskać forsę po wykryciu pomyłki. Praktycznie mogą obciążyć kartę. Już kilka razy mi się zdarzało, że sklepy "interweniowały", po mejlu, więc tu nie ma przeszkód - mogą obciążyć bez mejla. Templar musiałby być czujny i w razie blokady dzwonić do banku.

[Mefisto]

Właśnie chciałem zamówić parę tytułów i chujnia z patatajnią. Z marketu do Polski nie wysyłają, a tyle Beltramiego tam jest

Zawsze warto spytać bezpośrednio sprzedawcy - niektórzy się zgadzają, choć oczywiście za wysyłkę wychodzi wtedy znacznie więcej, niż przez amazon.

[Templar]

Kasę zwrócili jako zwrot na kartę, no tylko jest teraz problem, gdybym chciał im zwrócić, to będą chcieli te 8$ z kawałkiem, a po przeliczeniu wyjdzie mi więcej niż dostałem, czyli jeszcze stracę, tak samo jak oni się skapną i nagle postanowią znowu obciążyć moją kartę. Zastanawiam się co zrobić, napisać do nich i wyjaśnić i oddać im część z tych 8$, olać to i jak pobiorą kasę to wtedy napisać do nich, że straciłem (no chyba, że kurs nagle cudownie spadnie ), albo opcja trzecia, zastrzec kartę i wyrobić se nową, u mnie w mBanku jest to darmowe i wtedy nie mają jak pobrać Choć jakbym chciał zamówić coś to znowu muszę podać dane nowej karty, ewentualnie dane karty prepaidowej mogę dać

[Mefisto]

Ale masz problem - dostałeś 8$ i wielkie mi halo
Jak się upomną, to oddasz, a jak nie, to nie - proste.

[nadszyszkownik Kilkujadek]

Zawsze warto spytać bezpośrednio sprzedawcy - niektórzy się zgadzają, choć oczywiście za wysyłkę wychodzi wtedy znacznie więcej, niż przez amazon.

Już to przerabiałem. Mało kto odpowiada, a jak już znajdzie się chętny to jest problem z płatnością. PayPal wymaga adresu email , a tego sprzedający nie może podać, bo Amazon blokuje taką informację. Zostaje więc uważnie śledzić ebaya i alledroga, z nadzieją, że kiedyś, ktoś wystawi interesujące mnie 'japońce', za ludzkie pieniądze

[Bucholc Krok]

Zawsze warto spytać bezpośrednio sprzedawcy - niektórzy się zgadzają, choć oczywiście za wysyłkę wychodzi wtedy znacznie więcej, niż przez amazon.

Ale nie przez japoński, bo oni wysyłają tylko kurierem, więc jeszcze cło/vat dochodzi. Co to za interes?

Choć jakbym chciał zamówić coś to znowu muszę podać dane nowej karty, ewentualnie dane karty prepaidowej mogę dać

Mogą Cię wciągnąć na czarną listę i nie wyślą na ten sam adres.

PayPal wymaga adresu email , a tego sprzedający nie może podać, bo Amazon blokuje taką informację.

Numer skype'a albo adresy forów też blokuje?

Zostaje więc uważnie śledzić ebaya i alledroga, z nadzieją, że kiedyś, ktoś wystawi interesujące mnie 'japońce', za ludzkie pieniądze

Może Unikat coś ma. Ale też jest mało komunikatywny.

[Althazan]

Numer skype'a albo adresy forów też blokuje?

Skype'a nie wiem, ale każdego linka wycinają. Ale oczywiście da się to obejść, bo to przecież maszyna, którą ktoś zaprogramował Tylko w przypadku mało rozgarniętych obcokrajowców to słabo działa, bo oni nawet czasem przekleić linka nie potrafią...

[nadszyszkownik Kilkujadek]

Święta prawda, raz na takiego 'typa' trafiłem i po wymianie kilkunastu wiadomości, poddałem się