widzisz, tylko że nawet jesli to byłby film M Jak Miłość, a by się okazało że Hansu czy Williams tam muze robią, to byś wyczekiwał z napięciem przedmiesiączkowym na to i by Cie nie obchodziło wówczas, że film będzie szitem.
Tylko, że Morricone, Goldsmith czy jeszcze inni kompozytorzy też komponowali nie raz muzykę do słabych beznadziejnych filmów i wychodziły naprawdę dobre score'y. A po za tym jak się ma ulubionych kompozytorów to tym bardziej czeka się na ich kompozycje. Dlaczego mam wyczekiwać score'u do filmu, który mnie za bardzo nie interesuje, który według mnie będzie porażką i do którego skomponował kompozytor, za którym akurat nie przepadam (mam chyba takie prawo)? Mnie aż tak na poszerzaniu horyznotów nie zależy. Ale najwidoczniej się nie zrozumiemy, przykro mi.
A jeszcze jedno:
to byś wyczekiwał z napięciem przedmiesiączkowym
Było to naprawdę konieczne?
IMDB podaje Djawadiego nie Zimmera
To wiem, sam zaraz jak podałeś tę informację pierwsze co zrobiłem to włączyłem IMDb i widzę Djawadiego. Tylko dziwne trochę, że nigdzie wcześniej żadnych informacji nie zauważyłem
Gdyż jako kompozytor widnieje Ilan Eshkeri, co w sumie nie powinno dziwić, gdyż z tym reżyserem współpracował on już przy "Stardust". Bardziej mnie jednak interesuje, czy należy się spodziewać klasycznego score'u, czy raczej należy być przygotowany na składankę z piosenkami? 
