
THE AMAZING SPIDERMAN (2012) - JAMES HORNER
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 14342
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: THE AMAZING SPIDERMAN (2012) JAMES HORNER?
Ja się nie sugeruję, zawsze sam muszę ocenić dany produkt, niezależnie, czy jest to film, książka czy płyta, ale fajnie jest sobie czasem poczytać takich narzekaczy 

Tylko On, Williams John 
Tylko on, Elton John


Tylko on, Elton John


Re: THE AMAZING SPIDERMAN (2012) JAMES HORNER?
Wiadomo. Lepiej zajrzyj na forum Johna Williamsa, tam się Spajdi podobaHeh, z tego co czytam, to muzyka Hornera nikomu się nie podoba - zarówno w komentach w linku jak i na FW- wszędzie piszą, ze muza jest straszna, że brzmi jak Legend of Zelda lub jakaś kreskówka ;0 a najbardziej nie podoba się wykorzystanie trąbki, która dla mnie jest świetna, tylko trochę jej za mało
ale nie ma co się martwić, im się podoba " Avengers " Silvestriego

- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 14342
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: THE AMAZING SPIDERMAN (2012) JAMES HORNER?
A możesz dać link? 
już znalazłem
po kilkukrotnym odsłuchu jestem trochę rozczarowany dwoma lu trzema aspektami:
zbyt mało głównego tematu spider mana w takiej heroicznej formie, main title i end title są fajne ale i tam jest trochę za krótko, kompozytor nie dał się rozwinąć temu motywowi, może celowo?, czeka na kolejną część?
trochę rozczarowuje temat liryczny, zwłaszcza w " I Can't See You Anymore" , który to utwór jest trochę nijaki, nie budzi większych emocji, w zamian wolałbym dłuższy end title, szkoda że nie ma tu takiego end title, jak, np. w " Legend of Zorro " ( chodzi mi o długość i rozbudowanie ) ale muszę przyznać, że liryczna pierwsza połowa ostatniego utworu miażdży cały " I Can't See You Anymore"
trochę mało jest takiej typowej dla Hornra muzyki akcji, rozczarowuje trochę " Saving New York ", gdyż nie akcja jest tutaj najciekawsza, podobnie zresztą jest z " The Bridge ", gdzie najbardziej podoba mi się wokal ;P
ale i tak, po mimo wad, ode mnie 4 / 5 - póki co

już znalazłem

po kilkukrotnym odsłuchu jestem trochę rozczarowany dwoma lu trzema aspektami:
zbyt mało głównego tematu spider mana w takiej heroicznej formie, main title i end title są fajne ale i tam jest trochę za krótko, kompozytor nie dał się rozwinąć temu motywowi, może celowo?, czeka na kolejną część?
trochę rozczarowuje temat liryczny, zwłaszcza w " I Can't See You Anymore" , który to utwór jest trochę nijaki, nie budzi większych emocji, w zamian wolałbym dłuższy end title, szkoda że nie ma tu takiego end title, jak, np. w " Legend of Zorro " ( chodzi mi o długość i rozbudowanie ) ale muszę przyznać, że liryczna pierwsza połowa ostatniego utworu miażdży cały " I Can't See You Anymore"
trochę mało jest takiej typowej dla Hornra muzyki akcji, rozczarowuje trochę " Saving New York ", gdyż nie akcja jest tutaj najciekawsza, podobnie zresztą jest z " The Bridge ", gdzie najbardziej podoba mi się wokal ;P
ale i tak, po mimo wad, ode mnie 4 / 5 - póki co

Ostatnio zmieniony pn cze 18, 2012 23:59 pm przez lis23, łącznie zmieniany 1 raz.
Tylko On, Williams John 
Tylko on, Elton John


Tylko on, Elton John


- kiedyśgrześ
- + W.A. Mozart +
- Posty: 6087
- Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm
Re: THE AMAZING SPIDERMAN (2012) JAMES HORNER?
OMG! Starzy fanboje to chyba sikają po nogawkach, normalnie James znalazł szufladę odrzutów z początków kariery podczas przeprowadzki do nowego mansion
Oldschool jak się patrzy 


- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 14342
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: THE AMAZING SPIDERMAN (2012) JAMES HORNER?
Tylko On, Williams John 
Tylko on, Elton John


Tylko on, Elton John


Re: THE AMAZING SPIDERMAN (2012) JAMES HORNER?
Dopiero zacząłem przesłuchiwanie, ale już mogę napisać - jest melodia, jest orkiestra, jest akcja - Horner jakiego już dawno nie słuchałem, nawet przyćmiewa "Avatara"!
Re: THE AMAZING SPIDERMAN (2012) JAMES HORNER?
nie słuchałem, czekam na porządną wersję, ale bez przesady. WAR z Avatara to jeden z utworów dekady i nie chce mi się wierzyć, by do takiego odtwórczego filmiku jak nowy Spajdi Horner popełnił większy geniusz 

#FUCKVINYL
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 14342
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: THE AMAZING SPIDERMAN (2012) JAMES HORNER?
Osobiście uważam, że nowy Pająk jest bardziej " słuchalny " niż " Avatar " 

Tylko On, Williams John 
Tylko on, Elton John


Tylko on, Elton John


Re: THE AMAZING SPIDERMAN (2012) JAMES HORNER?
a są już jakieś dobre ripy, bo na razie widzę 128 kb, co jest śmiechem na sali, a nie muzyką z Lali
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 14342
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: THE AMAZING SPIDERMAN (2012) JAMES HORNER?
Tylko takie, niestety
w Polsce płytę wyda Sony Classical?, będzie w Empikach, MM i w Saturnie?.

w Polsce płytę wyda Sony Classical?, będzie w Empikach, MM i w Saturnie?.
Tylko On, Williams John 
Tylko on, Elton John


Tylko on, Elton John


Re: THE AMAZING SPIDERMAN (2012) JAMES HORNER?
będzie. od 4.07. już preordery są w sklepach naszych. a to co jest teraz wn ecie to śmiech na sali, szkoda zapuszczać nawet żeby nie zepsuć wrażen - na takiej jakości 1/3 instrumentów w ogóle nie słychać 

#FUCKVINYL
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10445
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: THE AMAZING SPIDERMAN (2012) JAMES HORNER?
Adam pisze:będzie. od 4.07. już preordery są w sklepach naszych. a to co jest teraz wn ecie to śmiech na sali, szkoda zapuszczać nawet żeby nie zepsuć wrażen - na takiej jakości 1/3 instrumentów w ogóle nie słychać
Nie słuchałem jeszcze. Czekam na CD lub lepszy rip


- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26547
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: THE AMAZING SPIDERMAN (2012) JAMES HORNER?
Lekkie rozczarowanie w stosunku do klipów. Ładne to, przyjemne, ale liczyłem na więcej energii, powera. Trochę też za słabo wykorzystany naprawdę fajny main theme. Szkoda, mogło być świetnie, jest tylko nieźle. Na tle 90% Hollywoodu to super score, ale ogólnie szału nie ma, choć lepsze od Black Gold i pewnie jeszcze do tego wrócę.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 14342
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: THE AMAZING SPIDERMAN (2012) JAMES HORNER?
Temat wykorzystany jest słabo ale liczę na to, że w dwójce się rozwinie 
a tego " powera " jednak trochę jest, choć takiej typowej " Hornerowskiej " akcji mogłoby być więcej
ale i tak jest dobrze, zaskakująco dobrze.

a tego " powera " jednak trochę jest, choć takiej typowej " Hornerowskiej " akcji mogłoby być więcej

ale i tak jest dobrze, zaskakująco dobrze.
Tylko On, Williams John 
Tylko on, Elton John


Tylko on, Elton John


Re: THE AMAZING SPIDERMAN (2012) JAMES HORNER?
Mam nadzieję, że to pierwsze wrażenie po jednym odsłuchu 128Koper pisze:Lekkie rozczarowanie w stosunku do klipów. Ładne to, przyjemne, ale liczyłem na więcej energii, powera. Trochę też za słabo wykorzystany naprawdę fajny main theme. Szkoda, mogło być świetnie, jest tylko nieźle. Na tle 90% Hollywoodu to super score, ale ogólnie szału nie ma, choć lepsze od Black Gold i pewnie jeszcze do tego wrócę.

Co do częstotliwości stosowania tematu przewodniego, to jest w porządku i będzie on występował tam gdzie być powinien, początku, końcu i większości scen akcji z heroicznym udziałem głównego bohatera, Metamorphosis, The Bridge, Lizard at School!, Saving New York. Na szczęście Horner postarał się o sporo mniejszych motywów, które w muzyce akcji ładnie go wyręczają. Oczywiście temat jest świetny i chciałoby się go usłyszeć więcej, ale dobrze, że James nie szasta nim na lewo i prawo, ani nie ogranicza go do granic możliwości jak chociażby Silvestri w Avengers. Zresztą wcale tak mało go tu nie ma, tylko przez to, że soundtrack jest długi i dużo miejsca poświęcono liryce i suspensowi, trochę w całości ginie, ale jak już zabrzmi to zawsze robi się fajnie, a jakby grał w co drugim tracku, takiego wrażenia już by pewnie nie było

Już któryś raz to piszesz, skąd taka pewność, że James będzie w ogóle robił następną częśćTemat wykorzystany jest słabo ale liczę na to, że w dwójce się rozwinie
