THE AMAZING SPIDERMAN (2012) - JAMES HORNER

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14342
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: THE AMAZING SPIDERMAN (2012) JAMES HORNER?

#451 Post autor: lis23 » pn cze 18, 2012 20:08 pm

Ja się nie sugeruję, zawsze sam muszę ocenić dany produkt, niezależnie, czy jest to film, książka czy płyta, ale fajnie jest sobie czasem poczytać takich narzekaczy ;)
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25176
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: THE AMAZING SPIDERMAN (2012) JAMES HORNER?

#452 Post autor: Mystery » pn cze 18, 2012 20:42 pm

Heh, z tego co czytam, to muzyka Hornera nikomu się nie podoba - zarówno w komentach w linku jak i na FW ;) - wszędzie piszą, ze muza jest straszna, że brzmi jak Legend of Zelda lub jakaś kreskówka ;0 a najbardziej nie podoba się wykorzystanie trąbki, która dla mnie jest świetna, tylko trochę jej za mało ;) ale nie ma co się martwić, im się podoba " Avengers " Silvestriego ;)
Wiadomo. Lepiej zajrzyj na forum Johna Williamsa, tam się Spajdi podoba :)

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14342
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: THE AMAZING SPIDERMAN (2012) JAMES HORNER?

#453 Post autor: lis23 » pn cze 18, 2012 20:50 pm

A możesz dać link? :P
już znalazłem ;)

po kilkukrotnym odsłuchu jestem trochę rozczarowany dwoma lu trzema aspektami:

zbyt mało głównego tematu spider mana w takiej heroicznej formie, main title i end title są fajne ale i tam jest trochę za krótko, kompozytor nie dał się rozwinąć temu motywowi, może celowo?, czeka na kolejną część?
trochę rozczarowuje temat liryczny, zwłaszcza w " I Can't See You Anymore" , który to utwór jest trochę nijaki, nie budzi większych emocji, w zamian wolałbym dłuższy end title, szkoda że nie ma tu takiego end title, jak, np. w " Legend of Zorro " ( chodzi mi o długość i rozbudowanie ) ale muszę przyznać, że liryczna pierwsza połowa ostatniego utworu miażdży cały " I Can't See You Anymore"
trochę mało jest takiej typowej dla Hornra muzyki akcji, rozczarowuje trochę " Saving New York ", gdyż nie akcja jest tutaj najciekawsza, podobnie zresztą jest z " The Bridge ", gdzie najbardziej podoba mi się wokal ;P

ale i tak, po mimo wad, ode mnie 4 / 5 - póki co :P
Ostatnio zmieniony pn cze 18, 2012 23:59 pm przez lis23, łącznie zmieniany 1 raz.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
kiedyśgrześ
+ W.A. Mozart +
Posty: 6087
Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm

Re: THE AMAZING SPIDERMAN (2012) JAMES HORNER?

#454 Post autor: kiedyśgrześ » pn cze 18, 2012 22:18 pm

OMG! Starzy fanboje to chyba sikają po nogawkach, normalnie James znalazł szufladę odrzutów z początków kariery podczas przeprowadzki do nowego mansion :) Oldschool jak się patrzy :)
Obrazek

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14342
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: THE AMAZING SPIDERMAN (2012) JAMES HORNER?

#455 Post autor: lis23 » pn cze 18, 2012 23:08 pm

Zwiastun po polsku:
http://www.youtube.com/watch?v=AL-y8iLER_g

dobrze, że są jeszcze napisy ...
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
swordfish
Zdobywca Oscara
Posty: 3241
Rejestracja: śr gru 01, 2010 11:44 am
Lokalizacja: Polska

Re: THE AMAZING SPIDERMAN (2012) JAMES HORNER?

#456 Post autor: swordfish » wt cze 19, 2012 17:34 pm

Dopiero zacząłem przesłuchiwanie, ale już mogę napisać - jest melodia, jest orkiestra, jest akcja - Horner jakiego już dawno nie słuchałem, nawet przyćmiewa "Avatara"!

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60015
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: THE AMAZING SPIDERMAN (2012) JAMES HORNER?

#457 Post autor: Adam » wt cze 19, 2012 18:36 pm

nie słuchałem, czekam na porządną wersję, ale bez przesady. WAR z Avatara to jeden z utworów dekady i nie chce mi się wierzyć, by do takiego odtwórczego filmiku jak nowy Spajdi Horner popełnił większy geniusz :)
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14342
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: THE AMAZING SPIDERMAN (2012) JAMES HORNER?

#458 Post autor: lis23 » wt cze 19, 2012 18:54 pm

Osobiście uważam, że nowy Pająk jest bardziej " słuchalny " niż " Avatar " :P
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Mefisto

Re: THE AMAZING SPIDERMAN (2012) JAMES HORNER?

#459 Post autor: Mefisto » wt cze 19, 2012 18:59 pm

a są już jakieś dobre ripy, bo na razie widzę 128 kb, co jest śmiechem na sali, a nie muzyką z Lali

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14342
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: THE AMAZING SPIDERMAN (2012) JAMES HORNER?

#460 Post autor: lis23 » wt cze 19, 2012 19:01 pm

Tylko takie, niestety :?
w Polsce płytę wyda Sony Classical?, będzie w Empikach, MM i w Saturnie?.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60015
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: THE AMAZING SPIDERMAN (2012) JAMES HORNER?

#461 Post autor: Adam » wt cze 19, 2012 19:04 pm

będzie. od 4.07. już preordery są w sklepach naszych. a to co jest teraz wn ecie to śmiech na sali, szkoda zapuszczać nawet żeby nie zepsuć wrażen - na takiej jakości 1/3 instrumentów w ogóle nie słychać :P
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10445
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: THE AMAZING SPIDERMAN (2012) JAMES HORNER?

#462 Post autor: Ghostek » wt cze 19, 2012 21:33 pm

Adam pisze:będzie. od 4.07. już preordery są w sklepach naszych. a to co jest teraz wn ecie to śmiech na sali, szkoda zapuszczać nawet żeby nie zepsuć wrażen - na takiej jakości 1/3 instrumentów w ogóle nie słychać :P
Obrazek

Nie słuchałem jeszcze. Czekam na CD lub lepszy rip :)
Obrazek

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: THE AMAZING SPIDERMAN (2012) JAMES HORNER?

#463 Post autor: Koper » wt cze 19, 2012 23:10 pm

Lekkie rozczarowanie w stosunku do klipów. Ładne to, przyjemne, ale liczyłem na więcej energii, powera. Trochę też za słabo wykorzystany naprawdę fajny main theme. Szkoda, mogło być świetnie, jest tylko nieźle. Na tle 90% Hollywoodu to super score, ale ogólnie szału nie ma, choć lepsze od Black Gold i pewnie jeszcze do tego wrócę.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14342
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: THE AMAZING SPIDERMAN (2012) JAMES HORNER?

#464 Post autor: lis23 » wt cze 19, 2012 23:51 pm

Temat wykorzystany jest słabo ale liczę na to, że w dwójce się rozwinie :P
a tego " powera " jednak trochę jest, choć takiej typowej " Hornerowskiej " akcji mogłoby być więcej :)
ale i tak jest dobrze, zaskakująco dobrze.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25176
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: THE AMAZING SPIDERMAN (2012) JAMES HORNER?

#465 Post autor: Mystery » śr cze 20, 2012 11:21 am

Koper pisze:Lekkie rozczarowanie w stosunku do klipów. Ładne to, przyjemne, ale liczyłem na więcej energii, powera. Trochę też za słabo wykorzystany naprawdę fajny main theme. Szkoda, mogło być świetnie, jest tylko nieźle. Na tle 90% Hollywoodu to super score, ale ogólnie szału nie ma, choć lepsze od Black Gold i pewnie jeszcze do tego wrócę.
Mam nadzieję, że to pierwsze wrażenie po jednym odsłuchu 128 ;)
Co do częstotliwości stosowania tematu przewodniego, to jest w porządku i będzie on występował tam gdzie być powinien, początku, końcu i większości scen akcji z heroicznym udziałem głównego bohatera, Metamorphosis, The Bridge, Lizard at School!, Saving New York. Na szczęście Horner postarał się o sporo mniejszych motywów, które w muzyce akcji ładnie go wyręczają. Oczywiście temat jest świetny i chciałoby się go usłyszeć więcej, ale dobrze, że James nie szasta nim na lewo i prawo, ani nie ogranicza go do granic możliwości jak chociażby Silvestri w Avengers. Zresztą wcale tak mało go tu nie ma, tylko przez to, że soundtrack jest długi i dużo miejsca poświęcono liryce i suspensowi, trochę w całości ginie, ale jak już zabrzmi to zawsze robi się fajnie, a jakby grał w co drugim tracku, takiego wrażenia już by pewnie nie było :wink:
Temat wykorzystany jest słabo ale liczę na to, że w dwójce się rozwinie :P
Już któryś raz to piszesz, skąd taka pewność, że James będzie w ogóle robił następną część :P

ODPOWIEDZ