MARC STREITENFELD - PROMETHEUS (2012)

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: MARC STREITENFELD - PROMETHEUS (2012)

#781 Post autor: Wawrzyniec » sob cze 02, 2012 13:32 pm

Chwila, chwila, chwila. Można mówić Streitenfeldzie co się chce, ale co masz do Wolskiego. :? Dobry operator. A z polskich operatorów w Hollywood jeden z nielicznych który nie sra wyżej niż dupę ma.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Templar

Re: MARC STREITENFELD - PROMETHEUS (2012)

#782 Post autor: Templar » sob cze 02, 2012 14:55 pm

Póki co recenzje nie są złe, na RT 81% (średnia ocena 7/10), ale tylko 32 recenzje są, premiera w USA za tydzień to wtedy będzie tego więcej :P Śnieżka też początkowo miała 80%, teraz już 46% :P

Awatar użytkownika
Agent
Zdobywca Oscara
Posty: 2049
Rejestracja: śr cze 29, 2011 10:02 am

Re: MARC STREITENFELD - PROMETHEUS (2012)

#783 Post autor: Agent » sob cze 02, 2012 15:00 pm

Film na pewno bedzie dobry dla Fanow serii o Obcym :) takze o to sie nie martwie :)
Mnie ciekawi dlaczego Scott nie wzial (albo nie bral/ nie bierze do wszystkich projektow filmowych) syna Jerry`ego - Joela Goldsmitha zamiast tego Streitenfelda. W koncu Joel pokazal w serialu Star Gate ze moze spokojnie przejac palczeke po swoim ojcu :)

Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7893
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

Re: MARC STREITENFELD - PROMETHEUS (2012)

#784 Post autor: DanielosVK » sob cze 02, 2012 15:01 pm

Bo nie żyje.
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

Awatar użytkownika
Agent
Zdobywca Oscara
Posty: 2049
Rejestracja: śr cze 29, 2011 10:02 am

Re: MARC STREITENFELD - PROMETHEUS (2012)

#785 Post autor: Agent » sob cze 02, 2012 15:06 pm

O w more, Joel zmarl 29 kwietnia tego roku :| ale masakra :/
Wielka strata.
Moglby do Prometeusza swietny score stworzyc i pewnie nie tylko do tego filmu :/
Szkoda Joela, Scott niech zaluje.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60016
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: MARC STREITENFELD - PROMETHEUS (2012)

#786 Post autor: Adam » sob cze 02, 2012 16:40 pm

Agent pisze:Film na pewno bedzie dobry dla Fanow serii o Obcym :)
z pewnością skoro jak się okazało w filmie nie ma nic wyjaśnione o najważniejszych składowych sagi alien, na których jechała wielce przecież cała marketingowa strona Prometeusza :mrgreen: :
And it is unfortunately true, that some questions – the Space Jockey, the Xenomorphs, ‘The Company’ – are indeed best left unanswered. - z recki The Hollywood News.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Agent
Zdobywca Oscara
Posty: 2049
Rejestracja: śr cze 29, 2011 10:02 am

Re: MARC STREITENFELD - PROMETHEUS (2012)

#787 Post autor: Agent » sob cze 02, 2012 18:06 pm

Adam pisze:
Agent pisze:Film na pewno bedzie dobry dla Fanow serii o Obcym :)
z pewnością skoro jak się okazało w filmie nie ma nic wyjaśnione o najważniejszych składowych sagi alien, na których jechała wielce przecież cała marketingowa strona Prometeusza :mrgreen: :
And it is unfortunately true, that some questions – the Space Jockey, the Xenomorphs, ‘The Company’ – are indeed best left unanswered. - z recki The Hollywood News.
powstanie xenomorpha jest wyjasnione po czesci w filmie (w ostatnich 20 sekundach filmu) :) Space Jockeya widz w koncu pozna :) na pewno lepiej w drugiej czesci prometeusza :) no i w filmie bedzie zalozyciel firmy Wayland - stary Peter ;) wiec cos jest zasygnalizowane :)
po za tym, gdyby odpowiedzi na te wszystkie pytania byly juz calkowicie wyjasnione to caly film nie mialby juz tego uroku tajemniczosci z Aliena 1 czy 2 :) a tak mamy rozwiniecie uniwersum, ktore w sumie odcina sie od Quatrylogii Aliena i idzie w swoim kierunku :)

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: MARC STREITENFELD - PROMETHEUS (2012)

#788 Post autor: Marek Łach » sob cze 02, 2012 18:56 pm

Adam pisze:
Agent pisze:Film na pewno bedzie dobry dla Fanow serii o Obcym :)
z pewnością skoro jak się okazało w filmie nie ma nic wyjaśnione o najważniejszych składowych sagi alien, na których jechała wielce przecież cała marketingowa strona Prometeusza :mrgreen: :
And it is unfortunately true, that some questions – the Space Jockey, the Xenomorphs, ‘The Company’ – are indeed best left unanswered. - z recki The Hollywood News.
Nie mogę znaleźć tej recenzji na necie, ale czy tylko ja mam wrażenie, że z tego cytatu wynika coś dokładnie przeciwnego?

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9347
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: MARC STREITENFELD - PROMETHEUS (2012)

#789 Post autor: Paweł Stroiński » sob cze 02, 2012 19:16 pm

Miałem to samo powiedzieć.

Recenzent powiedział, że lepiej "gdyby te pytania pozostały bez odpowiedzi."

Mefisto

Re: MARC STREITENFELD - PROMETHEUS (2012)

#790 Post autor: Mefisto » ndz cze 03, 2012 03:09 am

Agent pisze:O w more, Joel zmarl 29 kwietnia tego roku :| ale masakra :/
Wielka strata.
- 500 do refleksu

oto dowód na to, koledzy redaktorzy, że nikt już nie czyta naszych portali :(

Awatar użytkownika
Tomek
Redaktor Kaktus
Posty: 4257
Rejestracja: pn maja 02, 2005 21:43 pm
Kontakt:

Re: MARC STREITENFELD - PROMETHEUS (2012)

#791 Post autor: Tomek » ndz cze 03, 2012 08:22 am

Marek Łach pisze: Nie mogę znaleźć tej recenzji na necie, ale czy tylko ja mam wrażenie, że z tego cytatu wynika coś dokładnie przeciwnego?
Paweł Stroiński pisze:Miałem to samo powiedzieć.
Recenzent powiedział, że lepiej "gdyby te pytania pozostały bez odpowiedzi."
No cóż...typowe...LOL-e, cytowanie języka którego się nie do końca rozumie, dodatkowo z recenzji, która być może nie istnieje, albo w ogóle z innego źródła... :roll: Ale najważniejsze, że post nr 21197 zrobiony i trolling uskuteczniony ;-) :mrgreen:
Obrazek

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: MARC STREITENFELD - PROMETHEUS (2012)

#792 Post autor: Wawrzyniec » ndz cze 03, 2012 16:24 pm

W ogóle jestem przeciwny takiego krytykowania. Wystarczy, że gdzieś znajdę jakąś negatywną opinię i już się na niej opieram. Tak samo jakbym ja mógł znaleźć wpis na jakimś forum, w stylu "Rahman jest słaby" i następnie z dumą używam go jako potwierdzenie mojej opinii.
Filmu żadne z nas nie widziało, więc dajmy na wstrzymanie. Gdyż tak to ja np. znajdę taki fragment i macie:
Marc Streitenfeld’s score is outstanding, with a truly iconic theme that captures the hopefulness of the mission, the depths of space, and the uncertainty of the future all at the same time. It’s a brilliant piece of music that sounds like something Jerry Goldsmith would have composed for an old Star Trek movie back in the 1980s, but there’s an immediacy and modernity to the rest of the score that makes sense when you find out Streitenfeld briefly worked as Hans Zimmer’s musical assistant. (Listening to such incredible music in a blockbuster reminded me how the music was such a non-issue in The Avengers, a movie that almost begs for a whole series of iconic themes.)
Podobnie jak już coraz mniej mnie bawi to wypominanie Streitenfeldowi, że robił za szofera. I tu już pomijam jaką muzykę tworzy, ale wypominanie komuś i naśmiewanie się z czyjegoś zawodu, wykonywanej pracy nie uważam za stosowne. Wręcz przeciwnie nawet czuję pewien respekt, przed osobą, która zaczynała jako szofer, a teraz komponuje do filmów. Jak zaznaczyłem, pomijając jaka ta muzyka jest. Ale samo dążenie do celu i jego osiągniecie zasługuje na pewien szacunek. Tak samo jak ktoś osiągnie wielki sukces, a na początku dorabiał na zmywaku, to chyba nie będziemy się z niego wyśmiewać, że kiedyś mył brudne naczynia.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Agent
Zdobywca Oscara
Posty: 2049
Rejestracja: śr cze 29, 2011 10:02 am

Re: MARC STREITENFELD - PROMETHEUS (2012)

#793 Post autor: Agent » ndz cze 03, 2012 17:28 pm

Wawrzyniec pisze:W ogóle jestem przeciwny takiego krytykowania. Wystarczy, że gdzieś znajdę jakąś negatywną opinię i już się na niej opieram. Tak samo jakbym ja mógł znaleźć wpis na jakimś forum, w stylu "Rahman jest słaby" i następnie z dumą używam go jako potwierdzenie mojej opinii.
Filmu żadne z nas nie widziało, więc dajmy na wstrzymanie. Gdyż tak to ja np. znajdę taki fragment i macie:
Marc Streitenfeld’s score is outstanding, with a truly iconic theme that captures the hopefulness of the mission, the depths of space, and the uncertainty of the future all at the same time. It’s a brilliant piece of music that sounds like something Jerry Goldsmith would have composed for an old Star Trek movie back in the 1980s, but there’s an immediacy and modernity to the rest of the score that makes sense when you find out Streitenfeld briefly worked as Hans Zimmer’s musical assistant. (Listening to such incredible music in a blockbuster reminded me how the music was such a non-issue in The Avengers, a movie that almost begs for a whole series of iconic themes.)
Podobnie jak już coraz mniej mnie bawi to wypominanie Streitenfeldowi, że robił za szofera. I tu już pomijam jaką muzykę tworzy, ale wypominanie komuś i naśmiewanie się z czyjegoś zawodu, wykonywanej pracy nie uważam za stosowne. Wręcz przeciwnie nawet czuję pewien respekt, przed osobą, która zaczynała jako szofer, a teraz komponuje do filmów. Jak zaznaczyłem, pomijając jaka ta muzyka jest. Ale samo dążenie do celu i jego osiągniecie zasługuje na pewien szacunek. Tak samo jak ktoś osiągnie wielki sukces, a na początku dorabiał na zmywaku, to chyba nie będziemy się z niego wyśmiewać, że kiedyś mył brudne naczynia.
W sumie się z Tobą zgadzam :)
Prawidłowo Wawrzyniec :)
Dołóz im wszystkim na forum :)

Awatar użytkownika
kiedyśgrześ
+ W.A. Mozart +
Posty: 6087
Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm

Re: MARC STREITENFELD - PROMETHEUS (2012)

#794 Post autor: kiedyśgrześ » śr cze 06, 2012 23:57 pm

Kumpel z UK którego zdaniu ufam właśnie mnie poinformował, że nie jest dobrze :( a to fan franczyzy :?


ps. prawie 10 funtów z bilet do kina 2D w sprzedaży internetowej... zgroza :(
Obrazek

Awatar użytkownika
karcharoth
Jestem Żydem
Posty: 336
Rejestracja: ndz wrz 19, 2010 12:05 pm
Lokalizacja: Wrocław, niekiedy Kargowa, ale głównie Planet Armstrong

Re: MARC STREITENFELD - PROMETHEUS (2012)

#795 Post autor: karcharoth » pt cze 08, 2012 13:35 pm

Może nie jest dobrze, ale furorę w filmie robi wyrośnięty murzyn o imieniu Janek. Bezcenne...
"If our music survives, which I have no doubt it will, then it will because it is good." - Jerry Goldsmith

ODPOWIEDZ