MARC STREITENFELD - PROMETHEUS (2012)

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Mefisto

Re: MARC STREITENFELD - PROMETHEUS (2012)

#751 Post autor: Mefisto » czw maja 17, 2012 16:27 pm

Jak dla mnie muzyka brzmi na razie ok - szału nie ma, ale czuć, że sporo tu tła typowo filmowego i fragmentów mocno związanych z filmem (być może te cytaty i zaczerpnięcia też są tam wyjaśnione). Do faila tej pracy daleko moim zdaniem, ale poczekam na film jeszcze.

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34960
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: MARC STREITENFELD - PROMETHEUS (2012)

#752 Post autor: Wawrzyniec » czw maja 17, 2012 16:34 pm

UUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFF!!!! Odetchnąłem z ulgą, gdyż już się bałem, że to ja ogłuchłem lub straciłem totalnie muzyczno-filmowy smak i jeszcze dostałoby mi się na FMFie. :P A tak to moim zdaniem jak w filmie będzie grało bez zarzutów to nawet 3 będzie można dać. Na pewno lepsze to i bardziej przemyślane od "Robin Hooda".
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Mefisto

Re: MARC STREITENFELD - PROMETHEUS (2012)

#753 Post autor: Mefisto » czw maja 17, 2012 16:40 pm

I tak Ci się dostanie :P

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25176
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: MARC STREITENFELD - PROMETHEUS (2012)

#754 Post autor: Mystery » czw maja 17, 2012 17:31 pm

Również jestem za Wawrzyńcem i będę jechał po S. dopiero po filmie, bo po Marcu w obrazie w sumie cudu nie oczekuje :wink: Choć jak będzie to wszystko robiło niezłą atmosferę i klimat, to będzie git. I zgodzę się z kiedyśgrzesiem, po usłyszeniu scoru, film zapowiada się co najmniej o połowę słabiej...

Templar

Re: MARC STREITENFELD - PROMETHEUS (2012)

#755 Post autor: Templar » czw maja 17, 2012 17:37 pm

Dla mnie ten film to od początku zapowiada się na kupę :P

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25176
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: MARC STREITENFELD - PROMETHEUS (2012)

#756 Post autor: Mystery » czw maja 17, 2012 17:42 pm

Poziom techniczny będzie pierwsza klasa, ale jakoś szczególnie nie czekam na ten tytuł i w sumie najbardziej mnie tu grzeje świetnie skompletowana obsada Rapace, Fassbender, Theron i Elba, sam bym tego lepiej nie wymyślił :wink:

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60014
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: MARC STREITENFELD - PROMETHEUS (2012)

#757 Post autor: Adam » czw maja 17, 2012 22:42 pm

Wawrzyniec pisze:Moim zdaniem to nie jest gniot
to posłuchaj poprzednie alieny może :P
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9346
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: MARC STREITENFELD - PROMETHEUS (2012)

#758 Post autor: Paweł Stroiński » czw maja 17, 2012 22:53 pm

Wawrzek zna je akurat doskonale, a za recenzję Hornera się miał niedługo brać, więc tutaj się trochę pomyliłeś :mrgreen:

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60014
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: MARC STREITENFELD - PROMETHEUS (2012)

#759 Post autor: Adam » czw maja 17, 2012 22:53 pm

to je chyba kiepsko zna skoro mówi że to nie jest gniot :P
choć fakt, to nie jest gniot, to jest padlina. prawie sięgnął poziomem jabłecznika.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10445
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: MARC STREITENFELD - PROMETHEUS (2012)

#760 Post autor: Ghostek » czw maja 17, 2012 23:34 pm

Poczekajmy do filmu. Łatwo jest oceniać, jak się nie zna kontekstu, tylko potem ciężko cofnąć swoje ostre słowa. A nóż widelec w filmie wypadnie to fajnie. ;)
Obrazek

Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7893
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

Re: MARC STREITENFELD - PROMETHEUS (2012)

#761 Post autor: DanielosVK » czw maja 17, 2012 23:37 pm

Może i fajnie wypadnie, ale to chyba nie zmieni faktu, jaka ta muzyka jest w rzeczywistości. :P
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34960
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: MARC STREITENFELD - PROMETHEUS (2012)

#762 Post autor: Wawrzyniec » pt maja 18, 2012 01:00 am

"Alieny" znam dobrze i lubię, więc Adam nie wracaj do swego starego złego nawyku i nie uświadamiaj, że znasz mnie lepiej niż ja sam. To, że dany score nie jest padliną nie oznacza, że jest dobry. I po co zaraz uderzać w wysokie nuty i porównywać ten score z "klasykami" :? Przecież wiadomo, że wypadnie gorzej o wiele gorzej. Padliną, czy gniotem jest dla mnie np. "Battleship", ale tutaj słyszę, że nie jest to score napisany bez pomysłu i nie jest to zlepek sampli i nic więcej. Szału nie ma, ale nie ma też "Epic Faila" ani "Faila" jak twierdzicie. Zresztą nikt z nas nie widział filmu. Chociaż niestety z Marciem i jego muzyką w filmach różnie bywa. Przy czym przy tym naprawdę zdaje się ta muzyka pasować do filmu. "Robin Hood" był nieporozumieniem, gdzie Streitenfeld nie miał pomysłu jak zabrać się i jak opleść ten film. Tutaj słychać, że pomysł był, mimo że mocno inspirowany Goldenthalem i innymi, ale był.
Film wszystko zweryfikuje.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60014
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: MARC STREITENFELD - PROMETHEUS (2012)

#763 Post autor: Adam » pt maja 18, 2012 08:37 am

w filmie to se może działać lepiej nawet niż L.Schindlera.. i ok, brawa dla szofera :!: tylko że mnie ten aspekt akurat w ogóle nie interesuje i wypowiadam się ino o cd :roll: jak we filmie będzie super to przyjdę tu i dam 6/5 i napiszę że szacun. ale jednocześnie powtórzę moje słowa o padlinie na płycie.. proste jak budowa cepa :)
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Agent
Zdobywca Oscara
Posty: 2049
Rejestracja: śr cze 29, 2011 10:02 am

Re: MARC STREITENFELD - PROMETHEUS (2012)

#764 Post autor: Agent » pt maja 18, 2012 09:03 am

Nie ważne jaka muzyka jest na płycie, w filmie każda się sprawdzi :)
Taka zasada już od dawna jest znana :) no i przez to wielu kompozytorów nie przykłada się do tematów czy ogólnego brzmienia na płycie :)
To nie jest John Williams, który w większości sam układał i łączył utwory z filmu, tworząc miłe dla ucha suity na albumie :)

Mnie interesuje complete score. W przypadku Prometeusza mamy tutaj album i jestem przekonany, że całość zrobi lepsze wrażenie :) choć muszę przyznać, że te kilka utworów o brzmieniu rodem ze starej gry komputerowej o mdłości mnie przyprawia ;)
Warto tutaj przypomnieć album The Avengers z itunes, gdzie wielu utworom brakowało tego środka (rozwinięcia) jakie miały w filmie no i zostały umieszczone na albumie Intrady :) (wersja complete score`a pewnie za jakiś czas wyjdzie i będzie jeszcze lepiej słuchalna - ze względu na tematy akcji z Kapitanem Ameryką).

Pomysł na score z Prometeusza jest - mamy temat główny, który przewija się w kilku utworach. Męczy brak pomysłu na utwory akcji, w których jest zbyt wiele natrętnej i niepotrzebnej elektroniki. Nawiązania do Quatrylogii Aliena równiez występują, jedynie szkoda, że za bardzo na tym się opierają (kopiują). Zamiast tego mogłyby je rozwijać.
No ale mamy takiego kompozytora jakiego mamy i nic nie poradzimy :/ juz mogli wziąść Giacchino - lepiej by się sprawdził (jak widać filmy Scotta bez Jerry`ego Goldsmitha nie mają tego dopełnienie w postaci świetnego, oddającego charakter całego filmu score`a).

Awatar użytkownika
Agent
Zdobywca Oscara
Posty: 2049
Rejestracja: śr cze 29, 2011 10:02 am

Re: MARC STREITENFELD - PROMETHEUS (2012)

#765 Post autor: Agent » czw maja 24, 2012 10:46 am

http://www.dailymotion.com/video/xr0zxv ... s?start=43

Score jest jaki jest, ale gra aktorska bardzo dobrze sie w filmie prezentuje :)

ODPOWIEDZ