STEVE JABLONSKY - BATTLESHIP (2012)

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Templar

Re: STEVE JABLONSKY - BATTLESHIP (2012)

#136 Post autor: Templar » czw kwie 19, 2012 23:35 pm

Mystery Man pisze:19 minutowa suita
http://www.youtube.com/watch?v=vpGTbnoh ... AAAAAAABAA
Średnie to i mało oryginalne, przez połowę czasu to miałem wrażenie, że już to słyszałem u kogoś innego :P

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10445
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: STEVE JABLONSKY - BATTLESHIP (2012)

#137 Post autor: Ghostek » czw kwie 19, 2012 23:43 pm

Piraci meets Transformers.
Nie wiem jak wy, ale ja czuję moc. Z oryginalnością to nie ma praktycznie nic wspólnego, ale album może okazać się przyjemnym słuchadłem. :)
Obrazek

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60014
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: STEVE JABLONSKY - BATTLESHIP (2012)

#138 Post autor: Adam » pt kwie 20, 2012 08:31 am

też czuję po tej suitce że będzie dobra moc 8) my, posiadacze popkorn mózgów, to mamy klawe życie - tyle fajnych scorów wychodzi i wreszcie jest czego słuchać po latach posuchy :)
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
kiedyśgrześ
+ W.A. Mozart +
Posty: 6087
Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm

Re: STEVE JABLONSKY - BATTLESHIP (2012)

#139 Post autor: kiedyśgrześ » pt kwie 20, 2012 11:46 am

No i sam się poświęciłem, jak ktoś ma „popcorn zamiast mózgu” to może się na to pseudo widowisko spokojnie wybrać, jednak ostrzegam, ilość klisz powyżej przeciętnej :)

Z kolei jak tam z muzyką, to każdy wie bez słuchania :) Choć prawdę mówiąc Steve nie dostał nawet szansy na jakieś pisarstwo. W tym filmie nie ma żadnych scen do fajnego umuzycznienia, brak punktów zwrotnych, brak kulminacji, brak momentów relaksacji, coś jak oglądanie jakiejś durnej gry komputerowej zza ramienia grającego, bez osobistego zaangażowania :)
Obrazek

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34960
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: STEVE JABLONSKY - BATTLESHIP (2012)

#140 Post autor: Wawrzyniec » pt kwie 20, 2012 17:23 pm

Pstrrr...trask....prask....trrrr.....trssshshss... Słyszycie? To popcorn się w moim mózgu praży. :P Nie powiem całkiem, całkiem ta suitka. Tylko, aby ją zrozumieć i zaakceptować trzeba spełnić pewne wymagania. Oto one:

1. Mieć popcorn zamiast mózgu.
2. Nie liczyć na oryginalność. Hej to jest w końcu Jablonsky.
3. Wiedzieć, że to McScore.
4. Nie oczekiwać nie wiadomo czego.
5. Nie porównywać do Goldmistha i Morricone.
6. Umieć tupać nóżką i umieć obierać ziemniaki.
7. Pogodzić się ze współczesnym światem.
8. Nie żyć wspomnieniami o chwilach, które już nie wrócą.

Na razie mi więcej do głowy nie przychodzi. :? Wiadomo że oryginalności w tym brak i nawiązania do "Inception" mnie irytują. Ale z ostatnim dokonań Jablonsky'ego "Battleship" na razie bardziej mi się podoba. Brzmi to lepiej od "Transów 3", czy też "Your Highness", które jedynie początek miało fajny.
Wiadomo poziom zero-oryginalnych "Transów 1" to dalej nie ma, ale jak na razie zapowiada się niezły Jablo.

Filmu nie mam zamiaru oglądać.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
bladerunner22
Zdobywca Oscara
Posty: 2805
Rejestracja: ndz sie 21, 2011 14:16 pm

Re: STEVE JABLONSKY - BATTLESHIP (2012)

#141 Post autor: bladerunner22 » pt kwie 20, 2012 17:26 pm

Wawrzyniec pisze:
Filmu nie mam zamiaru oglądać.
Ja tam obejrze specjalnie dla Rihanny może się rozbierze chociaz..
Jedna z najpiękniejszych piosenek Lady Pank :

''Zabić Strach''

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34960
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: STEVE JABLONSKY - BATTLESHIP (2012)

#142 Post autor: Wawrzyniec » pt kwie 20, 2012 17:27 pm

W PG-13. :roll: A po za tym chyba już każdy widział nagą Rihanną, więc też mi atrakcja.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: STEVE JABLONSKY - BATTLESHIP (2012)

#143 Post autor: Marek Łach » pt kwie 20, 2012 17:28 pm

Proponuję w miejsce Jablo wstawić The Jonas Brothers albo Dodę. :P W sumie niczego nie będzie trzeba zmienić w argumentacji:

1. Mieć popcorn zamiast mózgu.
2. Nie liczyć na oryginalność. Hej to jest w końcu TJB/Doda.
3. Wiedzieć, że to tani pop dla nastolatków
4. Nie oczekiwać nie wiadomo czego.
5. Nie porównywać do The Rolling Stones i Michaela Jacksona.
6. Umieć tupać nóżką i umieć obierać ziemniaki.
7. Pogodzić się ze współczesnym światem.
8. Nie żyć wspomnieniami o chwilach, które już nie wrócą.

;)

Templar

Re: STEVE JABLONSKY - BATTLESHIP (2012)

#144 Post autor: Templar » pt kwie 20, 2012 17:30 pm

:mrgreen:

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34960
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: STEVE JABLONSKY - BATTLESHIP (2012)

#145 Post autor: Wawrzyniec » pt kwie 20, 2012 17:34 pm

Ouć, Marek mi niezłą dzidę wbił. :P I znowu ma trochę racji. Tylko co tu począć skoro Jablonsky to jest poniekąd taka Doda, Jonas Brother i Justin Bieber muzyki filmowej. :?

Wiem, można omijać. Ale zdecydowanie lepiej tej muzyki się słucha jeżeli zastosuje się do tych wskazań. :)
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
kiedyśgrześ
+ W.A. Mozart +
Posty: 6087
Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm

Re: STEVE JABLONSKY - BATTLESHIP (2012)

#146 Post autor: kiedyśgrześ » pt kwie 20, 2012 21:57 pm

Wawrzyniec pisze: 7. Pogodzić się ze współczesnym światem.
NIGDY :!: :)
bladerunner22 pisze:
Ja tam obejrze specjalnie dla Rihanny może się rozbierze chociaz..
Nie rozbiera się, ale ma fajny głos, sexy :) Musze coś jej posłuchać, bo nie miałem okazji :) No i jest czarnoskóra :mrgreen:
Obrazek

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60014
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: STEVE JABLONSKY - BATTLESHIP (2012)

#147 Post autor: Adam » pt kwie 20, 2012 22:08 pm

ten score to jakiś koszmar :? track nr 3 to najgorsza i najbardziej wrednie asłuchalna kakofonia jaką słyszałem do dawna. Gra o Tron przy tym to geniusz słuchalności. nie wiem skąd ta w miarę suita niby, chyba z 2 częsci albumu, ale nie dotrwałem nerwowo do 10 traka nawet..
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7893
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

Re: STEVE JABLONSKY - BATTLESHIP (2012)

#148 Post autor: DanielosVK » sob kwie 21, 2012 15:43 pm

:mrgreen:
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34960
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: STEVE JABLONSKY - BATTLESHIP (2012)

#149 Post autor: Wawrzyniec » sob kwie 21, 2012 15:55 pm

Ups. :oops: Najmocniej przepraszam za moje zachowanie i opinie związane z "Battleship". Wygląda na to, że Marek znowu miał rację. Oj, chyba nie wystarczy mieć popcornu zamiast mózgu, aby docenić tę "muzykę". A suite'a się całkiem całkiem zapowiadała. :(
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25174
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: STEVE JABLONSKY - BATTLESHIP (2012)

#150 Post autor: Mystery » sob kwie 21, 2012 17:50 pm

Oj, chyba nie wystarczy mieć popcornu zamiast mózgu, aby docenić tę "muzykę". A suite'a się całkiem całkiem zapowiadała. :(
Żeby docenić tą muzykę to trzeba mieć udar mózgu :P Choć tego powinien nabawić się każdy tuż po odsłuchu całości :wink:

ODPOWIEDZ