
Megakultowe soundtracki które was nie rajcują
Re: Megakultowe soundtracki które was nie rajcują
a ja przy tym tytule po raz pierwszy puściłem pawia przy słuchaniu dżonowej płyty i nie spodziewałem wtedy się że parę lat później przy Wojnie Swiatów puszczę ich jeszcze więcej
na szczęście w obu przypadkach skończyło się na dotrwaniu w bólach do połowy może.

#FUCKVINYL
- kiedyśgrześ
- + W.A. Mozart +
- Posty: 6087
- Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm
Re: Megakultowe soundtracki które was nie rajcują
Jeżeli Raportu się ciężko słucha, to co powiedzieć, no nie wiem, o The Cell Shore'a 
mój ulubiony numer
http://www.youtube.com/watch?v=lwonm3fXa_M

mój ulubiony numer
http://www.youtube.com/watch?v=lwonm3fXa_M
Ostatnio zmieniony czw kwie 19, 2012 18:06 pm przez kiedyśgrześ, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Megakultowe soundtracki które was nie rajcują
To może zmienię nazwę tematu...Marek Łach pisze:Minority Report klasa, świetny, oryginalny pomysł na score, mega klimat. A że lekko się nie słucha to inna sprawa. Mimo wszystko też zapytam, po co go wspominać w temacie o megakultach?

- DanielosVK
- Howardelis Vangeshore
- Posty: 7893
- Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm
Re: Megakultowe soundtracki które was nie rajcują
Jest dużo cięższych score'ów Shore'a.kiedyśgrześ pisze:Jeżeli Raportu się ciężko słucha, to co powiedzieć, no nie wiem, o The Cell Shore'a

Fe.
Cóż za score, Howard Shore.
Cóż za score, Howard Shore.
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34961
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Megakultowe soundtracki które was nie rajcują
Zmieniaj.
Zresztą sugerowałem to już wcześniej. Tym samy cieszę się, że mnie posłuchałeś. 


#WinaHansa #IStandByDaenerys
Re: Megakultowe soundtracki które was nie rajcują
Ja ciężkiej muzyki nie lubię słuchać
Mi muzyka ma dawać przyjemność, nie lubię rwać sobie włosów przy takich okropnych scorach...
Co kto lubi

Mi muzyka ma dawać przyjemność, nie lubię rwać sobie włosów przy takich okropnych scorach...

Co kto lubi

- kiedyśgrześ
- + W.A. Mozart +
- Posty: 6087
- Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm
Re: Megakultowe soundtracki które was nie rajcują
KtóreDanielosVK pisze:Jest dużo cięższych score'ów Shore'a.kiedyśgrześ pisze:Jeżeli Raportu się ciężko słucha, to co powiedzieć, no nie wiem, o The Cell Shore'a

- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 14342
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Megakultowe soundtracki które was nie rajcują
Pamiętam tekst o tym z " Fantastyki ", ale nie tylko:Paweł Stroiński pisze:Minority Report dysonuje i to bardzo mocno, ale nigdy nie powiedziałbym, że to jest muzyka atonalna!
War of the Worlds tak, ale Minority Report?
http://www.filmmusic.pl/index.php?act=recki&id=701. O ile muzyka legendarnego twórcy potrafiła być zarówno piękna jak i mroczna, muzyka Johna Williamsa jest w tym przypadku szorstka, "brudna" i atonalna.
Tylko On, Williams John 
Tylko on, Elton John


Tylko on, Elton John


- DanielosVK
- Howardelis Vangeshore
- Posty: 7893
- Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm
Re: Megakultowe soundtracki które was nie rajcują
"Spider", czy "The Game" chociażby. Dużo trudniejsze i cięższe emocjonalnie score'y. "The Cell" jest o tyle "lżejsze", że zawiera ciekawe perkusjonalia i etnikę, przez co brzmieniowo może być bardziej atrakcyjne.kiedyśgrześ pisze:KtóreDanielosVK pisze:Jest dużo cięższych score'ów Shore'a.kiedyśgrześ pisze:Jeżeli Raportu się ciężko słucha, to co powiedzieć, no nie wiem, o The Cell Shore'a

Fe.
Cóż za score, Howard Shore.
Cóż za score, Howard Shore.
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9347
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: Megakultowe soundtracki które was nie rajcują
Są momenty atonalne, ale muzyka jako taka atonalna nie jest.lis23 pisze:Pamiętam tekst o tym z " Fantastyki ", ale nie tylko:Paweł Stroiński pisze:Minority Report dysonuje i to bardzo mocno, ale nigdy nie powiedziałbym, że to jest muzyka atonalna!
War of the Worlds tak, ale Minority Report?
http://www.filmmusic.pl/index.php?act=recki&id=701. O ile muzyka legendarnego twórcy potrafiła być zarówno piękna jak i mroczna, muzyka Johna Williamsa jest w tym przypadku szorstka, "brudna" i atonalna.
- bladerunner22
- Zdobywca Oscara
- Posty: 2805
- Rejestracja: ndz sie 21, 2011 14:16 pm
Re: Megakultowe soundtracki które was nie rajcują
tak, generalnie też myliłem pojęcie underscoru z atonalnością
Jedna z najpiękniejszych piosenek Lady Pank :
''Zabić Strach''
''Zabić Strach''
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 14342
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Megakultowe soundtracki które was nie rajcują
Ja tam się nie znam i za pewne Masz rację - ja tylko piszę, co czytałem w okresie premiery filmu i score a było to już dosyć dawnoPaweł Stroiński pisze:
Są momenty atonalne, ale muzyka jako taka atonalna nie jest.

Tylko On, Williams John 
Tylko on, Elton John


Tylko on, Elton John


- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9347
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: Megakultowe soundtracki które was nie rajcują
Niech ja dobrze zrozumiem. Muzyka, która nie jest przyjemna w odbiorze, choć technicznie wybitna i posuwająca gatunek mocno do przodu jest okropna, tak?Turek pisze:Ja ciężkiej muzyki nie lubię słuchać![]()
Mi muzyka ma dawać przyjemność, nie lubię rwać sobie włosów przy takich okropnych scorach...![]()
Co kto lubi
Gdyby wszyscy tak myśleli, rozwój muzyki skończyłby się gdzieś na Bachu... Albo i na Monteverdim.
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9347
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: Megakultowe soundtracki które was nie rajcują
Jakim cudem?bladerunner22 pisze:tak, generalnie też myliłem pojęcie underscoru z atonalnością
