
Ennio Morricone - Come un delfino
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34961
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Ennio Morricone - Come un delfino
Ano widzę, bardzo wysoką ocenę w rencezji Kopra i jeszcze wyższą Twoją ocenę i słowo "wybitny", hm coś może być na rzeczy. 

#WinaHansa #IStandByDaenerys
Re: Ennio Morricone - Come un delfino
Ja bym dalej poszedł. Jeśli nie znasz La Tenda Rossa, to się zwyczajnie do tego nie przyznawajMarek Łach pisze:Jeśli nie znasz La Tenda Rossa, Wawrzyniec, to poznaj koniecznie

- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34961
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34961
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Ennio Morricone - Come un delfino

#WinaHansa #IStandByDaenerys
- kiedyśgrześ
- + W.A. Mozart +
- Posty: 6087
- Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm
Re: Ennio Morricone - Come un delfino
Wracając do trudnej sprawy Adama 
To jest bardzo dobra składanka acz stara co widać po coverze

To ze względu na dobór i jakość materiału jest siano

to również (mam)

jest też wersja z większą ilością płyt, niestety nie znam

to jest fajny koncert (tani)

a jeżeli to ma być Adam dla ciebie, to spraw sobie te dwie płytki, to nie są oryginalne filmowe wersje, ale właśnie te warto



To jest bardzo dobra składanka acz stara co widać po coverze

To ze względu na dobór i jakość materiału jest siano

to również (mam)

jest też wersja z większą ilością płyt, niestety nie znam

to jest fajny koncert (tani)

a jeżeli to ma być Adam dla ciebie, to spraw sobie te dwie płytki, to nie są oryginalne filmowe wersje, ale właśnie te warto



Re: Ennio Morricone - Come un delfino
jojoma?? chyba śnisz
tymi zamułami mogą torturować co najwyżej na montelupich 
szczególne thx za pierwszy cover, tego nie znałem.


szczególne thx za pierwszy cover, tego nie znałem.
#FUCKVINYL
- kiedyśgrześ
- + W.A. Mozart +
- Posty: 6087
- Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm
Re: Ennio Morricone - Come un delfino
nienawidzę brzdękania tego typu solówek - dlatego nie trawię Schindlera, Osady, Total Eclipse i wszystkiego co ma na okładce additional z nazwiskiem Bell, Leibek czy innego tego typu smyczkowych grajków. a szczególnie skrzypce.
#FUCKVINYL
- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9893
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: Ennio Morricone - Come un delfino
No tak, wiemy, przecież liczy się tylko Tyler i Mordern Talking
A link Kiedyśgrzesiu -

A link Kiedyśgrzesiu -

Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
Re: Ennio Morricone - Come un delfino
i jak tu nie lubić tego forum?Wojtek pisze:Tyler


i przypominam że ja nikogo gustu nie szydziłem w słynnym temacie Turka o megakultach których nie znosicie - więc własnie ujawniłem przedsmak mojej listy przypadkowo.
#FUCKVINYL
- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9893
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: Ennio Morricone - Come un delfino
Swoją drogą ciekawe, że solówek smyczkowych nie trawisz, a jak Barry ciągnie przez 10 solo fletu, to jakoś Ci nie przeszkadza 

Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
Re: Ennio Morricone - Come un delfino
no heloł chyba jest róznica w delikatnym i romantycznym flecie, a w szarpaniu zardzewiałych strun solowego instumentu że idzie od razu się powisieć ze smutku i żalu. chodziło mi o konkretne tonacje i przykłady. na szczęście są tacy co potrafią wykorzystywać smyczki również solowe nie tylko w martyrologicznej formie.
ja nie dyskutuję z Twoim gustem, więc Ty nie dyskutuj z moim
ja nie dyskutuję z Twoim gustem, więc Ty nie dyskutuj z moim

#FUCKVINYL
- kiedyśgrześ
- + W.A. Mozart +
- Posty: 6087
- Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm
Re: Ennio Morricone - Come un delfino
To nie tak Adam, na hasło Schindler/Perlman sam siwieję, ale są soliści i soliści, są solówki i solówki


explainWojtek pisze:A link Kiedyśgrzesiu -
