Ennio Morricone - Come un delfino

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Ennio Morricone - Come un delfino

#61 Post autor: Wawrzyniec » sob kwie 07, 2012 19:48 pm

Ano widzę, bardzo wysoką ocenę w rencezji Kopra i jeszcze wyższą Twoją ocenę i słowo "wybitny", hm coś może być na rzeczy. :)
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Mefisto

Re: Ennio Morricone - Come un delfino

#62 Post autor: Mefisto » sob kwie 07, 2012 19:54 pm

Marek Łach pisze:Jeśli nie znasz La Tenda Rossa, Wawrzyniec, to poznaj koniecznie
Ja bym dalej poszedł. Jeśli nie znasz La Tenda Rossa, to się zwyczajnie do tego nie przyznawaj :)

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Ennio Morricone - Come un delfino

#63 Post autor: Wawrzyniec » sob kwie 07, 2012 19:55 pm

Trochę już na to za późno. :P
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Mefisto

Re: Ennio Morricone - Come un delfino

#64 Post autor: Mefisto » sob kwie 07, 2012 19:58 pm

A to najmocniej przepraszam.

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Ennio Morricone - Come un delfino

#65 Post autor: Wawrzyniec » sob kwie 07, 2012 20:02 pm

:mrgreen: Ale obadam w swoim czasie, spokojnie.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
kiedyśgrześ
+ W.A. Mozart +
Posty: 6087
Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm

Re: Ennio Morricone - Come un delfino

#66 Post autor: kiedyśgrześ » sob kwie 07, 2012 20:37 pm

Wracając do trudnej sprawy Adama :)

To jest bardzo dobra składanka acz stara co widać po coverze

Obrazek

To ze względu na dobór i jakość materiału jest siano

Obrazek

to również (mam)

Obrazek

jest też wersja z większą ilością płyt, niestety nie znam

Obrazek

to jest fajny koncert (tani)

Obrazek

a jeżeli to ma być Adam dla ciebie, to spraw sobie te dwie płytki, to nie są oryginalne filmowe wersje, ale właśnie te warto :)

Obrazek

Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Ennio Morricone - Come un delfino

#67 Post autor: Adam » sob kwie 07, 2012 21:28 pm

jojoma?? chyba śnisz :P tymi zamułami mogą torturować co najwyżej na montelupich :)
szczególne thx za pierwszy cover, tego nie znałem.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
kiedyśgrześ
+ W.A. Mozart +
Posty: 6087
Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm

Re: Ennio Morricone - Come un delfino

#68 Post autor: kiedyśgrześ » sob kwie 07, 2012 21:32 pm

Obrazek

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Ennio Morricone - Come un delfino

#69 Post autor: Adam » sob kwie 07, 2012 21:34 pm

nienawidzę brzdękania tego typu solówek - dlatego nie trawię Schindlera, Osady, Total Eclipse i wszystkiego co ma na okładce additional z nazwiskiem Bell, Leibek czy innego tego typu smyczkowych grajków. a szczególnie skrzypce.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9893
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: Ennio Morricone - Come un delfino

#70 Post autor: Wojteł » sob kwie 07, 2012 21:37 pm

No tak, wiemy, przecież liczy się tylko Tyler i Mordern Talking :roll:

A link Kiedyśgrzesiu - 8)
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Ennio Morricone - Come un delfino

#71 Post autor: Adam » sob kwie 07, 2012 21:37 pm

Wojtek pisze:Tyler
i jak tu nie lubić tego forum? :D samo ze sobą rozmawia o Brajanie gdzie popadnie, nawet nie musze się wysilać specjalnie :D
i przypominam że ja nikogo gustu nie szydziłem w słynnym temacie Turka o megakultach których nie znosicie - więc własnie ujawniłem przedsmak mojej listy przypadkowo.
#FUCKVINYL

Templar

Re: Ennio Morricone - Come un delfino

#72 Post autor: Templar » sob kwie 07, 2012 21:39 pm

Nawet, nawet, ale do oryginału się nie umywa.

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9893
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: Ennio Morricone - Come un delfino

#73 Post autor: Wojteł » sob kwie 07, 2012 21:39 pm

Swoją drogą ciekawe, że solówek smyczkowych nie trawisz, a jak Barry ciągnie przez 10 solo fletu, to jakoś Ci nie przeszkadza :P
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Ennio Morricone - Come un delfino

#74 Post autor: Adam » sob kwie 07, 2012 21:41 pm

no heloł chyba jest róznica w delikatnym i romantycznym flecie, a w szarpaniu zardzewiałych strun solowego instumentu że idzie od razu się powisieć ze smutku i żalu. chodziło mi o konkretne tonacje i przykłady. na szczęście są tacy co potrafią wykorzystywać smyczki również solowe nie tylko w martyrologicznej formie.
ja nie dyskutuję z Twoim gustem, więc Ty nie dyskutuj z moim :P
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
kiedyśgrześ
+ W.A. Mozart +
Posty: 6087
Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm

Re: Ennio Morricone - Come un delfino

#75 Post autor: kiedyśgrześ » sob kwie 07, 2012 21:44 pm

To nie tak Adam, na hasło Schindler/Perlman sam siwieję, ale są soliści i soliści, są solówki i solówki :)
Wojtek pisze:A link Kiedyśgrzesiu -
explain :D
Obrazek

ODPOWIEDZ