Megakultowe soundtracki które was nie rajcują

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7893
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

Re: Megakultowe soundtracki które was nie rajcują

#16 Post autor: DanielosVK » pn mar 26, 2012 17:08 pm

Cinema Paradiso ma ładny temat, ale nigdy nie potrafiłem się całością zachwycić. Jak to napisano, "nie rajcuje mnie". ;) A nad Buttonem widziałem wiele spuszczania się to też dodałem.
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9893
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: Megakultowe soundtracki które was nie rajcują

#17 Post autor: Wojteł » pn mar 26, 2012 17:09 pm

W sumie na temat Cinema Paradisso dobrze się Koper wypowiedział, że Ennio pierwszy raz nie jest największa gwiazdą swojej płyty :)
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Megakultowe soundtracki których nie lubicie

#18 Post autor: Wawrzyniec » pn mar 26, 2012 17:26 pm

Mystery Man pisze:O jak przyjazna atmosfera, a Marek i Tomek taką rzeź tu przewidywali :wink: No, ale poczekajmy jak muaddib_dw przeczyta pierwszy post Turka :wink:
A mnie to już nie bierzecie pod uwagę? :) "E.T.", "Jurassic Park", "Home Alone", "Backdraft", "Blade Runner" i "Alien 3". Nieźle zaczęliście, śmiało podajcie jeszcze parę tytułów. :twisted:
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9893
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: Megakultowe soundtracki które was nie rajcują

#19 Post autor: Wojteł » pn mar 26, 2012 17:27 pm

Wawrzyn, nie prowokuj :twisted:
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7893
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

Re: Megakultowe soundtracki których nie lubicie

#20 Post autor: DanielosVK » pn mar 26, 2012 17:31 pm

Wawrzyniec pisze:
Mystery Man pisze:O jak przyjazna atmosfera, a Marek i Tomek taką rzeź tu przewidywali :wink: No, ale poczekajmy jak muaddib_dw przeczyta pierwszy post Turka :wink:
A mnie to już nie bierzecie pod uwagę? :) "E.T.", "Jurassic Park", "Home Alone", "Backdraft", "Blade Runner" i "Alien 3". Nieźle zaczęliście, śmiało podajcie jeszcze parę tytułów. :twisted:
Nie zaczynaj nawet. :? Przeczytaj pierwszy post parę razy i jak nie zrozumiesz, o co chodzi w tym temacie, to może lepiej ignoruj. :)
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Megakultowe soundtracki które was nie rajcują

#21 Post autor: Wawrzyniec » pn mar 26, 2012 17:33 pm

Postaram się. Ale jednocześnie pozwolę sobie zadać takie pytanie: "Kogo należy winić? Sprowokowanego, czy prowokującego :?: "
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7893
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

Re: Megakultowe soundtracki które was nie rajcują

#22 Post autor: DanielosVK » pn mar 26, 2012 17:34 pm

Pisałem coś o zrozumieniu intencji tematu.
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9893
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: Megakultowe soundtracki które was nie rajcują

#23 Post autor: Wojteł » pn mar 26, 2012 17:36 pm

Wawrzyniec pisze:Postaram się. Ale jednocześnie pozwolę sobie zadać takie pytanie: "Kogo należy winić? Sprowokowanego, czy prowokującego :?: "
Ja bym obwinił Tuska
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Megakultowe soundtracki które was nie rajcują

#24 Post autor: Wawrzyniec » pn mar 26, 2012 17:39 pm

Plus metalową brzozę, sztuczną mgłę i wielki magnez. :P

Dobra życzę miłej zabawy, sam postaram się unikać tego lekko tematu.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9893
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: Megakultowe soundtracki które was nie rajcują

#25 Post autor: Wojteł » pn mar 26, 2012 17:47 pm

Jaki wrażliwy :P
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
Tomek
Redaktor Kaktus
Posty: 4257
Rejestracja: pn maja 02, 2005 21:43 pm
Kontakt:

Re: Megakultowe soundtracki których nie lubicie

#26 Post autor: Tomek » pn mar 26, 2012 17:49 pm

Mystery Man pisze:
Bladerunner Vangelisa. To jest score, nad którym fanboje walą konia, a recenzenci walą minimum 6/5 gwiazdek. A mi się z niego podobają 4, może 5 utworów. Wielokrotnie do niego podchodziłem i próbowałem się przekonać, w tym dwukrotnie po pijaku. Bezskutecznie. A takie "tales from the future" niemal zawsze zmusza mnie do zmiany listy odtwarzania.
To jest nas dwóch :wink: Doceniam w filmie, ale słuchać tego nie potrafię i tylko muzyka z końcowych napisów mnie tu przekonuje. Podobnie Alien 3, fajny klimat, ale nie czuję tego geniuszu, wszystkie te Agnus Dei, Lento czy Adagio mało mnie ruszają. I nie to, że ich nie lubię, (tytuł tematu powinien nazywać się właśnie "Megakultowe soundtracki które was nie rajcują" :wink: ) po prostu nie odnajduję w nich tych wspaniałych rzeczy co widzą inni. Na razie tylko te dwa tytuły przychodzą mi do głowy, ale myślę, że znajdzie się ich więcej :)
To jest nas trzech :) Problemem jednak nie jest tu sama muzyka Vangelisa, która przy odpowiednim nastroju jest niezwykła, ale padaczkowa konstrukcja albumu - utwory źródłowe, piosenki z epoki albo kawałek Demisa Roussosa, który mnie drażni. Czy kiedyś wyjdzie prawdziwy album z samym scorem - wątpię (tylko nie przypominajcie mi o tym 3-płytowym mega-failu w 25-rocznicę filmu :P).

"Aliena 3" jest kiepsko 'słuchalną' płytą, podziwia się tu raczej klimat, kunszt muzyczny, innowacyjność. Dlatego nie dziwi mnie, że są ludzie, którzy tego nie trawią, bo to po prostu trudna płyta i tyle.

A co zarzutów kilku osób do "Jurassic Park", to akurat jest to genialnie przez Williamsa przemyślany album. No, chyba, że swoje opinie bazujecie na jakichś kompletnych bootlegach, to się nie dziwię marudzeniu :p

Kilka ode mnie:
  • Płonący wieżowiec (Williams) - nigdy nie zrozumiem fenomenu tej muzyki. Cała legendarność chyba jest tylko za to, że to jest rarytas.
    Wind and Lion (Goldsmith) - nie przepadam za tym Goldsmithem. Jest to suche, brutalne. Nie odnajduję tu wielkich emocji, ekscytacji. Nigdy nie mogę zrozumieć tych 5-gwiazdkowych ocen :)
    Gremliny (Goldsmith) - mega-temat, świetna muzyka akcji w końcówce i morze elektronicznych "pierdów". "kultowość" ścieżki zbudowana prawdopodobnie tylko tym, że trudno dostępne przez lata + kultowy film.
    Restoration (Howard) - na zachodnich portalach ma to świetne oceny. Ja nigdy nie potrafiłem przejść przez to stylizowane na epokę brzmienie,
    Somewhere in Time (Barry) - słodkość do wyżygania :) Nie, po prostu nie mogę znieść tak nachalnie romantycznego Barry'ego :)
    Black Hole (Barry) - duża siermiężność, typowa dla Barry'ego quasi-romantyczna 'narracja'. Nigdy nie mogę się przekonać. Nie lubię.
    The Thing (Morricone) - wiem, że w filmie wypada genialnie, ale przecież tego na płycie się nie da słuchać.
Obrazek

Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7893
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

Re: Megakultowe soundtracki które was nie rajcują

#27 Post autor: DanielosVK » pn mar 26, 2012 17:53 pm

Tomek pisze:padaczkowa konstrukcja albumu - utwory źródłowe, piosenki z epoki albo kawałek Demisa Roussosa, który mnie drażni.
Jakie utwory źródłowe i jakie piosenki z epoki?
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Megakultowe soundtracki które was nie rajcują

#28 Post autor: Wawrzyniec » pn mar 26, 2012 17:55 pm

DanielosVK pisze:
Tomek pisze:padaczkowa konstrukcja albumu - utwory źródłowe, piosenki z epoki albo kawałek Demisa Roussosa, który mnie drażni.
Jakie utwory źródłowe i jakie piosenki z epoki?
Danielos nie prowokuj. :P Właśnie w tym temacie chodzi o to, żeby grzecznie słuchać. I jak np. grzecznie to co Tomek napisał wysłuchałem i nie zamierzam komentować, że np. scorem z filmu jest 2 CD z trzypłytowego wydania, czy też dopytywać się o te rzekome piosenki z epoki. :wink:

Szanujmy się. :P
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7893
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

Re: Megakultowe soundtracki które was nie rajcują

#29 Post autor: DanielosVK » pn mar 26, 2012 17:57 pm

Niestety, riposta 2m od celu. Przecież nie mam nic do tego, że komuś ta muzyka nie podchodzi. Przyczepiłem się tylko do faktu, bo w Blade Runnerze nie ma żadnych utworów źródłowych czy z epoki. :P
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25177
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Megakultowe soundtracki które was nie rajcują

#30 Post autor: Mystery » pn mar 26, 2012 18:03 pm

Jedziemy dalej. Kompletne LOTRY. Wiadomo, filmowo chyba najlepiej zilustrowane filmy minionej dekady, regularne albumy bardzo dobre (4.5-5.0), ale w wersji complete są to dla mnie pozycje nie do wytrzymania / przejścia. Jeszcze Drużyna pierścienia daje ładnie radę, ale Dwie Wieże i Powrót Króla, to jedne z najbardziej traumatycznych godzin spędzonych z muzyką filmową jakie pamiętam, tylko dla zagorzałych fanów filmów i kompozytora, tak to sobie tłumaczę :wink:
Ostatnio zmieniony pn mar 26, 2012 18:03 pm przez Mystery, łącznie zmieniany 1 raz.

ODPOWIEDZ