Mystery, czemu mi to robiszMystery Man pisze: A score do "Króla Artura" bardzo lubię i wolę go od chociażby Gladiatora

Mystery Man pisze:A score do "Króla Artura" bardzo lubię i wolę go od chociażby Gladiatora
Nie przesadzajmy - bardzo lubię kino w stylu ' 300 ' - w ogóle bardzo lubię wszelkie widowiska przygodowe / historyczne / batalistyczne i im więcej ich tym lepiej dla mnie - byle by tylko w samym filmie nie było takiej muzyki jak w zwiastunie.Marek Łach pisze:Sam film zresztą zapowiada się na kolejną cool-młodzieżową siekaninę w stylu 300, więc wraz z odejściem Armstronga już kompletnie mnie przestał obchodzić. Poza tym widać chyba że sami producenci nie wiedzą, czego do końca chcą (i z kompozytorem,i z 3D), więc pewnie wyjdzie Iron Man bis.
Gratulacjebladerunner20 pisze:hej wam jestem po sesji;p zdałem ;p
Oczywiście Twoje prawo, ja w tym co Snyder nakręcił nie widzę nic ciekawego - po pierwsze za nudne imho efekciarstwo, a po drugie za to, że nie lubię kalkowania pierwowzoru literackiego. Dla mnie sztuka adaptacji jest sztuką wykraczania poza oryginał.lis23 pisze:Nie przesadzajmy - bardzo lubię kino w stylu ' 300 ' - w ogóle bardzo lubię wszelkie widowiska przygodowe / historyczne / batalistyczne i im więcej ich tym lepiej dla mnie - byle by tylko w samym filmie nie było takiej muzyki jak w zwiastunie.
Gratuluję równieżhej wam jestem po sesji;p zdałem ;p
Uważaj, żebyś jeszcze nie żałowałmam trochę czasu na wdawanie się z wami w dyskusje
"Hannibal" nie jest łatwym score'm, ale ma w sobie coś genialnego i jak na mój średni gust i małą wiedzę to jest to dość inteligentny score. Już samo "Let My Home Be My Gallows" to dla mnie mistrzostwo świataWawrzyniec ja akurat mam problem z Hannibalem. to jedna z niewielu ścieżek do której wyjątkowo się nie mogę przekonać. może kiedyś .
Dla mnie ten cały film to zmieścił się idealnie w trailerze, a tak to mnie ten film po czasie męczył i trochę mnie jednak irytowało to zbyt "coolskie" podejście do historii. I nie uwłaczając i szanując inne opinie, inne poglądy i orientacje seksualne, ale dla mnie "300" to chyba jeden z najbardziej gejowskich filmów jakie widziałem. Nie uwłaczając nikomu.Oczywiście Twoje prawo, ja w tym co Snyder nakręcił nie widzę nic ciekawego - po pierwsze za nudne imho efekciarstwo
Koper pisze:Co do "Clash of the Titans" to po tej podmiance kompozytorów można być już niemalże pewnym, że film to będzie kupa..
Tutaj bardziej liczę na to co napisał i Marek i oczym wspominał Paweł przy "Iron Manie". A mianowicie sytuacji, w której Zimmer będzie musiał ratować jakoś ten score. Chociaż kto wie, może Djawadi nas zaskoczy.Koper pisze:Chociaż może jeszcze się twórcy opamiętają, jak ci od "WolfMana".
W sumie prawda, głównie dlatego, że ta muzyka Ramina jest mało inwazyjna w filmie i nie przeszkadza nadto. Może najwyżej denerwować brak czegoś lepszego. Tyle, że "Iron Man" to bajka o współczesnym herosie i supertechnologii. A "Clash of the Titans" to historia z greckiej mitologii. Jak ten burak Djawadi powpieprza tam jakieś gitarowe riffy i inne swoje mądre pomysły to będzie kupa.Wawrzyniec pisze:No wiesz, w sumie "Iron Man" mimo muzyki Djawadiego to nawet znośny film jest. Od taki dobry blockbuster, więc kto wie![]()