nadszyszkownik Kilkujadek pisze:Czy to ważne, czy są informacje o limicie, czy ich nie ma?
Jeśli wypuszczają limit to warto, żeby podali jaki. Poza tym wypuszczenie np. 500 sztuk z napisem "limit 500" a później dorobienie kolejnych 500 sztuk jest trochę bez sensu. Niech na pierwszym rzucie piszą "first pressing" (może nawet niech coś dodają), a na reszcie już nie (np. 2nd pressing czy coś innego) i limitu niech wówczas nie podają, bo się robi zamieszanie i za 5 lat nikt nie będzie pamiętał jak było. Albo najlepiej jakby podali - 2nd pressing 500 copies czy coś takiego.
Właśnie z ciekawości przejrzałem swoje płyty z MovieScore i na 12 tytułów, tylko na dwóch jest takowa informacja.
Tzn. że limit i podana liczba?
Z nowymi pozycjami, pewnie jest, jak z 'Let the right one in' Soderqvista. Niby wydali 500 czy 1000 sztuk( nie pamiętam ), a jak okazało się, że jest popyt na ten tytuł, to dotłoczyli i teraz można go kupić prawie wszędzie

Ale tu już nie ma informacji o limicie. Tzn. na całym nakładzie. Chociaż ja mam chyba płytę z dotłoczonego rzutu. A może nie..
Co do obniżek, to jaki to przekręt?
A taki, że się kupiło drogo, a jakby się poczekało miałoby się 50% (albo i lepiej) taniej.
Z tego co się orientuje, to takie ceny mają tylko partacze z SAE.
A to tym bardziej.

"Wszyscy się koncentrują na tej wymianie słów z Lechem Wałęsą, który jest niesłychanie szybki, jeżeli chodzi o riposty, i tutaj ma taki intelekt najwyższych lotów" Rafał "Rafaello" Trzaskowski, prezydęt Warszawy