JOHN CARTER - Michael Giacchino

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34969
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: JOHN CARTER - Michael Giacchino

#496 Post autor: Wawrzyniec » ndz mar 04, 2012 15:32 pm

Koper pisze:To po co słuchasz RCP jak tam w kółko 3 scory Zimmera małpują? :D
Liczę, że w końcu przestaną. :P A Ty widzę, to wszędzie musisz tego Hansa wcisnąć. Nie offtopuj tutaj. :P :wink:
kiedyśgrześ pisze:No i przesłuchało się to wreszcie w całości i jest fajnie, ale bez przesady ten soundtrack nie zmieni mojego życia :)
I tym samym trafiłeś na czarną listę Mystery'ego. :P
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9893
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: JOHN CARTER - Michael Giacchino

#497 Post autor: Wojteł » ndz mar 04, 2012 16:06 pm

Koper pisze:
Wojtek pisze:33 strony, kiedy ja to przeczytam :shock:
ale po co? :P
Bo w zeszłym roku olałem Giacchina, a jak przyszło do wystawiania topa, to obie jego zeszłroczne prace u mnie tam trafiły :P
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: JOHN CARTER - Michael Giacchino

#498 Post autor: Marek Łach » ndz mar 04, 2012 16:30 pm

John Carter to jednak kozak, w mojej ocenie zjada muzycznie Avatara na prawie wszystkich polach. Lepiej pomyślany i konsekwentniej przeprowadzony! Co prawda Horner góruje kolorytem, bo Giacchino znowu (choć na szczęście nie tak jak w Star Treku) jest trochę monochromatyczny, ale JC ma charyzmę nie mniejszą od Avatarka. Muza akcji to po prostu klasa wyżej niż takie War czy inne podróbki RCP, a i epickość imho lepiej się Giacchinowi udaje (finałowa fanfara Carter They Fall... miazga!). Trochę szkoda, że nie ma większej barwności, bo kto wie czy nie można by Cartera wówczas nawet maksować. Chyba się jednak przejdę na film. :)

Aha, temat główny jest wyśmienity. Piękne połączenie klasycznego wątku "pustynnej epiki" z heroizmem. Yeah!

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60032
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: JOHN CARTER - Michael Giacchino

#499 Post autor: Adam » ndz mar 04, 2012 16:31 pm

dokładnie dżimbo 8)
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26548
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: JOHN CARTER - Michael Giacchino

#500 Post autor: Koper » ndz mar 04, 2012 17:53 pm

Ja tam wolę koloryt "Avatara", ale do finalnych ocen i porównań wstrzymam się do obejrzenia filmu. Tylko pytanie - czemu porównujecie z "Avatarem" a nie "Star Warsami", wszak Gjaczin brzmieniowo i stylistycznie bliższy jest Williamsowi.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60032
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: JOHN CARTER - Michael Giacchino

#501 Post autor: Adam » ndz mar 04, 2012 18:07 pm

czemu liczba mnoga? :P ja od początku pisałem w kontekście SW.. to Maras wyskoczył z Avatarem z dupy :D
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14359
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: JOHN CARTER - Michael Giacchino

#502 Post autor: lis23 » ndz mar 04, 2012 18:16 pm

Właśnie sobie odsłuchuję
co do porównań:
do " Star Wars " to nie ma startu, gdyż mamy tu jeden - co prawda ładny, ale tylko jeden mocny motyw przewodni ( no dobra, wychwyciłem jeszcze taki motyw wokalny ) a u Williamsa jest ich wiele i nie jeden przeszedł do klasyki i do historii
z " Avatarem " też nie ma co porównywać, bo filmowi Disneya chyba bliżej do jakiejś space opery ala ... no, " Gwiezdne Wojny ", właśnie ;) a muzyka Hornera jest jednak inna niż ta u Giacchino, bardziej płynna, chyba - ogólnie to trzeba poczekać na film a w moim przypadku to chyba na wersję BD.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Tomek
Redaktor Kaktus
Posty: 4257
Rejestracja: pn maja 02, 2005 21:43 pm
Kontakt:

Re: JOHN CARTER - Michael Giacchino

#503 Post autor: Tomek » ndz mar 04, 2012 22:56 pm

Koper pisze:Ja tam wolę koloryt "Avatara", ale do finalnych ocen i porównań wstrzymam się do obejrzenia filmu. Tylko pytanie - czemu porównujecie z "Avatarem" a nie "Star Warsami", wszak Gjaczin brzmieniowo i stylistycznie bliższy jest Williamsowi.
Nie ma to jak uprzedzenia ;-)

Ja jestem ciekawy, czy JC ma znów ten suchy, monolityczny mix, tak jak poprzednie nagrania Giacchino? Pewnie z mp3-ójek do końca stwierdzić się nie da, ale może coś da o tym powiedzieć. I ciekawy też jestem czy to ma w ogóle start do takiego arnoldowskiego "Stargate"?
Obrazek

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10450
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: JOHN CARTER - Michael Giacchino

#504 Post autor: Ghostek » ndz mar 04, 2012 22:58 pm

Ma. Już wcześniej plułem jadem na ten temat. Dziwią mnie te fanaberię MG, no ale to jego muzyka i sam sobie dobiera realizatorów. Tylko niech się nie dziwi potem, że połowa osób słuchających jego nagrań brzęczy, że dźwięk jest szorstki jak papier ścierny.
Obrazek

Awatar użytkownika
Tomek
Redaktor Kaktus
Posty: 4257
Rejestracja: pn maja 02, 2005 21:43 pm
Kontakt:

Re: JOHN CARTER - Michael Giacchino

#505 Post autor: Tomek » ndz mar 04, 2012 23:17 pm

No to w przypadku takiej niby epickiej muzyki, gdzie powinna być ona "mokra" i z pogłosem, żeby lepiej uwydatnić pewne aspekty muzycznego rozmachu, to jednak rozczarowanie. Chyba na drugim biegunie są takie shore'owskie LOTR-y. I chyba dlatego brzmią tak spektakularnie ;)
Obrazek

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9350
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: JOHN CARTER - Michael Giacchino

#506 Post autor: Paweł Stroiński » ndz mar 04, 2012 23:21 pm

Dla mnie jak najbardziej John Carter jest na poziomie Stargate, ale ja nie jestem obiektywny, jako chyba jedyny hejter Arnolda na świecie :mrgreen:

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14359
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: JOHN CARTER - Michael Giacchino

#507 Post autor: lis23 » pn mar 05, 2012 00:25 am

Przesłuchałem i fajne, ale oprócz głównego motywu nie zostaje na długo w głowie; wpada jednym a wypada drugim uchem
jak dla mnie, za mało tu epiki i momentów, które się pamięta i chce do nich wracać ( może jedynie " John Carter Of Mars " ), ogólnie, do SW to to startu nie ma, zresztą, do " Avatara ", też.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25192
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: JOHN CARTER - Michael Giacchino

#508 Post autor: Mystery » pn mar 05, 2012 08:53 am

Marek Łach pisze:Co prawda Horner góruje kolorytem
Marek Łach pisze:Trochę szkoda, że nie ma większej barwności
To akurat nic dziwnego, kolorowa, egzotyczna Pandora vs. piaszczysty, antyczny Mars, a to archaiczne brzmienie zrobi tu nie lada klimat dla tego świata.
Chyba się jednak przejdę na film. :)
Koniecznie. Na przewijaniu obadałem 10 minutowy klip, ale jak usłyszałem początek "Get Carter" to musiałem się zatrzymać, nie będę spoilerować, ale scena którą opisuje będzie stanowić nie lada niespodziankę i atrakcję w kinie, że też sobie tego wcześniej nie skojarzyłem :)

Awatar użytkownika
Tomek
Redaktor Kaktus
Posty: 4257
Rejestracja: pn maja 02, 2005 21:43 pm
Kontakt:

Re: JOHN CARTER - Michael Giacchino

#509 Post autor: Tomek » pn mar 05, 2012 15:30 pm

Mystery Man pisze: To akurat nic dziwnego, kolorowa, egzotyczna Pandora vs. piaszczysty, antyczny Mars, a to archaiczne brzmienie zrobi tu nie lada klimat dla tego świata.
Ciekawe, że np. partytury Toto z Diuny albo Jarre'a z Lawrence'a z Arabii, albo nawet z Mad Maxa 3, są raczej zróżnicowanymi, "kolorowymi" pracami, i wcale piaszczysta sceneria im nie przeszkadzała w tym. Już o "Gwiezdnych wrotach", które są wylęgarnią tematyki i różnych innych rzeczy, nie wspomnę ;-)

A Avatar aż taki bardzo "kolorowy" muzycznie nie jest - przegrywa w tym znacznie np. z Willowem czy Legendą.
Obrazek

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25192
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: JOHN CARTER - Michael Giacchino

#510 Post autor: Mystery » pn mar 05, 2012 15:52 pm

Ale Carter na swój pustynny sposób jest kolorowy i różnorodny :wink: Jednak Avatar z tą swoją elektroniką, dziesiątkami różnych wokaliz, egzotycznymi instrumentami wydaje się być bardziej kolorowy, co nie powinno chyba nikogo dziwić :)

ODPOWIEDZ