Asix pisze:Wiosna nadeszła, zrobiło się "sportowo" na forum więc i ja wtrące swoje 3 grosze. Mnie kręci w przenośni i dosłownie kolarstwo

Nijak ma się to wprawdzie do muzyki filmowej - nigdy jeszcze nie słyszałem na relacjach z TdF, GdI czy Vuelty lub naszego TdP jakichś klimatów filmowych. To co mi się w kolarstwie podoba to, że w przeciwieństwie do wymienionych przez Was dyscyplin wszystko odbywa się w "plenerze", nie potrzeba boisk, hal etc., biletów też się nie sprzedaje

no i te widoki przy podjazdach i zjazdach z przełęczy alpejskich

Asix, podzielam twoje fascynacje

, moim marzeniem jest pojechać kiedyś na górski etap w Alpach lub Pirenejach, te tysiące oszalałych kibiców (szczególnie Baskowie

) i przeciskający się przez rozstępujący tłum kolarze - coś pięknego

. Sam troszkę jeżdżę (jak czas pozwoli), zamierzam w ogóle wsiąść na mojego Treka w ten weekend pierwszy raz w roku, bo wreszcie ten cholerny śnieg zszedł... A muzyka filmowa i kolarstwo - to chyba tylko możliwe ze słuchawkami na uszach i za pomocą jakiegoś discmana

, ale chyba szkoda "psuć" sobie plenery i odgłosy otoczenia w takim przypadku muzyką

Rower to piękna sprawa

A ostatnio też liznąłem nart biegowych i następną zimę przeznaczę już tylko na nie

Myślę, że oba sporty mają dużo wspólnego - obcowanie z przyrodą, faktycznie nieograniczona możliwość przynajmniej rekreacyjnego uprawiania, też dość dobra kondycja... (rower to wiadomo, ale z nartami się przekonałem już, że też

). Tak czy owak polecane
