John Williams

Tutaj dyskutujemy w wątkach ogólnych o poszczególnych kompozytorach.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60023
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: John Williams - co dalej?

#1231 Post autor: Adam » wt sty 24, 2012 19:21 pm

Turek pisze:A czy bierzesz choć pod uwagę fakt że nagrywając oryginalne scory choćby Briana Tylera (tak, Rambo 4 i Expendables to Praga) jakoś nikt nie narzeka na wykonanie czy też na tempo ? Słyszysz żeby tam nie wyrabiali z tempem ?
Turek, zmieniasz temat i to co piszesz nie ma nic do rzeczy :P To że pełne ich rereki do complete scorów czy nagrania filmowe jak dla Tylera czy Lorenca są spoko, czesto są wybitne, to nie zmiania faktu że składanki w większości są po prostu marne. I nie licytujmy się czy na "40 Years Of Film Music" kompozytora X czy Y na 4Cd jest 5 czy 10 utworów dobrych, bo powinny być wszystkie!! To samo na innych składankach. Nie licytujmy się czy na Indy Trilogy x utworów jest dobrych, skoro reszta to epic fejle. Aż jestem w szoku że Batmanii nie wychwalasz :P

A powód na diamateralnie rózny poziom Prażan jest prosty - na complity i nagrania scorów jak Tylera idzie dużo kasy, duzo za to dostają, a na składanki idzie o wiele mniej. Jak wytłumaczysz że complity z takich Dział Navarony czy z kilku scorów np Barryego, brzmią o niebo lepiej niż pojedyncze suitki z tych filmów na tych marnych składankach? Ano własnie przez inny nakład finansowy, oryginalne orkiestracje, lepszy skład itd..

są SKŁADANKI i są składanki. Weż sobie zapodaj np składanki Varese z serii Great Composers np takiego Delerue - 2CD oryginalnych nagrań (!) i same długie suity. Porównaj sobie potem to do marnych podróbek Prażan - niestety u nich 3/4 składanek jest bardzo słaba. I - co warto podkreślić jak ktoś nie wie - często te same wykonania i te same utwory pakują na wiele kolejnych swoich płyt - i tak np z EPIC FEJLOWYCH wydań Bond Back In Action - wszystko znalazło się na pózniejszych boxach 40 years, i tak można wymieniać w nieskończonośc również z innymi kompozytorami. To samo będzie teraz z boxem 6cd Definitive Williamsa - pierwsze 4 płyty to będzie zawartośc wczesniejszego 40 Years i możemy się założyć :) I nie można takich beznadziejnych wykonań (choć fajne też są ale w znacznej mniejszości) tłumaczyć że to inny pomysł orkiestratora, odnowienie utworu, nowa dusza itp, bo potem wychodzi z tego bullszit.

Dlaczego potrafili np na Barrym zrobić świetną suite z Monte Walsha (i to się nawet wysilili i zagrali instrumentalny temat na harmonijce lepiej niż na oryginale fsm, gdzie go praktycznie nie było!) a jednocześnie potrafili totalnie spartolić utwory z wybitniejszych scorów Baryrego na tej samej składance? I tak jest na każdej ich skłądance, paradoks goni paradoks.

Chcesz powiedzieć że Film Music Of Hans Zimmer to dobra płyta? Przecież to zwykłe "Nagrania w nowych wersjach - Grupa X wykonuje repertuar grupy Y" i to żenująco brzmi - to czy Hans sam chciał to zablokowac czy nie pomijam, choć mu się nie dziwie.

Zbieraj sobie te składanki, słuchaj nowych smaczków, tylko jako że jesteś muzykiem w orkiestrze, nie mogę zrozumieć że tak beztrosko podchodzisz i nie zauważasz tego jak te niskobudżetowe składanki w 70% na każdej z tych marnych płyt psuja dusze oryginałów i są nieudolnymi podróbkami. Wniosek nasuwa mi się jeden - nie znasz po prostu dobrze oryginalnych wydań - bo innego racjonalnego wytłumaczenia nie widzę. Tak samo jak niektóre kontrowersyjne dla mnie Twoje opinie "że complit intrady jest beznadziejny bo są 3 utwory za duzo albo w środku są dwa niepotrzebne i wolisz składankę prażan ze suitką 8 minutową" czy coś w ten deseń ;-) :P

Complity natomiast rulez - poza Lwem w Zimie który był epic failem.
Ostatnio zmieniony wt sty 24, 2012 19:28 pm przez Adam, łącznie zmieniany 1 raz.
#FUCKVINYL

Turek

Re: John Williams - co dalej?

#1232 Post autor: Turek » wt sty 24, 2012 19:28 pm

Ale to nie sprawia że muzykami są gorszymi niż inne orkiestry bo nie są

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60023
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: John Williams - co dalej?

#1233 Post autor: Adam » wt sty 24, 2012 19:29 pm

a gdzie ja tak niby napisałem?
stwierdzam fakt że nagrywają niepotrzebne podróby i tyle.
a orkiestrą są dobrą.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26548
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: John Williams - co dalej?

#1234 Post autor: Koper » wt sty 24, 2012 19:29 pm

Z tymi kompilacjami to też różnie, bo niektóre są bardzo dobre (Goldsmith - 40 years...), inne ssą (wspomniany Hansu), a jeszcze inne gdzieś pośrodku, zależnie od doboru tracków. Ale dobrze, że coś takiego wychodzi, można tam znaleźć coś dobrego czy coś dla siebie.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60023
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: John Williams - co dalej?

#1235 Post autor: Adam » wt sty 24, 2012 19:31 pm

Goldsmitha 40 Years nie słuchałem więc ok. I zgoda że można wynaleźć smaczki - ale takie coś jest dobre dla starych wyjadaczy, a niestety target takich składanek to ludzie którzy zaczynają przygodę z filmówką - i potem kupują taką podróbe i mówią "ee w filmie to inaczej brzmiało". I tak niestety jest i ludzie przez takie tanie składanki "aa bo będę miał na 3 płtach cała dyskografię najlepszą przeciez" się zrażają.
#FUCKVINYL

Turek

Re: John Williams - co dalej?

#1236 Post autor: Turek » wt sty 24, 2012 19:31 pm

Bo ciągle tu na tym forum panje opinia jakoby The City of Prague Philharmonic Orchestra to była orkiestra jakichś amatorów bez szkół muzycznych.

Przecie on w niczym się nie różnią od dziesiątek innych, często kompletnie anonimowych orkiestr, które nagrywają muzykę filmową i jakoś nikt nie zauważa że orkiestra gra taka czy owaka.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60023
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: John Williams - co dalej?

#1237 Post autor: Adam » wt sty 24, 2012 19:34 pm

Turek pisze:Bo ciągle tu na tym forum panje opinia jakoby The City of Prague Philharmonic Orchestra to była orkiestra jakichś amatorów bez szkół muzycznych.
ja tego nie pisałem i nigdy nie napisze, kto tak twierdzi?
#FUCKVINYL

Turek

Re: John Williams - co dalej?

#1238 Post autor: Turek » wt sty 24, 2012 19:35 pm

Przecież prócz Tylera (Rambo 4, Expandables) nagrali oni masę oryginałów, czy do gier czy do filmów.

Choćby Kilar - Dracula, Konig den Letzten Tage czy przepiękny Portret Damy to ich oryginalne nagrania.

Jakoś nikt nie wyczuł że to amatorsko zagrane bo Praga.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60023
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: John Williams - co dalej?

#1239 Post autor: Adam » wt sty 24, 2012 19:36 pm

nagrali masę scorów, nawet dla Lorenca czy do polskich gier.. pytam skąd masz info że to niby amatorska i głupia orkeistra? :) bo ja tak w zyciu nie pisałem.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
muaddib_dw
Zdobywca Oscara
Posty: 3237
Rejestracja: wt lis 24, 2009 16:40 pm
Lokalizacja: Kargowa

Re: John Williams - co dalej?

#1240 Post autor: muaddib_dw » wt sty 24, 2012 19:51 pm

Turek pisze:Przecież prócz Tylera (Rambo 4, Expandables) nagrali oni masę oryginałów, czy do gier czy do filmów.

Choćby Kilar - Dracula, Konig den Letzten Tage czy przepiękny Portret Damy to ich oryginalne nagrania.

Jakoś nikt nie wyczuł że to amatorsko zagrane bo Praga.
Dziewiąte Wrota jak bym nie przeczytał na tylnej okładce, że to oni, to w życiu bym nie zgadł:!:

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60023
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: John Williams - co dalej?

#1241 Post autor: Adam » wt sty 24, 2012 19:53 pm

ale znów oftopicie :? co to ma zaznaczenia do jakich filmów nagrywali? my tu mówimy że partolą marne składanki. ale nikt nie mówił (chyba że jestem ślepy) że to amatorska orkiestra :?
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9893
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: John Williams - co dalej?

#1242 Post autor: Wojteł » wt sty 24, 2012 19:54 pm

Turek pisze:Przecież prócz Tylera (Rambo 4, Expandables) nagrali oni masę oryginałów, czy do gier czy do filmów.

Choćby Kilar - Dracula, Konig den Letzten Tage czy przepiękny Portret Damy to ich oryginalne nagrania.

Jakoś nikt nie wyczuł że to amatorsko zagrane bo Praga.

Ale powtórz to jeszcze 5 razy w innej formie, bo nie zrozumiałem za pierwszymi czterema :mrgreen:
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
muaddib_dw
Zdobywca Oscara
Posty: 3237
Rejestracja: wt lis 24, 2009 16:40 pm
Lokalizacja: Kargowa

Re: John Williams - co dalej?

#1243 Post autor: muaddib_dw » wt sty 24, 2012 19:57 pm

Adam pisze:ale znów oftopicie :? co to ma zaznaczenia do jakich filmów nagrywali? my tu mówimy że partolą marne składanki. ale nikt nie mówił (chyba że jestem ślepy) że to amatorska orkiestra :?
Goldsmitha w miarę zagrali bo jego się łatwo gra z Williamsem nie było już tak różowo.

Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7893
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

Re: John Williams - co dalej?

#1244 Post autor: DanielosVK » wt sty 24, 2012 20:00 pm

Hę? :P
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9893
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: John Williams - co dalej?

#1245 Post autor: Wojteł » wt sty 24, 2012 20:01 pm

muaddib_dw pisze:
Adam pisze:ale znów oftopicie :? co to ma zaznaczenia do jakich filmów nagrywali? my tu mówimy że partolą marne składanki. ale nikt nie mówił (chyba że jestem ślepy) że to amatorska orkiestra :?
Goldsmitha w miarę zagrali bo jego się łatwo gra z Williamsem nie było już tak różowo.

Co Ty dupisz, a sesję do Pamięci Absolutnej to przerywał i zmieniał orkiestrę, bo im źle z oczu patrzyło? :?
Goldsmith z tym jego łączeniem elektroniki, dysonansami i wszystkimi technicznymi smaczkami jest wyjebany w kosmos i ja naprawdę uważam, że muzykom powinna przysługiwać opcja "Ubezpieczenie od grania Goldmistha"
Ostatnio zmieniony wt sty 24, 2012 20:06 pm przez Wojteł, łącznie zmieniany 1 raz.
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

ODPOWIEDZ