Top 10, 2011

[Koper]

Generalnie czy to jest jeszcze muzyka, można by zapytać.

[Wawrzyniec]

"Ides of March" za szybko mi się znudziły. Gdybym układał listę tydzień po premierze tego soundtracka to na pewno by się wysoko znalazł. "Kung Fu Panda 2" jest dobra, ale przy mej liście brałem też pod uwagę te soundtracki, które słuchałem najczęściej. A jak coś się często słucha, często do czegoś wraca, to się to lubi, a więc jest dobre. A to są przecież osobiste listy. Po za tym za bardzo koncentrujecie się na ogonie mej listy, a nie patrzycie na bardzo obiektywny początek.

[Mystery]

a nie patrzycie na bardzo obiektywny początek.

Taaa, dwa Williamsy na przedzie, ale to już przecież było wiadomo rok temu

[muaddib_dw]

Papa John nadal trzęsie posadami świata soundtrackowego Bolesna to dla niektórych prawda, trudno musicie z tym żyć

[DanielosVK]

Nic nie musimy, tak jak Ty nic nie musisz, nie będziemy Ci przecież przeszkadzać żyć dalej w swoim świecie.

[Mystery]

Papa John nadal trzęsie posadami świata soundtrackowego Bolesna to dla niektórych prawda, trudno musicie z tym żyć

Akurat taki ból jest do zniesienia A kto go nie zniesie to niech się lepiej zaszczepi, bo szykuje się 2x Papa John w pierwsze trójce, jak nie dwójce

[Marek]

Witam,
Nie widzę tutaj żadnego regulaminu który by zabraniał podawać swoje listy nowym, więc podaje swoją.

1. Super 8 - Michael Giacchino
2. Soul Surfer - Marco Beltrami
3. Harry Potter and the Deathly Hallows Part 2 - Alexandre Desplat
4. War Horse - John Williams
5. Thor - Patrick Doyle
6. Arthur christmas - Harry Gregson-Williams
7. Jane Eyre - Dario Marianelli
8. The Artist - Ludovic Bource
9. Tinker Tailor Soldier SPy - Alberto Iglesias
10. Mission: Impossible - Ghost Protocol - Michael Giacchino

[Ghostek]

Papa John nadal trzęsie posadami świata soundtrackowego Bolesna to dla niektórych prawda, trudno musicie z tym żyć

Pewnie!
Biorąc pod uwagę jaki paździerz w zeszłym roku wychodził, John mimo zjadania własnego ogona jest bardziej ujmujący, aniżeli taki eksperymentujący Zimmer.

[Mystery]

Witam,
Nie widzę tutaj żadnego regulaminu który by zabraniał podawać swoje listy nowym, więc podaje swoją.

1. Super 8 - Michael Giacchino
2. Soul Surfer - Marco Beltrami
3. Harry Potter and the Deathly Hallows Part 2 - Alexandre Desplat
4. War Horse - John Williams
5. Thor - Patrick Doyle
6. Arthur christmas - Harry Gregson-Williams
7. Jane Eyre - Dario Marianelli
8. The Artist - Ludovic Bource
9. Tinker Tailor Soldier SPy - Alberto Iglesias
10. Mission: Impossible - Ghost Protocol - Michael Giacchino

Lista zgodna z regulaminem, więc się liczy i z tego co widzę, masz roczny staż na forum, toteż wcale nie jesteś znowu taki nowy

[muaddib_dw]

Nic nie musimy, tak jak Ty nic nie musisz, nie będziemy Ci przecież przeszkadzać żyć dalej w swoim świecie.

Dobre, dobre

Akurat taki ból jest do zniesienia A kto go nie zniesie to niech się lepiej zaszczepi, bo szykuje się 2x Papa John w pierwsze trójce, jak nie dwójce

Proszę chcę znosić taki ból codziennie

[muaddib_dw]

Papa John nadal trzęsie posadami świata soundtrackowego Bolesna to dla niektórych prawda, trudno musicie z tym żyć

Pewnie!
Biorąc pod uwagę jaki paździerz w zeszłym roku wychodził, John mimo zjadania własnego ogona jest bardziej ujmujący, aniżeli taki eksperymentujący Zimmer.

Tak jak piszesz, John to nieskończony geniusz, natomiast Zimmer ma chyba kryzys wieku średnio-starczego, szkoda.

[Arthur]

Ja już dałem swojego TOPa, ale skorzystam ze zmiany jaką dałeś:

1 Jane Eyre - Dario Marianelli
2 Kung Fu Panda 2 - John Powell & Hans Zimmer
3 Priest - Christopher Young
4 The Artist - Ludovic Bource
5 The Adjustment Bureau- Thomas Newman
6 No Strings Attached - John Debney
7 Snow Flower and the Secret Fan - Rachel Portman
8 La ligne droite - Patrick Doyle
9 Arthur Christmas - Harry Gregson-Williams
10 Adventures of Tintin, the - John Williams

[swordfish]

Uwaga! Oto moje TOP 10:

1. TYLER BATES - Conan The Barbarian
2. TYLER BATES - The Darkest Hour
3. TYLER BATES - Super

...

O! Przepraszam, lista mi się do góry nogami odwróciła, to były pozycje od 98. do 100.. Teraz właściwa dziesiątka, którą proszę brać do zliczania punktów:

1. ALEXANDRE DESPLAT - The Tree Of Life (Drzewo życia)

2. ERNST REIJSEGER - Cave Of Forgoten Dreams (Jaskinia zapomnianych snów)

3. MICHAŁ LORENC - Jan Paweł II: Szukałem Was

4. BEBO VALDES - Chico & Rita

5. DAVID HIRSCHFELDER - Sanctum

6. MARCO BELTRAMI - Soul Surfer

7. MARK MCKENIZE - The Greatest Miracle

8. JOHN POWELL - Mars Needs Moms (Matki w mackach Marsa)

9. JOHN WILLIAMS - The Adventures OF Tintin (Przygody Tintina)

10. LUDOVIC BOURCE - The Artist (Artysta)

To był niezwykły rok! Przyniósł masę niesamowitych opowieści muzycznych, wybrać 10. najlepszych okazało się dla mnie zadaniem bardzo trudnym, musiałem sporo dobrych rzeczy odrzucić. Po za burtą znalazły się następujące ścieżki:

Alexandre Desplat (A Better Life, Ides Of March), Christopher Lennertz (Hop), Thom Henreich (Pina), Gustavo Santoalla (Les Yeux De Sa Mere), John Williams (War Horse), Rodrigo Y Gabriela (Pirates Of The Caribbean: On Stranger Tides), John Powell & Hans Zimmer (Kung Fu Panda 2), Patrick Doyle (Thor, La Ligne Droite), Michael Giacchino (Super 8, Cars 2), Michał Lorenc (Czarny Czwartek), Krzesimir Dębski (Bitwa Warszawska).

[Wawrzyniec]

Papa John nadal trzęsie posadami świata soundtrackowego Bolesna to dla niektórych prawda, trudno musicie z tym żyć

Akurat taki ból jest do zniesienia A kto go nie zniesie to niech się lepiej zaszczepi, bo szykuje się 2x Papa John w pierwsze trójce, jak nie dwójce

Fajnie. Ja jak widzicie jednak dałem "Tintina" na pierwsze miejsce. Jako, że wychowałem się na muzyce z filmów przygodowych, to decyzja minimalnie zaważyła na korzyść "Tintina". Ale, żeby nie było "War Horse" też jest świetny.

a nie patrzycie na bardzo obiektywny początek.

Taaa, dwa Williamsy na przedzie, ale to już przecież było wiadomo rok temu

Dokładnie. I za rok na pierwszym miejscu albo będzie "Lincoln", albo "The Dark Knight Rises".

A w ogóle to za bardzo uczepiliście się lekko kontrowersyjnej końcówki mojej listy, a nikt nie zwraca uwagi na Beltramiego, Giacchino, Desplata czy Sato, których dałem. Ja prawie każdego listę chwaliłem, a mojej nikt nie pochwalił.

[DanielosVK]

To ja pochwalę za wierność samemu sobie.