CONAN THE DESTROYER COMPLETE RE-REC by TADLOW

W tym miejscu piszemy o wszelkich sprawach dotyczących wydań muzyki filmowej, zarówno tych limitowanych, jak i tych nieco szerzej dostępnych. Jeśli szukasz jakiejś rzadkiej płyty, chcesz się dowiedzieć gdzie ją kupić, od kogo i za ile to jest miejsce dla Ciebie
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34938
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: CONAN THE DESTROYER COMPLETE RE-REC by TADLOW

#286 Post autor: Wawrzyniec » pt gru 23, 2011 00:19 am

Paweł Stroiński pisze:Z Destroyerem mam duży problem, nie przez to, co zrobili z tym Prażanie bynajmniej (bo brzmi to lepiej od oryginału), ale mam problem z przepisanymi prawie nuta w nutę tematami z Barbarzyńcy, zwłaszcza, że z wyjątkiem Main Title są one aranżowane praktycznie identycznie. Oczywiście, do Orgy dołożony jest chór i brzmi to fajnie, i zgodnie z zamierzeniem Poledourisa. Sama muzyka jednak rozczarowuje i nawet Prażanie nie mogą zrobić z tej muzyki nic lepszego niż jest, uważam zresztą, że ich wykonanie nie ma tego entuzjazmu, co wykonanie Barbarzyńcy.
No, ale jak ja mówię, że ten score to większa powtórka z rozrywki niż "Angels & Demons" to od razu wielkie oburzenie.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9325
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: CONAN THE DESTROYER COMPLETE RE-REC by TADLOW

#287 Post autor: Paweł Stroiński » pt gru 23, 2011 00:31 am

Ja się nie oburzam, bo się zgadzam :mrgreen:

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 59913
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: CONAN THE DESTROYER COMPLETE RE-REC by TADLOW

#288 Post autor: Adam » pt gru 23, 2011 08:41 am

ciekawe czemu Turek nie pisze o epic fejlach w książeczce gdzie z błędami podrukowali nazwy bohaterów :P
#FUCKVINYL

Turek

Re: CONAN THE DESTROYER COMPLETE RE-REC by TADLOW

#289 Post autor: Turek » pt gru 23, 2011 09:21 am

Bo Turek jeszcze nie czytał książeczki :)

A Ty Wawrzyn daj już spokój i mi tu w Conanie nie wystawiaj tarcz obronnych Hansowi.
Bo mimo wszystko A&D startu do Destroyera nawet ni ma.

I nie chcę tu kolejnej debaty o "znowu w życiu mi nie wyszło" Hansie.

Od tego są tematy Sherlocka itd.
Więc nie gadamy tu o Hansie.

Co do Destroyera - więcej już z tej muzyki nie da się wycisnąć więc sądzę że Prażanie zrobili ile mogli żeby ją uatrakcyjnić.
Nic więcej nie poradzimy żeby podnieść jej jakość

Awatar użytkownika
Krzysiek
Nominacja do odkrycia roku
Posty: 1170
Rejestracja: śr gru 07, 2011 16:52 pm
Lokalizacja: Wrocław od zawsze poddaje się ostatni!

Re: CONAN THE DESTROYER COMPLETE RE-REC by TADLOW

#290 Post autor: Krzysiek » pt gru 23, 2011 09:49 am

Co do Destroyera - więcej już z tej muzyki nie da się wycisnąć więc sądzę że Prażanie zrobili ile mogli żeby ją uatrakcyjnić.
Nic więcej nie poradzimy żeby podnieść jej jakość
Ja bym proponował wskrzesić Kunzela i razem z jego orkiestrą nagrać te tematy w Abbey Road Studio :mrgreen:

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10435
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: CONAN THE DESTROYER COMPLETE RE-REC by TADLOW

#291 Post autor: Ghostek » pt gru 23, 2011 10:42 am

Wszystko w głównej mierze zależy od profesjonalizmu ekipy wykonującej i technicznej. Przy odpowiednim podejściu i w studiu Polskiego Radia można nagrać dobry re-rec - wszystko zależy od chęci, nastawienia i osób, które to robią ;)
Obrazek

Turek

Re: CONAN THE DESTROYER COMPLETE RE-REC by TADLOW

#292 Post autor: Turek » pt gru 23, 2011 11:11 am

Słyszałeś Alek Destroyera ? 8)

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10435
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: CONAN THE DESTROYER COMPLETE RE-REC by TADLOW

#293 Post autor: Ghostek » pt gru 23, 2011 11:17 am

Jeszcze nie. Jak przyssam jakiegoś bezstratnego ripa to sobie obadam ;)
Obrazek

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26523
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: CONAN THE DESTROYER COMPLETE RE-REC by TADLOW

#294 Post autor: Koper » pt gru 23, 2011 15:39 pm

Wawrzyniec pisze:No, ale jak ja mówię, że ten score to większa powtórka z rozrywki niż "Angels & Demons" to od razu wielkie oburzenie.
Ale przecież Ty lubisz Angels & Demons. :P
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9325
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: CONAN THE DESTROYER COMPLETE RE-REC by TADLOW

#295 Post autor: Paweł Stroiński » pt gru 23, 2011 15:50 pm

Ja też lubię i też się zgadzam.

I muszę odpowiedzieć Turkowi:
Turek pisze:Bo Turek jeszcze nie czytał książeczki :)

A Ty Wawrzyn daj już spokój i mi tu w Conanie nie wystawiaj tarcz obronnych Hansowi.
Bo mimo wszystko A&D startu do Destroyera nawet ni ma.

I nie chcę tu kolejnej debaty o "znowu w życiu mi nie wyszło" Hansie.

Od tego są tematy Sherlocka itd.
Więc nie gadamy tu o Hansie.

Co do Destroyera - więcej już z tej muzyki nie da się wycisnąć więc sądzę że Prażanie zrobili ile mogli żeby ją uatrakcyjnić.
Nic więcej nie poradzimy żeby podnieść jej jakość
Angels and Demons to lepszy i bardziej oryginalny score od Destroyera. Po pierwsze, Zimmer wprowadził (rzadko na albumie, często w filmie) nowy materiał pod tytułem 160 PM, który co ciekawe używany jest w filmie jako underscore. Po drugie, Zimmer zupełnie zmienił brzmienie score w kontekście Kodu da Vinci. Poledouris posługuje się identyczną paletą, tylko nie ma chóru, ale to tylko dlatego, że mu nie dali.

Po drugie daj mi kawałek w Destroyerze, który pod jakimkolwiek względem przebija Science & Religion. Destroyer jest lepszy od obu Sherlocków i Piratów 1 razem wziętych (choć tematycznie na tym samym poziomie, mówię o tej nowej fanfarze), ale od Aniołów jest trochę, ale jednak gorszy. Science and Religion bije na głowę praktycznie całego Destroyera.

Zgodzi się ze mną tak często anty-Zimmerowsko cytowany Clemmensen, jak tak kochamy recenzentów z zagranicy: Aniołom dał 4, Destroyerowi - nawet w re-recu - 3.

Tyle w temacie.

A co do tej ksywy, którą dałeś Hansowi, to wypowiadać się nie będę, bo jest na nawet niższym poziomie niż to, co w swoim czasie mówiłem o Rainie. Tylko tyle: Hansowi powodzi się w życiu bardziej niż kiedykolwiek. W tej chwili nie ma po prostu komu odebrać mu biznesowej pozycji, która pozwala mu dzielić i rządzić w Hollywood. I zarabia jakieś 3-4 miliony rocznie, a nie liczę tutaj tantiem. Więc wychodzi mu w życiu.

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9325
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: CONAN THE DESTROYER COMPLETE RE-REC by TADLOW

#296 Post autor: Paweł Stroiński » pt gru 23, 2011 15:52 pm

I mówię tutaj tylko o Niszczycielu.

Sword and Sorcery to zupełnie inna praca i zupełnie inny poziom.

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26523
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: CONAN THE DESTROYER COMPLETE RE-REC by TADLOW

#297 Post autor: Koper » pt gru 23, 2011 15:56 pm

Przestań offtopić z tym szwabem w każdym jednym temacie.

To, że się przyjaźnicie nie zmienia faktu, że płodzi kupy ostatnio zaś na orkiestrę się nigdy na tym poziomie co Basil pisać nie nauczy.

A "Chamber of Mirrors" gniecie całe te Anioły o demonach nie wspominając. Wesołych świąt.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9325
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: CONAN THE DESTROYER COMPLETE RE-REC by TADLOW

#298 Post autor: Paweł Stroiński » pt gru 23, 2011 16:03 pm

Jak jest atakowany to mam pełne prawo go bronić.

Chamber of Mirrors wcale nie jest takie genialne.

Awatar użytkownika
kiedyśgrześ
+ W.A. Mozart +
Posty: 6070
Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm

Re: CONAN THE DESTROYER COMPLETE RE-REC by TADLOW

#299 Post autor: kiedyśgrześ » pt gru 23, 2011 16:07 pm

Paweł Stroiński pisze:Z Destroyerem mam duży problem, nie przez to, co zrobili z tym Prażanie bynajmniej (bo brzmi to lepiej od oryginału), ale mam problem z przepisanymi prawie nuta w nutę tematami z Barbarzyńcy, zwłaszcza, że z wyjątkiem Main Title są one aranżowane praktycznie identycznie.
Zaraz :!: z filmu zapamiętałem, że te wszystkie powtórki były grane leciutko, ze znacznie większą izolacją dźwięku niż w oryginale, kameralnie :!: Rozumiem, że na potrzeby re-recordingu został wykorzystany znacząco większy aparat wykonawczy, ale mam rozumieć, że Czesi rżną materiał sequelu z takim samym patosem jak oryginał :?:
Obrazek

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9325
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: CONAN THE DESTROYER COMPLETE RE-REC by TADLOW

#300 Post autor: Paweł Stroiński » pt gru 23, 2011 16:26 pm

Praktycznie tak.

ODPOWIEDZ