HANS ZIMMER - SHERLOCK HOLMES 2: A GAME OF SHADOWS (2011)

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9347
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: HANS ZIMMER - SHERLOCK HOLMES 2: A GAME OF SHADOWS (2011

#361 Post autor: Paweł Stroiński » śr gru 21, 2011 19:43 pm

Koper pisze:
Paweł Stroiński pisze:Napisałbyś coś takiego jak nawet Sherlock?
Argument na poziomie internetowych półanalfabetów marudzących pod bolesną krytyką wszelkiego maści crapu, czy to muzycznego, czy filmowego, że "jak umiesz to napisz lepsze". Ja nie biorę grubych milionów za pisanie popeliny.
Muszę odpowiedzieć na to:

Ale to jedyny możliwy argument na krytykę czyjegoś profesjonalizmu. Co to w ogóle oznacza, profesjonalizm? Jeśli jedziesz po kim jako nieprofesjonalnym, to zrób to samo bardziej profesjonalnie od niego po prostu.

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: HANS ZIMMER - SHERLOCK HOLMES 2: A GAME OF SHADOWS (2011

#362 Post autor: Koper » śr gru 21, 2011 19:58 pm

A kto krytykował hansowy profesjonalizm?
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9347
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: HANS ZIMMER - SHERLOCK HOLMES 2: A GAME OF SHADOWS (2011

#363 Post autor: Paweł Stroiński » śr gru 21, 2011 23:58 pm

Odwołując się do tytułu artykułu, moim zdaniem ironizowałeś z tym, czy podszedł do tego score'u profesjonalnie.

To, że spieprzył score, nie oznacza, że nie podszedł do niego w odpowiednio profesjonalny czy dobry sposób. Zrobił najlepszy score, jaki był w stanie temu filmowi dać w danym momencie swojego życia, ale nie ma tutaj, co atakować osobowości kompozytora czy jego metodologii twórczej.

Z prostego powodu. Nie znamy jej do końca. Ani jego.

Nie zniżajmy się do poziomu Clemmensena.

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9893
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: HANS ZIMMER - SHERLOCK HOLMES 2: A GAME OF SHADOWS (2011

#364 Post autor: Wojteł » czw gru 22, 2011 00:03 am

Paweł Stroiński pisze: Zrobił najlepszy score, jaki był w stanie temu filmowi dać w danym momencie swojego życia, ale nie ma tutaj, co atakować osobowości kompozytora czy jego metodologii twórczej.

To tak jak Bates przy conanie, Djawiadi przy Tytanach itp :P
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9347
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: HANS ZIMMER - SHERLOCK HOLMES 2: A GAME OF SHADOWS (2011

#365 Post autor: Paweł Stroiński » czw gru 22, 2011 00:14 am

Owszem, ale przynajmniej parę lat temu, jeśli byś identyfikował twórczość danego autora z nim samym, nie wyszedłbyś z liceum do końca życia.

Pod tym względem nie ma różnicy między literaturą a muzyką. Popełniając ten błąd, zniżamy się do poziomu Clemmensena, który ZAWSZE robi pojazdy osobiste po kompozytorach, jak mu się coś nie podoba.

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: HANS ZIMMER - SHERLOCK HOLMES 2: A GAME OF SHADOWS (2011

#366 Post autor: Wawrzyniec » czw gru 22, 2011 15:58 pm

Wojtek pisze:Chciałem przesłuchac Rango, ale po wypowiedziach widzę, że nie warto :|
Kto tak powiedział. :? Obadaj lepiej moją recenzję i wtedy sam zdecyduj czy chcesz słuchać czy nie. Score jest za krótki, więc jakby co wiele nie stracisz. Akurat idealnie do zrobienia sobie świątecznego drinka. :wink:

""Mund abputzen und weitermachen"

Oznacza mniej więcej tyle coL "Przemyć usta/umyć buzię, wyczyścić buzię i dalej do roboty, robić dalej, robić od nowa itd."

"Sherlock 2" nie wyszedł, ale to nie powód, aby robić od razu jakiejś tragedii i wieścić czyjś "koniec". Nie wyszło trudno, do roboty, nie załamujemy się, każdemu zdarzają się wpadki, nikt nie jest nieomylny, wszyscy jesteśmy ludźmi itd.

@ Adam & Mefsito

Nie rozumiem o co Wam chodzi. :? Po pierwsze nie mam nic do tych ilustracji, ale wolę zdecydowanie te z późniejszego okresu twórczości Zimmera. Filmy nie są złe, ale większość z nich to takie na jeden raz. To porównanie z Williamsem też nie jest strawne i w ogóle niepotrzebne, gdyż i tak jeżeli chodzi o twórczość Williamsa to miałem na myśli nie tylko lata 90te.
I w ogóle dlaczego ja nagle mam się tłumaczyć z prac Zimmera, które lubię i tych które zdecydowanie bardziej wolę. :?

I rzeczywiście zbyt wcześnie pochwaliłem Adama, gdyż widzę, że ten już powoli beczkowóz z garażu wyciąga. :)
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9893
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: HANS ZIMMER - SHERLOCK HOLMES 2: A GAME OF SHADOWS (2011

#367 Post autor: Wojteł » czw gru 22, 2011 16:30 pm

Wawrzyniec pisze: ""Mund abputzen und weitermachen"

Oznacza mniej więcej tyle coL "Przemyć usta/umyć buzię, wyczyścić buzię i dalej do roboty, robić dalej, robić od nowa itd."
Brzmi jak dewiza życiowa pań do towarzystwa :? :P
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: HANS ZIMMER - SHERLOCK HOLMES 2: A GAME OF SHADOWS (2011

#368 Post autor: Koper » czw gru 22, 2011 17:59 pm

Paweł Stroiński pisze:Odwołując się do tytułu artykułu, moim zdaniem ironizowałeś z tym, czy podszedł do tego score'u profesjonalnie.
To sam dopowiedziałeś. Na studiach z filologii polskiej też czyniłeś takie nadinterpretacje? :)
Co do HZ... W dawnych czasach kibice reprezentacji Hiszpanii w piłce nożnej mieli takie powiedzonko: "Gramy jak nigdy, przegrywamy jak zawsze". Bo co mistrzostwa, to grai efektownie ale nie potrafili wyjść z grupy jak Polacy dziś. I analogicznie jest z Hansem: "profesjonalizm i dobra zabawa jak nigdy, a score syfiasty jak zawsze"
Paweł Stroiński pisze:To, że spieprzył score, nie oznacza, że nie podszedł do niego w odpowiednio profesjonalny czy dobry sposób. Zrobił najlepszy score, jaki był w stanie temu filmowi dać w danym momencie swojego życia
Możliwe (tego nie wiemy do końca), ale jeśli tak, to oznacza, że Hans jest w totalnym dole twórczym. Zapętlił się w swojej stylistyce, w swoim brzmieniu i brakuje mu szczerego kumpla, który by mu powiedział: "Hans, to nie jest fajne, to nie jest udane. Może czas na zmiany?". Może właśnie pora wymienić współpracowników, o których pisałeś, że są tak z Hansem zgrani i wiedzą co mają robić. Może czas przewietrzyć tę stajnię. Nie znam recepty, ale na pewno jeśli Hans nic z tym nie zrobi to kup pokroju drugiego Szerloka napłodzi jeszcze trochę.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60021
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: HANS ZIMMER - SHERLOCK HOLMES 2: A GAME OF SHADOWS (2011

#369 Post autor: Adam » czw gru 22, 2011 18:01 pm

no cóż, Koper dał miażdżące argumenty - a cytat z hiszpanią epic prawdziwy :D
zresztą sam Paweł może Hansowi powiedzieć że robi syf i zostać dobrą duszyczką która mu oczy otworzy.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9347
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: HANS ZIMMER - SHERLOCK HOLMES 2: A GAME OF SHADOWS (2011

#370 Post autor: Paweł Stroiński » czw gru 22, 2011 18:09 pm

Póki nie dostanę wyraźnych sygnałów, że mogę, wolę nie.

Ale tak, myślę o tym.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60021
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: HANS ZIMMER - SHERLOCK HOLMES 2: A GAME OF SHADOWS (2011

#371 Post autor: Adam » czw gru 22, 2011 18:14 pm

bo na razie to wynika że Incepcja to był wypadek przy pracy :?
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9347
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: HANS ZIMMER - SHERLOCK HOLMES 2: A GAME OF SHADOWS (2011

#372 Post autor: Paweł Stroiński » czw gru 22, 2011 18:18 pm

Incepcja była dla Hansa projektem idealnym. Hans powiedział, że nigdy nie miał tyle wolności, co przy Incepcji.

Zobaczymy, zobaczymy.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60021
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: HANS ZIMMER - SHERLOCK HOLMES 2: A GAME OF SHADOWS (2011

#373 Post autor: Adam » czw gru 22, 2011 18:19 pm

Paweł Stroiński pisze:Incepcja była dla Hansa projektem idealnym. Hans powiedział, że nigdy nie miał tyle wolności, co przy Incepcji.
z tym też bym polemizował, bo wolności to on ma dużo, skoro 90% robią za niego pomagierzy ;-)
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9347
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: HANS ZIMMER - SHERLOCK HOLMES 2: A GAME OF SHADOWS (2011

#374 Post autor: Paweł Stroiński » czw gru 22, 2011 18:25 pm

Widzę, że nie do końca wiecie, jak działa kwestia additional music, chociaż oczywiście chciałbym na temat pogadać więcej z samym Hansem, ale jednak chyba rozwaliłem ten system i uwierzcie mi. PotC 4 to wyjątek.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60021
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: HANS ZIMMER - SHERLOCK HOLMES 2: A GAME OF SHADOWS (2011

#375 Post autor: Adam » czw gru 22, 2011 18:26 pm

jak może być wyjątek skoro creditsy są jakie są i to nie tylko na P4?
#FUCKVINYL

ODPOWIEDZ