HOWARD SHORE - HUGO (2011)

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Templar

Re: HOWARD SHORE - HUGO (2011)

#136 Post autor: Templar » pn gru 12, 2011 21:41 pm

Całkiem fajny score, tak jak i w przypadku HGW jest to najlepsza praca Howarda z ostatnich lat, trochę magii czuć, a raczej słychać :D Ciekawi mnie jak to w filmie się sprawuje, na pewno sprawdzę, choć premiera u nas dopiero w lutym :( W porównaniu do AC to Hugo jest trochę bardziej ambitniejszy, AC jest natomiast bardziej rozrywkowy, no i czytając recenzje to tak samo jest w przypadku filmów. W obu pracach brakuje mi jakiegoś dominującego motywu, dzięki któremu można by je dobrze zapamiętać. Na chwilę obecną bardziej mi się spodobało Arthur Christmas, ale Hugo dam póki co taką samą ocenę czyli 4/5, do obu soundtracków na pewno jeszcze wrócę nie raz, nie dwa ;)

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: HOWARD SHORE - HUGO (2011)

#137 Post autor: Marek Łach » pn gru 12, 2011 23:43 pm

czoug pisze:
plastikowa magia Gregsona
Jak byś go spotkał to też byś mu tak w twarz to powiedział?
Nie powiedziałbym, czemu miałbym mu takie coś mówić? ;) Ja szanuję HGW, osiągnął więcej niż ja pewnie osiągnę w całym swoim życiu, więc nie miałbym potrzeby walić mu prosto w twarz, czy jego muzyka jest gówniana albo bezwartościowa (a Arthur na pewno taki nie jest). AC jest akurat porządną muzyką, ale napisaną jakby przez program komputerowy "Muzyka Świąteczna", więc w porównaniu z Hugo moim zdaniem przegrywa. Na pewno ostrzejsze rzeczy pisywałem o muzyce, niż określenie "plastikowa magia". :P ;)
Tomasz Goska pisze:A zachwytów nad Hugo jak nie rozumiałem, tak i dalej nie rozumiem. Może mi trzeba patelnią lub wałkiem do głowy wbić? Albo film obejrzeć?
Zachwytów to u nas za bardzo nie ma (może na Zachodzie widzą to inaczej). Ale chyba część z nas uznaje Hugo za po prostu dobry score.

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9893
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: HOWARD SHORE - HUGO (2011)

#138 Post autor: Wojteł » wt gru 13, 2011 19:08 pm

Marek Łach pisze:
czoug pisze:
plastikowa magia Gregsona
Jak byś go spotkał to też byś mu tak w twarz to powiedział?

Ale to chyba miał być pojazd po tekstach Pawła z działu płytowego :P Chyba, że czoug jest fanbojem HaGieWa :P

Na razie jestem w 1/3 płyty i muzyka ciepła, kojarzy mi się trochę z niektórymi kawałkami Desplata, ale jednak u Shore'a jest ciekawiej i cieplej. Po przesłuchaniu dwóch Sherlocków pod rząd to balsam dla mych uszu :)
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

hp_gof

Re: HOWARD SHORE - HUGO (2011)

#139 Post autor: hp_gof » wt gru 13, 2011 23:06 pm

Bardzo miła dla ucha muzyczka z polotem :) Wszelkie nominacje w pełni zasłużone :) Czwóreczka na wstępie z urzędu się należy :) A z czasem może i więcej? Zobaczymy.

Awatar użytkownika
filold
Kserujący nuty
Posty: 346
Rejestracja: sob gru 26, 2009 16:25 pm
Lokalizacja: Gdynia

Re: HOWARD SHORE - HUGO (2011)

#140 Post autor: filold » czw gru 15, 2011 19:35 pm

Przesłuchane jakieś 1,5 raza i muzyka całkiem całkiem. Jeszcze ze 2 razy przesłucham i pewnie coś w okolicach 3,5 wpadnie tej płytce. Jak na przygrywkę przed Hobbitem to bardzo krzepiąca płyta w kontekście formy Shore'a

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9347
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: HOWARD SHORE - HUGO (2011)

#141 Post autor: Paweł Stroiński » pt gru 16, 2011 17:16 pm

Bardzo przyjemny, magiczny, lekki album. Trochę przydługi, ale świetne jest to, jak ciepła jest ta muzyka. Bardzo miłe dla ucha.

Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7893
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

Re: HOWARD SHORE - HUGO (2011)

#142 Post autor: DanielosVK » pt gru 16, 2011 17:18 pm

No i co, wszędzie chwalą i się podoba, a taki Adam stwierdzi, że Shore znowu zlamił. :P
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: HOWARD SHORE - HUGO (2011)

#143 Post autor: Wawrzyniec » pt gru 16, 2011 22:54 pm

Score naprawdę sympatyczny, chociaż za długi i nie pogardziłbym bardziej wyrazistym tematem. Mimo to jest dobrze. A jestem pewny, że w obrazie spisuje się bez zarzutów, przez co pewnie końcowe oceny jeszcze bardziej wzrosną.
Chociaż mocno powątpiewam w prawdziwy udział Shore'a przy tej pracy. :? Wedle danych, które znalazłem w IPMFie (Instytu Pamięci Muzyki Filmowej) wynika, że w roku 2010 Howard Shore się skończył. Przeszukując archiwa natrafiłem na sporą liczbę tekstów potwierdzających tę opinię.
W takim razie jak to jest możliwe, że kompozytor, który przed rokiem był skończony, miałby napisać nagle dobrą muzykę filmową. :?
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Templar

Re: HOWARD SHORE - HUGO (2011)

#144 Post autor: Templar » pt gru 16, 2011 23:01 pm

Wawrzyniec pisze:Chociaż mocno powątpiewam w prawdziwy udział Shore'a przy tej pracy. :? Wedle danych, które znalazłem w IPMFie (Instytu Pamięci Muzyki Filmowej) wynika, że w roku 2010 Howard Shore się skończył. Przeszukując archiwa natrafiłem na sporą liczbę tekstów potwierdzających tę opinię.
W takim razie jak to jest możliwe, że kompozytor, który przed rokiem był skończony, miałby napisać nagle dobrą muzykę filmową. :?
Zaczął na nowo :P

Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7893
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

Re: HOWARD SHORE - HUGO (2011)

#145 Post autor: DanielosVK » pt gru 16, 2011 23:02 pm

Jak Zimmer. Skończył się w 2009 r., a w 2010 napisał Incepcję.
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

Templar

Re: HOWARD SHORE - HUGO (2011)

#146 Post autor: Templar » pt gru 16, 2011 23:03 pm

DanielosVK pisze:Jak Zimmer. Skończył się w 2009 r., a w 2010 napisał Incepcję.
No i w 2011 znowu się skończył :mrgreen:

Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7893
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

Re: HOWARD SHORE - HUGO (2011)

#147 Post autor: DanielosVK » pt gru 16, 2011 23:06 pm

To Ci dziwny przypadek. :P
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: HOWARD SHORE - HUGO (2011)

#148 Post autor: Koper » ndz gru 18, 2011 17:32 pm

Przesłuchałem jeszcze parę razy i trochę to zyskało, ale nadal nie tyle, by zachwycać. Ot, solidny score, ale za wiele w głowie po nim nie zostaje. Ale wiem czemu się to Łachowi podoba - takie ciepłe brzmienia nieco francuskie. Słowo "magia" jednakże do tego nie pasuje. :)
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7893
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

Re: HOWARD SHORE - HUGO (2011)

#149 Post autor: DanielosVK » ndz gru 18, 2011 17:36 pm

Łachowi jak Łachowi, ale jak wytłumaczysz, że tylu osobom również się podoba? Pomiń mnie, bo wiadomo, jaki w tym wypadku byłby argument. :P
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: HOWARD SHORE - HUGO (2011)

#150 Post autor: Koper » ndz gru 18, 2011 18:27 pm

DanielosVK pisze:ale jak wytłumaczysz, że tylu osobom również się podoba?
Ale wszyscy piszą, że przyjemny, solidny, ok, taki na 3.5. i ja się z tym zgadzam. :P A Ciebie pomijam. :P :D
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

ODPOWIEDZ