Przepiękny, taki nostalgiczny w Reunion od 3:04 do końca w Remembering Emilie and Final od 2:08-3:45 no i końcówka soundtracku od 6:14, także zwrócił moją uwagę, wyróżnia się i faktycznie jest najpiękniejszy na płycie, zaliczam go do tej samej klasy nostalgii co temat z Angela's Ashes czy Seven Years In Tibet. I klasaMarek Łach pisze:
Czy macie już faworytów co do tematów z WH?Ja po paru tygodniach słuchania w końcu wybrałem. I nie jest to żaden temat z Dartmoor, które są wszystkie do pewnego stopnia zmarnowane i rozczarowujące (rozczarowujące, bo każdy z nich miał potencjał na arcydzieło, a są "tylko" dobre), i nie jest to - nad czym ubolewam - temat z trailera (bo jest trochę rozmyty na albumie, brakuje mu silnego uderzenia, mocnego zaznaczenia swojej obecności - aż by się prosiła koncertówka). Jak dla mnie najlepszy na albumie i nie wiem czy w ogóle nie najlepszy w tym roku jest ten finałowy temat, który najpierw pojawia się w Reunion, potem fortepianowo w Remembering Emilie i wreszcie kończy The Homecoming. W tym ostatnim utworze urzekł mnie absolutnie - to idealna williamsowska "kołysanka", która wprowadza taką wzruszającą liryczną zadumę niczym liryka z finału Bliskich Spotkań. Niby przez albumową godzinę wiele się działo, były wielkie emocje, dramatyzm, tragedie, patos - ale koniec końców robi się osobiście, intymnie i taką nutą kończy się całość. Coś pięknego.
JOHN WILLIAMS - WAR HORSE (2011)
- muaddib_dw
- Zdobywca Oscara
- Posty: 3237
- Rejestracja: wt lis 24, 2009 16:40 pm
- Lokalizacja: Kargowa
Re: JOHN WILLIAMS - WAR HORSE (2011)
- Łukasz Waligórski
- Początkujący orkiestrator
- Posty: 617
- Rejestracja: śr maja 18, 2005 12:27 pm
- Kontakt:
Re: JOHN WILLIAMS - WAR HORSE (2011)
krótki wywiad z Williamsem na temat War Horse
http://www.traileraddict.com/trailer/wa ... n-williams
Widać piętno czasy na Williamsie....
http://www.traileraddict.com/trailer/wa ... n-williams
Widać piętno czasy na Williamsie....
- DanielosVK
- Howardelis Vangeshore
- Posty: 7895
- Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm
Re: JOHN WILLIAMS - WAR HORSE (2011)
Dziadek niedługo do 80tki dobije, dziwne, gdyby nie było widać. 
Fe.
Cóż za score, Howard Shore.
Cóż za score, Howard Shore.
- Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
Re: JOHN WILLIAMS - WAR HORSE (2011)
A dla mnie Williams jest niezmienny.
Trochę mu broda urosła i nie uczesał się, może dlatego nie wygląda tak świeżo jak chociażby na filmikach z ostatniego Indiany.
Fajne spostrzeżenie na temat tego, jak ważne jest wykonanie (i czego nie mogą dać syntezatory
) - ale ogólnie tym razem niewiele ciekawego powiedział. Trzeba czekać na making of przy okazji wydania DVD.
Fajne spostrzeżenie na temat tego, jak ważne jest wykonanie (i czego nie mogą dać syntezatory
- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9908
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: JOHN WILLIAMS - WAR HORSE (2011)
Gdzie, w którym miejscu?Łukasz Waligórski pisze:Widać piętno czasy na Williamsie....
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
- muaddib_dw
- Zdobywca Oscara
- Posty: 3237
- Rejestracja: wt lis 24, 2009 16:40 pm
- Lokalizacja: Kargowa
Re: JOHN WILLIAMS - WAR HORSE (2011)
Na pewno nie w muzyce
John się trzyma, dziadek z mocą 
- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9908
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: JOHN WILLIAMS - WAR HORSE (2011)
Williams po tym jak wyłysiał, to prawie przestał się starzeć - przez ostatnie 30 lat osiwiał i w zasadzie na tym koniec zmian 
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10558
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: JOHN WILLIAMS - WAR HORSE (2011)
Tylko mu się ślina większa toczyWojtek pisze:Williams po tym jak wyłysiał, to prawie przestał się starzeć - przez ostatnie 30 lat osiwiał i w zasadzie na tym koniec zmian

- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 35297
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: JOHN WILLIAMS - WAR HORSE (2011)
Fajny króciutki wywiad i fajnie coś usłyszeć od Williamsa. Nie mogę się doczekać, kiedy przesłucham "War Horse". 
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- muaddib_dw
- Zdobywca Oscara
- Posty: 3237
- Rejestracja: wt lis 24, 2009 16:40 pm
- Lokalizacja: Kargowa
Re: JOHN WILLIAMS - WAR HORSE (2011)
Wszystko przed tobą Macieju, ach jak ja ci zazdroszczęWawrzyniec pisze:Fajny króciutki wywiad i fajnie coś usłyszeć od Williamsa. Nie mogę się doczekać, kiedy przesłucham "War Horse".
Re: JOHN WILLIAMS - WAR HORSE (2011)
szkoda że album jest nierówny, ale wartościami emocjonalnymi jakie daje muzyka gdyby zmierzyć to chyba lepszy od tintina.
NO CD = NO SALE
- muaddib_dw
- Zdobywca Oscara
- Posty: 3237
- Rejestracja: wt lis 24, 2009 16:40 pm
- Lokalizacja: Kargowa
Re: JOHN WILLIAMS - WAR HORSE (2011)
No jasne, że lepszy 
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 35297
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: JOHN WILLIAMS - WAR HORSE (2011)
Dwa zupełnie inne gatunki. "Tintin" to "fun", a "War Horse" to "tears". I to tylko dobitnie świadczy o geniuszu kompozytora, że jest w stanie tak różne gatunkowo score'y w ciągu roku napisać.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- DanielosVK
- Howardelis Vangeshore
- Posty: 7895
- Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm
Re: JOHN WILLIAMS - WAR HORSE (2011)
Bardzo ładna muzyka. Nie ma w tym żadnego geniuszu, ale chyba bardziej przekonała mnie od Tintina, który mnie trochę znudził. Tutaj też mamy trochę przynudzanie w środku albumu, ale nie męczy to aż tak, a ładne tematy wszystko rekompensują. Moim ulubionym tematem jest chyba ten z początku Dartmoor. Jedyny mankament to "No Man's Land", w którym te kilka sekund w stylu RCP porządnie gra mi na nerwach. Poza tym jest jednak ok.
4/5. Nie mniej, ale na pewno też nie więcej.
4/5. Nie mniej, ale na pewno też nie więcej.
Fe.
Cóż za score, Howard Shore.
Cóż za score, Howard Shore.