JOHN CARTER - Michael Giacchino

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: JOHN CARTER - Michael Giacchino

#61 Post autor: Wawrzyniec » pt gru 02, 2011 17:40 pm

A "Speed Racer" :?
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25177
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: JOHN CARTER - Michael Giacchino

#62 Post autor: Mystery » pt gru 02, 2011 17:40 pm

Wawrzyniec pisze:Tyle, że to chyba była książka bez obrazków, ani też nie komiks? A skoro tak to dlaczego potem arena wygląda ideantycznie jak ta z "Ataku klonów" na Geonosis. :?
A dlaczego Lucas użył słowa "Sith" skoro pochodzi ono z Johna Cartera? O "Jed" ("Jedi") and "Padwar" ("Padawans") już nie wspomniawszy :P

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: JOHN CARTER - Michael Giacchino

#63 Post autor: Koper » pt gru 02, 2011 17:43 pm

Adam pisze:cicho już bo Myster zaraz napisze że Gjaczin nie pisze do słabych filmów nigdy bo staranie dobiera projekty ;-) :P
Raczej że Andrew Stanton słabych filmów nie kręci. Tyle, że przeskok z animacji do live-action może się okazać bolesny. ;)
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: JOHN CARTER - Michael Giacchino

#64 Post autor: Adam » pt gru 02, 2011 17:44 pm

gorzej niż ridley to upaść nie można chyba więc bez obaw :P
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: JOHN CARTER - Michael Giacchino

#65 Post autor: Koper » pt gru 02, 2011 17:47 pm

Adam pisze:gorzej niż ridley to upaść nie można chyba więc bez obaw :P
Może przyjdzie dzień, gdy i on zatrudni Streitenfelda :D
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: JOHN CARTER - Michael Giacchino

#66 Post autor: Wawrzyniec » pt gru 02, 2011 17:49 pm

Koper pisze:
Paweł Stroiński pisze:Tak, tytuł książki to John Carter on Mars.
No tak, ale co za kretyn w XXIw. próbuje ludziom pociskać bajkę o księżniczkach na Marsie?? Chyba, że grupą docelową są osoby wierzące, że na Biegunie Północnym fabrykę zabawek ma św. Mikołaj... :?
Dla mnie ten film lepiej by się prezentowało, gdyby na siłę twórcy z lekkim przymróżeniem oka postanowili z tego zrobić film S.F. w stylu tych z lat 50tych. Taka chociażby oprawa graficzna jak ta od Vallejo. Taki z przymróżeniem oka consept bardziej bym kupił.
Chociaz nie mówię temu projektowi nie. Ale nawet jeżeli kura była pierwsza od jajka, to mnie to zalatuje na kilometry "Gwiezdnymi wojnami", "Avatarem" i "Prince of Persia".
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Templar

Re: JOHN CARTER - Michael Giacchino

#67 Post autor: Templar » pt gru 02, 2011 17:57 pm

Wawrzyniec pisze:to mnie to zalatuje na kilometry "Gwiezdnymi wojnami", "Avatarem"
Bo Lucas i Cameron zżynali z książki :P Przeczytałem sobie fragment z opisem areny i w Ataku Klonów wygląda praktycznie identycznie jak to zostało opisane. A Cameron to w ogóle leciał z czego się dało, wygląda to jak Pocahontas w wersji SF, zresztą na pomysł filmu wpadł w 1995 (premiera Pocahontas), cóż za zbieg okoliczności :D

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25177
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: JOHN CARTER - Michael Giacchino

#68 Post autor: Mystery » pt gru 02, 2011 17:58 pm

A akcja to ma się dziać na Marsie?
Tak, tytuł książki to John Carter on Mars.
No tak, ale co za kretyn w XXIw. próbuje ludziom pociskać bajkę o księżniczkach na Marsie?? Chyba, że grupą docelową są osoby wierzące, że na Biegunie Północnym fabrykę zabawek ma św. Mikołaj... :?
Akcja będzie się działa na planecie Barsoom.
http://en.wikipedia.org/wiki/Barsoom
Oj, właśnie mam zupełnie przeciwstawne uczucia - film wygląda sztucznie, głupio i przekombinowanie i jak dla mnie zapowiada się tandeta roku pokroju Flasha Gordona albo wspomnianego wyżej Epizodu II, który jest mocarnym kiczem. W dodatku główny bohater jest zupełnie bezpłciowy.
Trochę tak, ale ja tam wierzę w Stantona, dla którego jest to projekt życia. Gość który podpisał się pod takimi filmami jak Toy Story 1, 2, 3, Up, Monsters, Inc., Finding Nemo czy WALL·E nie może zawieść.
Templar pisze:Bo Lucas i Cameron zżynali z książki :P Przeczytałem sobie fragment z opisem areny i w Ataku Klonów wygląda praktycznie identycznie jak to zostało opisane. A Cameron to w ogóle leciał z czego się dało, wygląda to jak Pocahontas w wersji SF, zresztą na pomysł filmu wpadł w 1995 (premiera Pocahontas), cóż za zbieg okoliczności :D
I to jest przekleństwo tego filmu, jakby powstał 40 lat temu, nie było by krzyku i wszystko co powstaje teraz wyglądało by jak John Carter :wink:

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: JOHN CARTER - Michael Giacchino

#69 Post autor: Koper » pt gru 02, 2011 18:26 pm

To po co Stanton kręci film spóźniony o pół wieku? Tyle ciekawszych książek czeka na ekranizację. :P
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25177
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: JOHN CARTER - Michael Giacchino

#70 Post autor: Mystery » pt gru 02, 2011 19:25 pm

Koper pisze:To po co Stanton kręci film spóźniony o pół wieku? Tyle ciekawszych książek czeka na ekranizację.
Z tych samych powodów dlaczego Lucas zaczął SW od części IV, a Cameroon nie zrobił Avatara wcześniej, technika na to nie pozwalała, a książka uchodzi za taki megakult fantasy i ma tylu fanbojów (Stanton), że czym prędzej, czym później, musiała taka ekranizacja powstać, tak jak chociażby powstała Diuna. Od lat 30 próbuje się przenieść to na ekran, ale ze względów produkcyjnych i finansowych, nikt nie mógł tego nigdy zrobić, już w latach 30 były problemy, gdy pracowano nad pierwszą pełnometrażową w dziejach animacją (nie ujrzała światła dziennego), a później zabierał się za to w latach 80 m.in. McTiernan (miał być rywal dla Star Wars i Conana), w 2005 Rodriguez, a później Favreau, ale nikt nie mógł temu zadaniu sprostać (nie licząc studia Asylum :) )

Mefisto

Re: JOHN CARTER - Michael Giacchino

#71 Post autor: Mefisto » pt gru 02, 2011 19:34 pm

Mystery Man pisze:Z tych samych powodów dlaczego Lucas zaczął SW od części IV
Nigga please - SW od początku były jedne, a IV to zabieg chciwości Lucasa i tyle. Całe to bajdurzenie jakie przyszło po Powrocie Jedi można sobie o kant dupy potłuc.
w 2005 Rodriguez, a później Favreau
ploty - Rodriguez miał zrobić Sonję w tych latach, nie żadnego Cartera

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25177
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: JOHN CARTER - Michael Giacchino

#72 Post autor: Mystery » pt gru 02, 2011 19:43 pm

Nigga please - SW od początku były jedne, a IV to zabieg chciwości Lucasa i tyle. Całe to bajdurzenie jakie przyszło po Powrocie Jedi można sobie o kant dupy potłuc.
Oglądałem dokument o efektach w SW w którym Lucas mówił, że celowo zaczął od IV by później jak technika będzie lepsza, pokazać epickie bitwy z pierwszych epizodów w lepszej grafice i ja mu wierzę :)
ploty - Rodriguez miał zrobić Sonję w tych latach, nie żadnego Cartera
Bankowo nie wiem, ale jest masa newsów, o tym, że miał to robić:
"Rodriguez' most notable contribution was to hire fantasy painter Frank Frazetta (whose most acclaimed works have included striking illustrations of Edgar Rice Burroughs novels, most notably the "John Carter on Mars" books) as production designer on the film. However, when Rodriguez resigned from the Directors' Guild of America (DGA) the same year (due to a dispute over his film Sin City), Paramount was forced to replace him. The studio has a long-standing arrangement with the DGA in which only the organization's members may direct Paramount films. He was replaced with director Kerry Conran, who had just finished Sky Captain and the World of Tomorrow. In 2005, Conran left the project and was replaced by Jon Favreau just before the release of Favreau's movie Zathura: A Space Adventure"

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: JOHN CARTER - Michael Giacchino

#73 Post autor: Koper » pt gru 02, 2011 19:49 pm

Mystery Man pisze:Z tych samych powodów dlaczego Lucas zaczął SW od części IV, a Cameroon nie zrobił Avatara wcześniej, technika na to nie pozwalała
Jaaasne. Widziałem wersję od Asylum :D i nie pociskaj mi tu kitu o nie wiadomo czym potrzebnym do stworzenia tego filmu. Można by go nakręcić w latach 80. z animatroniką, makietami i mate-paintingiem. I wtedy może byłoby w tym nieco świeżości i magii. Ale Stanton się pewnie uparł na tą książkę jak Jackson na King Konga.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25177
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: JOHN CARTER - Michael Giacchino

#74 Post autor: Mystery » pt gru 02, 2011 19:58 pm

Koper pisze:Jaaasne. Widziałem wersję od Asylum :D i nie pociskaj mi tu kitu o nie wiadomo czym potrzebnym do stworzenia tego filmu. Można by go nakręcić w latach 80. z animatroniką, makietami i mate-paintingiem. I wtedy może byłoby w tym nieco świeżości i magii. Ale Stanton się pewnie uparł na tą książkę jak Jackson na King Konga.
No można było i próbowano, ale jak widać się nie udało, może żeby Lucas się za to zabrał, choć i ten czekał z tymi wszystkimi epickimi bitwami na technologie mogące je ukazać. Z drugiej strony można zrobić w animatronice kilka potworów, ale nie całą rasę 3 metrowych, zielonych Marsjan i setek innych stworów, za dużo pracy i kosztów, jakoś nie wyobrażam sobie takiego Avatara z lat 80.

Templar

Re: JOHN CARTER - Michael Giacchino

#75 Post autor: Templar » pt gru 02, 2011 20:07 pm

Koper pisze:Można by go nakręcić w latach 80. z animatroniką, makietami i mate-paintingiem.
Wojnę Światów i Władcę też można było nakręcić 50 lat temu, także nie przynudzajcie już. Poza tym ile jest tych innych ciekawszych książek? Wszystko co najlepsze to pojawiło się 50-100 lat temu, a teraz to jakieś Zmierzchy i Plottery królują :P

ODPOWIEDZ