To naprawdę Jesteś " dziwny "hp_gof pisze: Tak, wolę Insygnia Śmierci! Do tego stopnia, że prawie codziennie włączam sobie ten film na Blu-rayu i zachwycam się muzyką Desplata w połączeniu z obrazem.

dla mnie, muzycznie " Insygnia Śmierci " są bardzo nijakie, choć part 2 lepszy od jedynki ale w całości się tego słuchać nie chce
z filmami jest odwrotnie, part 1 o wiele lepszy od 2 - zresztą, dla mnie Yates zamordował Harrego Pottera, Voldrmorta też / zupełnie nie straszny w part 2 /, film, jak wszystkie części wyreżyserowane przez Yatesa jest tak pełen bzdur, że nie byłbym w stanie go w kółko oglądać, nie jestem masochistą

" War Horse " nie widziałem gdyż nie było jeszcze premiery / i raczej prędko nie zobaczę / ale muzyka bardzo mi się podoba, i to jako całość, nie jako oderwane od siebie, pojedyncze tracki, a podoba mi się tym bardziej, że część forumowiczów przygotowała mnie na " męki piekielne " związane z odsłuchem części wojennej tej pracy, a tymczasem jest bardzo dobrze.