No stary, teraz to jesteś true fanboy, z krwi i kościhp_gof pisze:Spadaj. Hedwig's Theme pasuje mi na początku tych napisów końcowych akurat jak kwiatek do kożucha. Gdyby się ktoś wysilił na jakieś genialne aranżacje najbardziej zajebistych motywów z całej serii (i nie chodzi mi tu o składankę Williamsa, tylko wszystkich czterech kompozytorów), to by był highlight. Natomiast słuchanie po raz setny tej samej aranżacji Hedwig's Theme (nieważne czy nagranej ponownie czy bezczelnie skopiowanej) jest nudne. Ja się nie zachwycam bezkrytycznie wszystkim co wysra z siebie Williams. Z tych wszystkich utworów użytych w napisach końcowych akurat ten twój highlight najmniej mnie kręci. I po raz kolejny jestem przekonany, że bardzo dobrze, że muzykę do tego filmu napisał Desplat, a nie Williams, bo jakbym miał dostać takie rzygi jak War Horse, to bym się chyba pociął. Desplat rządzi! Chcieliście prawdziwego fanboya, to macie![]()
A Williamsem mogę się zachwycać słuchając Tintina, bo to akurat mu się kapitalnie udało.
ALEXANDRE DESPLAT - HARRY POTTER i INSYGNIA ŚMIERCI (I & II)
-
Templar
Re: ALEXANDRE DESPLAT - HARRY POTTER i INSYGNIA ŚMIERCI (I &
- DanielosVK
- Howardelis Vangeshore
- Posty: 7895
- Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm
Re: ALEXANDRE DESPLAT - HARRY POTTER i INSYGNIA ŚMIERCI (I &
Desplat megakult!
Fe.
Cóż za score, Howard Shore.
Cóż za score, Howard Shore.
-
hp_gof
Re: ALEXANDRE DESPLAT - HARRY POTTER i INSYGNIA ŚMIERCI (I &
Czy ja wiem? Eksperymenty Desplata z Hedwig's Theme użyte w filmie są naprawdę ciekawe. Tylko że Desplat inaczej buduje swój score. Za mało korzysta ze swoich tematów i za mało je aranżuje w sposób tak śmiały i zawadiacki jak Williams i to mnie czasem wkurza. No ale Dragon Flight - połączenie Hedwig's Theme z Lily's Theme - jak dla mnie miodzio, szkoda tylko, że to taki krótki utwór i takich mash-up'ów jest mało na płycie. Ja na miejscu Yatesa tym smokiem polatałbym kilkadziesiąt sekund dłużej i to przy jakichś bardziej powalających widoczkach jak np. we Władcy Pierścieni, a nie tylko szarobure szkockie klimaty cały czas. To i Desplat miałby większe pole do popisu.
Ale wracając do motywów zapożyczonych z poprzednich części - akurat bezkrytyczne kopie Williamsa wyszły dla mnie najsłabiej. Zarówno Hedwig's Theme na początku napisów końcowych, jak i nawet Leaving Hogwarts, który odstaje od reszty score'u niestety i choć pasuje do sceny, to nie pasuje do całości filmu, jak i te wstawki z Komnaty Tajemnic bodajże, gdy Harry wychodzi z tunelu do Pokoju Życzeń, a później po ucieczce Snape'a - albo się zatrudnia oryginalnego kompozytora, który zrobi porządne aranżacje po swojemu, albo się ryzykuje i robi samemu ciekawe aranżacje dostosowując tematy do własnego stylu i własnego score'u. O dziwo z zapożyczeń Hooper wypadł najlepiej. Nawet ten Dumbledore's Farewell lepiej wypadł niż w oryginalnej scenie z HP6 jak dla mnie.
I z tą doskonałością Williamsa to już nie przesadzaj, bo pomimo ogromnych i niezaprzeczalnych zalet dziadek ma swoje wady.
Ale wracając do motywów zapożyczonych z poprzednich części - akurat bezkrytyczne kopie Williamsa wyszły dla mnie najsłabiej. Zarówno Hedwig's Theme na początku napisów końcowych, jak i nawet Leaving Hogwarts, który odstaje od reszty score'u niestety i choć pasuje do sceny, to nie pasuje do całości filmu, jak i te wstawki z Komnaty Tajemnic bodajże, gdy Harry wychodzi z tunelu do Pokoju Życzeń, a później po ucieczce Snape'a - albo się zatrudnia oryginalnego kompozytora, który zrobi porządne aranżacje po swojemu, albo się ryzykuje i robi samemu ciekawe aranżacje dostosowując tematy do własnego stylu i własnego score'u. O dziwo z zapożyczeń Hooper wypadł najlepiej. Nawet ten Dumbledore's Farewell lepiej wypadł niż w oryginalnej scenie z HP6 jak dla mnie.
I z tą doskonałością Williamsa to już nie przesadzaj, bo pomimo ogromnych i niezaprzeczalnych zalet dziadek ma swoje wady.
-
hp_gof
Re: ALEXANDRE DESPLAT - HARRY POTTER i INSYGNIA ŚMIERCI (I &
PS. Ja nie przeczę, Hedwig's Theme to faktycznie muzyczna esencja Harry'ego Pottera i to był zasrany obowiązek Yatesa i Desplata, żeby go umieścić w ostatnim filmie serii w należytej postaci! Ale tak jak na początku Mischief Managed w Więźniu Azkabanu Williams zrobił fajną aranżację tematu, to i tu by się przydał taki wypas na całego. Fajnie by było usłyszeć pełny Hedwig's Theme, który by przeszedł przez instrumentarium Desplata, czy jakikolwiek inny eksperyment tego pokroju. A druga sprawa, jak słucham highlightów Desplata w napisach końcowych to naprawdę się utwierdzam, że warto było dać chłopakowi szansę i dobrze ją wykorzystał. A Hedwig's Theme możecie sobie posłuchać na pierwszej płycie z serii, nie trzeba jej bezmyślnie kopiować do ostatniego filmu. Co innego, gdyby to była aranżacja.
Dokładnie, Desplat megakult! Długo musiałem czekać, żeby Desplat dał czadu i jak już dał, to się z tego będę cieszył i mam gdzieś Team Fanboyów Johna W.! Ot co!
Dokładnie, Desplat megakult! Długo musiałem czekać, żeby Desplat dał czadu i jak już dał, to się z tego będę cieszył i mam gdzieś Team Fanboyów Johna W.! Ot co!
-
hp_gof
Re: ALEXANDRE DESPLAT - HARRY POTTER i INSYGNIA ŚMIERCI (I &
PS2. Mówiłem już, że kocham ten moment, kiedy smok wydostaje się na zewnątrz i zaczerpuje świeżego powietrza (00:40-00:50)? Muzyka się wtedy zatrzymuje, a potem rusza z kopyta jak smok odlatuje. A że to jego pierwszy lot, to przy dźwiękach Hedwig's Theme jeszcze pokracznie rozwala kilka kominów, by się potem wznieść w przestworza przy dźwiękach majestatycznej aranżacji Lily's Theme! Jak dla mnie miodzio!
http://www.youtube.com/watch?v=kJhyT6P4Jl4
http://www.youtube.com/watch?v=kJhyT6P4Jl4
-
hp_gof
Re: ALEXANDRE DESPLAT - HARRY POTTER i INSYGNIA ŚMIERCI (I &
Dalszy ciąg mojego monologu 
Jak już robimy sobie tu takie wspominki, to mój kolejny ulubiony moment: wyraz przerażenia na twarzy Voldemorta, jak się okazuje, że Harry go zrobił znowu w balona (3:33)
I późniejszy rozpier*** - majstersztyk. Zwłaszcza z tą muzyką 
http://www.youtube.com/watch?v=n8C_3OA8eso
No i generalnie kocham utwór Neville the Hero
BTW. Czy ktoś potrafi sobie wyobrazić lepszego Voldka niż Ralph Fiennes? Dla mnie to ideał
Jak już robimy sobie tu takie wspominki, to mój kolejny ulubiony moment: wyraz przerażenia na twarzy Voldemorta, jak się okazuje, że Harry go zrobił znowu w balona (3:33)
http://www.youtube.com/watch?v=n8C_3OA8eso
No i generalnie kocham utwór Neville the Hero
BTW. Czy ktoś potrafi sobie wyobrazić lepszego Voldka niż Ralph Fiennes? Dla mnie to ideał
-
Templar
Re: ALEXANDRE DESPLAT - HARRY POTTER i INSYGNIA ŚMIERCI (I &
No obudzę się rano, a tu 10 stron więcej i same posty hp_gofa, zaraz trzeba będzie robić nową ankietę dot. fanbojów 
-
hp_gof
Re: ALEXANDRE DESPLAT - HARRY POTTER i INSYGNIA ŚMIERCI (I &
No cóż, dobra kampania działa cuda 
-
hp_gof
Re: ALEXANDRE DESPLAT - HARRY POTTER i INSYGNIA ŚMIERCI (I &
Dobra, robimy małe zestawienie:
Harry Potter and the Deathly Hallows Part 1
soundtracks.pl (5 płyta; 4,5 film)
filmmusic.pl 3,5 (4 płyta; 3 film)
muzykafilmowa.pl 4
filmtracks.com 3 (2 płyta; 4 film)
moviemusicuk.us 5
Harry Potter and the Deathly Hallows Part 2
soundtracks.pl (5 płyta; 4 film)
filmmusic.pl 3,5 (3 płyta; 4 film)
muzykafilmowa.pl 4
filmtracks.com 4 (3 płyta; 5 film)
moviemusicuk.us 5
A ja bym dał odpowiednio HP.DH1 - 4 i HP.DH2 - 4,5
Harry Potter and the Deathly Hallows Part 1
soundtracks.pl (5 płyta; 4,5 film)
filmmusic.pl 3,5 (4 płyta; 3 film)
muzykafilmowa.pl 4
filmtracks.com 3 (2 płyta; 4 film)
moviemusicuk.us 5
Harry Potter and the Deathly Hallows Part 2
soundtracks.pl (5 płyta; 4 film)
filmmusic.pl 3,5 (3 płyta; 4 film)
muzykafilmowa.pl 4
filmtracks.com 4 (3 płyta; 5 film)
moviemusicuk.us 5
A ja bym dał odpowiednio HP.DH1 - 4 i HP.DH2 - 4,5
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 14624
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: ALEXANDRE DESPLAT - HARRY POTTER i INSYGNIA ŚMIERCI (I &
Właśnie skończyłem oglądać na BD HP i Insygnia Śmierci part 1 ( niestety, na kompie nie mam dźwięku z wersji oryginalnej
) i nadal, niestety w głowie zostają mi tylko dwa pierwsze utwory z płyty, reszta do zapomnienia.
Tylko On, Williams John 
Tylko on, Elton John

Tylko on, Elton John
-
hp_gof
Re: ALEXANDRE DESPLAT - HARRY POTTER i INSYGNIA ŚMIERCI (I &
No co Ty, ja bym dorzucił jeszcze Sky Battle
Miodzio! Reszta dla opornych faktycznie do zapomnienia 
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 35184
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: ALEXANDRE DESPLAT - HARRY POTTER i INSYGNIA ŚMIERCI (I &
Nie wiem co takiego niby specjalnego jest w "Sky Battle"
Od normalny action score. A sama scena w filmie wypadłaby lepiej, gdyby Yates trochę z nią poczekał. A nie bohaterowie wbijają się powietrze i od razu bitwa. Powinni najpierw trochę polatać, spokojnie, aż tu NAGLE ATAK
Tak to się powinno robić, ale podobnie jak ze smokiem w dwójce Yates nie potrafi wykorzystać potencjału jakie dają sceny lotu w filmach.
Tak to się powinno robić, ale podobnie jak ze smokiem w dwójce Yates nie potrafi wykorzystać potencjału jakie dają sceny lotu w filmach.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
-
hp_gof
Re: ALEXANDRE DESPLAT - HARRY POTTER i INSYGNIA ŚMIERCI (I &
Co do latania w pełni się zgadzam! Za mało! Ale bez przesady, to że bitwa się rozpoczęła od razu jest logiczne, bo śmierciożercy czekali na Harry'ego i zaatakowali od razu, a co, mieli czekać, aż se doleci na Węgry czy gdzieś? Utwór Sky Battle to dobry action score, wyróżnia się na płycie. Dowód dla tych, którzy kiedyś sugerowali, że Desplat tego nie potrafi.
- muaddib_dw
- Zdobywca Oscara
- Posty: 3237
- Rejestracja: wt lis 24, 2009 16:40 pm
- Lokalizacja: Kargowa
Re: ALEXANDRE DESPLAT - HARRY POTTER i INSYGNIA ŚMIERCI (I &
Latanie najlepiej wychodzi/ło Williamsowi, Goldsmithowi i J.N Howardowi 
-
hp_gof
Re: ALEXANDRE DESPLAT - HARRY POTTER i INSYGNIA ŚMIERCI (I &
Mówimy teraz o reżyserach, którzy potrafią/nie potrafią odpowiednio wyeksponować sceny lotu, a nie o kompozytorach, którzy piszą pod te sceny muzykę 