1920 Bitwa Warszawska - Krzesimir Dębski

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.

Jak oceniasz muzykę Krzesimira Dębskiego?

6 wybitna
1
9%
5 bardzo dobra
1
9%
4 dobra
5
45%
3 przeciętna
4
36%
2 słaba
0
Brak głosów
1 dno
0
Brak głosów
 
Liczba głosów: 11

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Bitwa Warszawska 1920 - Krzesimir Dębski

#331 Post autor: Wawrzyniec » czw wrz 29, 2011 02:10 am

Adam pisze:btw czy kojarzy ktoś z regularnego czytania Przekrój? nie czytam tej gazety, ale w najnowszym jest duża recka Bitwy i to dośc szokująca bo koleś tak zmasakrował calutki film ze wszystkim nawet Idziaka, wystawiając 1/6 i pisząc epitety, że nie wiem czy to dla rozgłosu czy co? dawno nie czytałem takiego masakrującego tekstu polskiego filmu.. coś czytałem że kiepsko tej gazetce idzie odkąd Hajdarowicz swoje łapki do niej przyłożył..
Co się dziwisz, w Wyborczej też film pojechany. I to nie ostatnia taka negatywna recenzja mogę Cię zapewnić. Ale naturalnie Wawrzek się mylił przewidując gówno :roll:
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Bitwa Warszawska 1920 - Krzesimir Dębski

#332 Post autor: Adam » czw wrz 29, 2011 08:41 am

to że recenzje są negatywne to wiem (ale nigdzie nie jechali po Idziaku, a wręcz odwrotnie), tylko że tutaj z recki bucha jadem, dlatego mnie zaciekawiła :)
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Bitwa Warszawska 1920 - Krzesimir Dębski

#333 Post autor: Adam » pt wrz 30, 2011 19:49 pm

Maras pewnie czyta Przekrój więc może pomoże :P
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: Bitwa Warszawska 1920 - Krzesimir Dębski

#334 Post autor: Koper » pt wrz 30, 2011 20:20 pm

I po co sam sobie odpisujesz?

Jak będziesz miał linki do rapida, to możesz wklejać, w innych wypadkach nie ma co się produkować w tym temacie. ;)
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Bitwa Warszawska 1920 - Krzesimir Dębski

#335 Post autor: Adam » pt wrz 30, 2011 21:07 pm

#FUCKVINYL

Templar

Re: Bitwa Warszawska 1920 - Krzesimir Dębski

#336 Post autor: Templar » pt wrz 30, 2011 21:11 pm

Ja się jutro zamierzam wybrać do kina ;)

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Bitwa Warszawska 1920 - Krzesimir Dębski

#337 Post autor: Wawrzyniec » sob paź 01, 2011 00:13 am

A Ty Adam wybierasz się do kina? Ja nie mogę, a bardzo bym chciał. :)
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Bitwa Warszawska 1920 - Krzesimir Dębski

#338 Post autor: Adam » sob paź 01, 2011 07:48 am

Nie wybieram sie. I to nie dlatego że recki są słabe. Ja nigdy nie byłem po prostu fanem tego rezysera, cenię go tylko za Potop. Nie należałem do fanów np. Ogniem i Mieczem, a wg mnie z tego filmu teraz ludzie pamiętają tylko Dumke, Skorupkę oraz obsadowy fail z Zamachowskim. Jak wyjdzie na dvd to wtedy oczywiście dopiero obejrzę, ale tylko po to żeby sprawdzić czy te hejterskie histerie w recenzjach są rzeczywiście prawdą. Zakładam że w 80% tak. Trzeba też pamiętać że Hoffman nigdy nie był u nas lubiany (za Potop go przecież ostro jechali, a potem była nominacja do Oskara, nie wspominając o histerii obsadowej z Kmicicem za co chcieli go na sybir wywozić), bo koleś robił całe życie historyczne filmy mając gotowy scenariusz na papierze w postaci ksiązki. Tutaj było inaczej i to wyszło. Szkoda że facet mający bądź co bądź nominację do Oskara i to z czasów gdy otrzymanie takiej nominacji było nie do pomyslenia przez film zza żelaznej kurtyny, robi na koniec życia taką kupę. Pamiętam jak ludzie narzekali/narzekają czasem na Wajdę, ale każdy jego film od wielu lat jest co najmniej dobry. Na Bitwę czekałem tylko z racji scoru bo to był comeback Dębskiego z obawami, ale wg mnie wrócił z tarczą i zrobił fajny score, choć może nie ma w nim aż tylu tematów i trudno było spodziewać się czegoś jak Ogniem (bo nikt teraz nie da kasy na taki rozmach). Pytanie tylko, ale tego się nie dowiemy bez rozmowy z kompozytorem, czy pisał muzę ze świadomością że ilustruje biedny film, czy też jest jego fanem. Podsumowując - czekałem z zainteresowaniem na score, choć podświadomie nie wierzyłem że Dębski zrobi fejla i ciesze się że mu muza wyszła.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10445
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: Bitwa Warszawska 1920 - Krzesimir Dębski

#339 Post autor: Ghostek » sob paź 01, 2011 08:15 am

Prawda jest taka, że zarówno Wajda, jak i Hoffman, to cholernie dobrzy reżyserzy posiadający na prawdę spory bagaż doświadczeń. Problem w tym, że nijak odnajdują się we współczesnym kinie. Próbują starą szkolę wcisnąć w nowe ramy i techniki realizacji i tutaj pojawia się jeden wielki fail. Gdyby Spielberg kręcił w tym momencie filmy tak, jak kręcił je na przykład pod koniec lat 70-tych, czy na początku 80-tych, szybko by się skończył. Z dobrodziejstw techniki trzeba umieć korzystać, a nie tylko korzystać z nich. Bitwy Warszawskiej jeszcze nie widziałem, ale chyba do kina na to nie pójdę. Tak jak Adam, pewnie dopiero na DVD / BR zapoznam się z tym dziełem. Czy wątpliwym? To się okaże...
Obrazek

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Bitwa Warszawska 1920 - Krzesimir Dębski

#340 Post autor: Adam » sob paź 01, 2011 09:03 am

o prosze, ziomki Mefiego się wyłamały :o http://www.film.org.pl/prace/1920_bitwa_warszawska.html
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: Bitwa Warszawska 1920 - Krzesimir Dębski

#341 Post autor: Koper » sob paź 01, 2011 11:53 am

Dziwne, bo z tekstu recenzji tak to 7/10 nie wynika.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25177
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Bitwa Warszawska 1920 - Krzesimir Dębski

#342 Post autor: Mystery » sob paź 01, 2011 12:05 pm

Recka po prostu nie jest negatywna, "sprawnie opowiedziane", "Ani rewelacja, ani porażka", "film letni, nijaki, zostawiający widza obojętnym". A ocena jak na takie teksty rzeczywiście za wysoka, być może za 3D podwyższył ("zjawiskowym trójwymiarze"). Ogólnie to chyba jedyna rzecz dla której można ten film zobaczyć, więc współczuję dla tych którzy planują oglądanie tego na dvd :wink:

Awatar użytkownika
Arthur
Nominacja do odkrycia roku
Posty: 1135
Rejestracja: śr paź 20, 2010 21:16 pm
Lokalizacja: Pzn

Re: Bitwa Warszawska 1920 - Krzesimir Dębski

#343 Post autor: Arthur » sob paź 01, 2011 13:26 pm

W ostatnim zdaniu napisał: Za 3D podwyższam o oczko ocenę.
Cieszy mnie fakt, że przynajmniej Polscy kinomani zrozumieli w końcu, że powinno się świętować, popularyzować NASZE zwycięstwa, a nie ciąg porażek serwowanych 365 dni w roku od dziesiątek lat. Boli natomiast dalsza polityka wątku romantycznego i odsadzania każdego filmu tymi samymi ludźmi.
Szczęście to jedyna rzecz, która się mnoży, gdy się ją dzieli. - Albert Schweitzer

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Bitwa Warszawska 1920 - Krzesimir Dębski

#344 Post autor: Wawrzyniec » sob paź 01, 2011 13:45 pm

Ech, a Wy myślicie, że ta jedna recenzja to suma wszystkich opinii na KMFie. :roll: Otóż jesteście w błędzie i na pewno jeszcze parę recenzji "1920: Bitwy Warszawskiej" się pojawi i mogę Was zapewniść, że średnia będzie się wahała między 2/10, a 3/10. :twisted:
Tomasz Goska pisze:Prawda jest taka, że zarówno Wajda, jak i Hoffman, to cholernie dobrzy reżyserzy posiadający na prawdę spory bagaż doświadczeń. Problem w tym, że nijak odnajdują się we współczesnym kinie.
Problem jest w tym większy, że nie dość, że oni się nie odnajdują to jeszcze na polskich szkołach filmowych uczą pojmowanie filmu w stylu Wajda i Hoffmana i innych twórców z odległych lat.
Zapatrzeni jesteśmy w dawne czasy polskiej kinematografii i nie jesteśmy jakoś sobie w stanie zrozumieć, że czasy się zmieniają i kino też się zmienia. Niestety u nas panuje rozumowanie "skoro przed 40 laty było dobre to i teraz być powinno".
Ciągle wspominamy dobre czasy polskiego kina, podobnie jak z piłką nożną, totalnie zatracając kontakt z rzeczywistością.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Templar

Re: Bitwa Warszawska 1920 - Krzesimir Dębski

#345 Post autor: Templar » pn paź 03, 2011 00:43 am

Byłem w kinie i te oceny 2 albo 3/10 to są mocno przesadzone. Już myślałem, że to będzie coś pokroju Starej Baśni i przez pierwsze 10-15 minut to tak było, ale potem jak już zaczęły się sceny wojenne to film od razu stał się lepszy, genialna rola Ferencego jako czekisty Bykowskiego, świetne 3D i muzyka tak jak myślałem w filmie lepsze niż tak na sucho na płycie. Miałem dać 7/10, ale za te 3 rzeczy daję 8-/10 ;) Ujęcia są naprawdę w niektórych momentach rewelacyjne, najbardziej mi się podobała scena bitwy z udziałem księdza Skorupki (Multikino mnie wkurzyło, bo w najlepszym momencie film zaczął się zacinać! Tak ze 4 razy na kilka sekund obraz się zatrzymał - pewnie net im się zawiesił i padł streaming z Torrentów :D) i szturm polskiej jazdy (świetne ujęcie i te odgłosy kopyt genialne).

No i co do muzyki, jak wcześniej wspomniałem to tak średnio mi się podobały te utwory oparte o "Na Warszawę, Berlin, Paryż", ale w filmie wypadły świetnie, nadciągające wojska czerwonej zarazy robią wrażenie i ta muzyka świetnie do nich pasowała. Mój ulubiony utwór, czyli "Sarabanda żałobna" został wykorzystany właśnie w scenie bitwy z udziałem księdza Skorupki i to mi się właśnie najbardziej podobało w całym filmie, świetnie nakręcone z genialną muzyką, tak samo też w "Starej Baśni" podobała mi się scena z pogrzebem Wisza, ja jakoś uwielbiam takie niby smutne utwory ;)

ODPOWIEDZ