Ta z 21 utworami? Najlepsza jaka istnieje.Paweł Stroiński pisze:Znalazłem na angielskim Amazonie tanio Dobrego, złego i brzydkiego w wersji z 2004 roku. Czy to "ostateczna" wersja?
Ennio Morricone
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26609
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: Ennio Morricone
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9394
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: Ennio Morricone
No to zamówiłem tę edycję (ok. 30-35 zeta), zamówiłem jeszcze tego dwupłytowca z trylogią dolarową... no i Tree of Life Desplata, co oznacza, że mi będzie brakować tylko jednego score'u Malickowskiego do kolekcji 
Tym samym podwoję obecność Morricone w swojej kolekcji. Sprawdzę sobie jeszcze kompleta z Untouchables, to potencjalnie będzie do zamówienia ta wersja Lali (jak się da wolę mieć score'y w chronologicznej kolejności, poza tym jestem pasjonatem książeczek, więc jeśli ten komplet się utrzymuje do słuchania, to go nabędę).
Tym samym podwoję obecność Morricone w swojej kolekcji. Sprawdzę sobie jeszcze kompleta z Untouchables, to potencjalnie będzie do zamówienia ta wersja Lali (jak się da wolę mieć score'y w chronologicznej kolejności, poza tym jestem pasjonatem książeczek, więc jeśli ten komplet się utrzymuje do słuchania, to go nabędę).
Re: Ennio Morricone
Paweł, ja mam dwa Enje na dil jak co:
Once Upon A Time In America - Special Expanded Edition (Restless EU - folia) [to co zreckowałeś sam]
The Untouchables (A&M USA - jak nowy)
Once Upon A Time In America - Special Expanded Edition (Restless EU - folia) [to co zreckowałeś sam]
The Untouchables (A&M USA - jak nowy)
NO CD = NO SALE
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9394
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: Ennio Morricone
Daj PW z ceną za Once Upon a Time in America.
Re: Ennio Morricone
oj tam, tak od razu o piniondzach
a może masz coś fajnego na wymiankę? 
NO CD = NO SALE
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9394
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: Ennio Morricone
Nie mam nic do wymienienia się. Przecież nie zaoferuję Renaissance Man albo Asterix & Obelix kontra Cezar, prawda? 
Re: Ennio Morricone
ehh to przemyślę i dam znać do świąt
w sumie to miałem też Anioły i demony w folii za grosze ale widze że się spóźniłem bo już kupiłeś - cóż, moje lenistwo że nie robię listy na forum co mam na dil.. w świeta muszę nadrobić 
NO CD = NO SALE
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9394
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: Ennio Morricone
Z Untouchables być może zamówię Lalę, więc to się jeszcze zobaczy.
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9394
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: Ennio Morricone
Wracając do samego Ennio.
Mogę być pod tym względem dość dziwny, ale wiem, że bardzo wiele osób ma problemy z muzyką akcji Ennia. Jeśli chodzi o takie kawałki jak On the Rooftops z Nietykalnych czy kawałek z walki w windzie (nie pamiętam tytułu) z In the Line of Fire, to ja je BARDZO lubię. W ogóle, jakoś na mnie działa ta trudniejsza muzyka Morricone, jestem w stanie nawet bezproblemowo przejść The Thing
. Cenię także (choć bardzo dawno nie słuchałem) Misję na Marsa i to całościowo.
Do Mefiego i kogokolwiek. Czy odrzut z What Dreams May Come ma jakąś taką jakość, która by się nadawała do normalnego odsłuchu czy nie bardzo?
Mogę być pod tym względem dość dziwny, ale wiem, że bardzo wiele osób ma problemy z muzyką akcji Ennia. Jeśli chodzi o takie kawałki jak On the Rooftops z Nietykalnych czy kawałek z walki w windzie (nie pamiętam tytułu) z In the Line of Fire, to ja je BARDZO lubię. W ogóle, jakoś na mnie działa ta trudniejsza muzyka Morricone, jestem w stanie nawet bezproblemowo przejść The Thing
Do Mefiego i kogokolwiek. Czy odrzut z What Dreams May Come ma jakąś taką jakość, która by się nadawała do normalnego odsłuchu czy nie bardzo?
Re: Ennio Morricone
Misja na Marsa to bardzo niedoceniany Ennio, a co do What Dreams May Come to ten score ma tak genialny temat, że mogę go chłonąć choćby w wersji 8-bit.
Ostatnio zmieniony śr mar 27, 2013 22:55 pm przez Kaonashi, łącznie zmieniany 1 raz.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
Re: Ennio Morricone
jakość jest dobra, można słuchać. ale osobiście uważam że ten reject wyszedł filmowi na dobre bo score Kamena lepszy 
NO CD = NO SALE
Re: Ennio Morricone
A to widziałeś film z rejectowym score? 
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9394
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: Ennio Morricone
Ktoś zestawiał score Ennio z filmem? Podobno by zupełnie nie pasował.
Re: Ennio Morricone
mało mnie obchodzi czy by pasował ten reject w filmie - widzę i słyszę co mam na płycie Kamena, porównując to do rejectu
do tego mamy genialną piosenkę Hucknella, którą mu Kamen napisał specjalnei do tego filmu, a Enjo by tego nie zrobił. Zresztą, o czym tu gadać jak to najlepszy score Kamena ever obok Robina i Kompanii.
NO CD = NO SALE