Tutaj dyskutujemy w wątkach ogólnych o poszczególnych kompozytorach.
-
hp_gof
#2146
Post
autor: hp_gof » ndz mar 19, 2017 16:31 pm
Pisałem o tym 8 postów temu, wtedy podawali że będzie dzień później, ale tak czy siak - pod koniec marca

Can't wait!

-
Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34961
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
-
Kontakt:
#2147
Post
autor: Wawrzyniec » pn mar 20, 2017 16:27 pm
No właśnie wtedy podawali dzień później, a ja podaję, że będzie dzień wcześniej

#WinaHansa #IStandByDaenerys
-
Adam
- Jan Borysewicz
- Posty: 60022
- Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm
#2148
Post
autor: Adam » sob mar 25, 2017 07:19 am
shit straszny ten trailer - wczoraj widziałem w kinie przed Rangersami.. kopie 1:1 scen z 5 elementu, i ryj Ruhanny i tej drugiej modelki promowany jako główni aktorzy i w całym trailerze jest mało scen dialogów

trwa jakąś minutę, półtora? w ogóle nie angażuje i nie zaciekawia, może poza jedną sceną która sugeruje wyglądem latające góry z avatara, tyle że pod wodą czy w kosmosie (?).. zapowiada się stos malin
no ale może score zmiażdży, zobaczymy.
#FUCKVINYL
-
hp_gof
#2149
Post
autor: hp_gof » sob mar 25, 2017 10:36 am
Chodzi o teaser?
https://www.youtube.com/watch?v=BszXhUjJz00 Jeśli tak, to szybko się obudziłeś, bo ten zwiastun jest już dostępny od listopada

Pełny trailer będzie dopiero za 4 dni

PS. W przypadku
Strażników też zapowiadałeś (Ty albo ktoś inny) chryję i wygląd z gier komputerowych z lat 90-tych, a wyszło filmowo i muzycznie bardzo fajnie

Box-office to już inna sprawa.
PS2. Przesunęli polską premierę na 4 sierpnia... A tutaj przy okazji nowy plakat:
-
Adam
- Jan Borysewicz
- Posty: 60022
- Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm
#2150
Post
autor: Adam » sob mar 25, 2017 11:47 am
A myślisz że ja obejrzałem Strażników?

mnie film nie interesuje, score może być dobry, ale film pachnie padaką na km, że też Bessonowi dają jeszcze kasę skoro kręci takie kupy raz po raz..
#FUCKVINYL
-
hp_gof
#2151
Post
autor: hp_gof » sob mar 25, 2017 11:51 am
No właśnie. Cały Adam... Nie kontynuuję tego wątku, bo do niczego konstruktywnego nie dojdziemy

-
Adam
- Jan Borysewicz
- Posty: 60022
- Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm
#2152
Post
autor: Adam » sob mar 25, 2017 11:56 am
Ale do czego mi konstruktywny wątek skoro score ze Strażników jest bdb i nie muszę znać bajki by to stwierdzić

#FUCKVINYL
-
hp_gof
#2153
Post
autor: hp_gof » sob mar 25, 2017 12:45 pm
No cóż, dla mnie muzyka filmowa jest nieodłącznym elementem filmu, ale mieliśmy już na tym forum milion dyskusji na ten temat, więc zakończmy

-
Kaonashi
- Joe Hisaishi
- Posty: 13713
- Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
- Lokalizacja: Kraina Bogów
#2154
Post
autor: Kaonashi » sob mar 25, 2017 12:52 pm
A słuchasz muzyki filmowej z soundtracków?
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
-
hp_gof
#2155
Post
autor: hp_gof » sob mar 25, 2017 13:06 pm
To było pytanie do mnie czy do Adama?
-
Kaonashi
- Joe Hisaishi
- Posty: 13713
- Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
- Lokalizacja: Kraina Bogów
#2156
Post
autor: Kaonashi » sob mar 25, 2017 13:10 pm
Do Ciebie.

Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
-
hp_gof
#2157
Post
autor: hp_gof » sob mar 25, 2017 13:43 pm
Jeżeli masz na myśli soundtrack = muzyka ilustracyjna + piosenki i utwory źródłowe, to wielokrotnie podkreślałem, że nie lubię kiedy muzyka ilustracyjna jest przerywana przez inne utwory (piosenki, dialogi, muzykę źródłową). Wolę czyste scory lub soundtracki z jedną-dwoma piosenkami ładnie wkomponowanymi w klimat albumu.
Ale tobie zapewne chodzi o to, czy słucham albumów z muzyką filmową - owszem, słucham. Ale staram się interpretować je w kontekście filmu. Nawet jak przesłucham jakiś album kilkanaście razy, a potem pójdę do kina, to jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki zmienia się moja perspektywa i bardzo często odkrywam dużo nowych rzeczy, które w zwykłym odsłuchu mi umknęły. I tyle.
-
Kaonashi
- Joe Hisaishi
- Posty: 13713
- Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
- Lokalizacja: Kraina Bogów
#2158
Post
autor: Kaonashi » sob mar 25, 2017 13:59 pm
No więc jednak muzyka filmowa jest "odłącznym" elementem filmu. Trochę denerwują mnie takie frazesy.

Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
-
Adam
- Jan Borysewicz
- Posty: 60022
- Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm
#2159
Post
autor: Adam » sob mar 25, 2017 14:34 pm
to ja bym 95% dyskografii paru ulubionych Japończyków nie znał, bo nigdy tych filmów nie obejrzę

#FUCKVINYL
-
hp_gof
#2160
Post
autor: hp_gof » sob mar 25, 2017 20:02 pm
Nieodłącznym w znaczeniu, że gdyby nie film, to by w ogóle nie powstała. I gdyby nie film, to by tak nie brzmiała. Album to efekt uboczny, będący elementem promocyjnym filmu. To tak jakby sprzedawać repliki charakterystycznych rekwizytów z filmu np. różowe pudełka z wyrobami Mendla. Oczywiście można sobie słuchać muzyki autonomicznie, bez znajomości filmu, chociażby ze względów praktycznych (czasowych), ale ja preferuję pełnię doznań
