Michał Lorenc

Tutaj dyskutujemy w wątkach ogólnych o poszczególnych kompozytorach.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60400
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Michał Lorenc

#391 Post autor: Adam » ndz paź 05, 2025 14:47 pm

Podziękowania kierujemy jak zawsze do polskich firm fonograficznych, które mają scory w pupie.
NO CD = NO SALE

Awatar użytkownika
bladerunner22
Zdobywca Oscara
Posty: 2806
Rejestracja: ndz sie 21, 2011 14:16 pm

Re: Michał Lorenc

#392 Post autor: bladerunner22 » wt paź 14, 2025 17:16 pm

Adam pisze:
ndz paź 05, 2025 14:47 pm
Podziękowania kierujemy jak zawsze do polskich firm fonograficznych, które mają scory w pupie.
no ale może Gad Records?
Jedna z najpiękniejszych piosenek Lady Pank :

''Zabić Strach''

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60400
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Michał Lorenc

#393 Post autor: Adam » wt paź 14, 2025 20:55 pm

przecież oni wydają tylko rzeczy z głębokiego PRL i z PRL.
NO CD = NO SALE

Awatar użytkownika
swordfish
Zdobywca Oscara
Posty: 3319
Rejestracja: śr gru 01, 2010 11:44 am
Lokalizacja: Polska

Re: Michał Lorenc

#394 Post autor: swordfish » śr paź 15, 2025 13:25 pm

Chyba jedyny wyjątek od tej reguły to "Pora na czarownice" Aleksandra Mrożka z 1993 roku.
https://kultowenagrania.pl/product/alek ... ownice-cd/

Parę reedycji na pewno przydałoby się (Kroll, Psy 2) lub jakaś nowa składanka z tymi najlepszymi suitami, które do tej pory nie ukazały się.

Może za 20-30 lat po wygaśnięciu praw do niektórych produkcji będzie na to szansa.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60400
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Michał Lorenc

#395 Post autor: Adam » śr paź 15, 2025 13:27 pm

wtedy już rynek CD nie będzie istniał.
NO CD = NO SALE

Awatar użytkownika
swordfish
Zdobywca Oscara
Posty: 3319
Rejestracja: śr gru 01, 2010 11:44 am
Lokalizacja: Polska

Re: Michał Lorenc

#396 Post autor: swordfish » śr paź 15, 2025 14:20 pm

Ale szansa, że wyjdzie na winylu lub pojawi się w globalnej aplikacji Trump-Xî-Spotify ;-)

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60400
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Michał Lorenc

#397 Post autor: Adam » czw paź 16, 2025 08:47 am

Nowy sezon Gliny zbiera już świetne recenzje, a po 20 latach muzyka Lorenca się nie zestarzała, bo jej wykorzystanie dalej jest zauważalne dziś przez recenzentów :)
Szkoda, że przez TVPiS musieliśmy czekać na trzeci sezon tyle lat... Plus taki, że w międzyczasie dorosła córka scenarzysty i mogła zagrać w nim rolę, bo scenariusz trylogii był gotowy wtedy, gdy kręcono S1 i S2.
NO CD = NO SALE

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60400
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Michał Lorenc

#398 Post autor: Adam » czw paź 16, 2025 21:29 pm

Ależ świetne dwa pierwsze odcinki, realizacja, zdjęcia na taśmie filmowej, doskonały dźwięk i jakość audio dialogów, no i doszczętne rozwalenie S-klasy w efektownym dzwonie na ulicy - to się mega rzadko zdarza w polskich produkcjach.

Scenariusz robi robotę, doskonale przeszli płynnie z cliffhangera z ostatniej sceny S2, która nie dawała pewności, że Gajewski zginął, ale zrobiono to sprytnie, bo widz myśli, że ogląda teraz kontynuacje tamtej sceny, a tu dopiero w 1/3 pierwszego odcinka okazuje się, że akcja dzieje się jednak 17 lat po tamtych wydarzeniach. No i szacun marketingowy za utrzymanie w tajemnicy angażu kilku znanych nazwisk, które powracają do swoich ról.

Muzyka jak dotąd w całości wykorzystana z pierwszych dwóch sezonów, nie ma ani sekundy nowej, ale podłożono ją w większości niestety bez ładu i składu, jest jej za dużo i momentami za głośno, gra prawie non stop - i przez to mamy takie kwiatki, jak np. muzyka z pościgu jest dziś w scenie gdy dwóch facetów chodzi po korytarzu szpitala i rozmawia, a muzyczną scenę gwałtu mamy dziś podłożoną w scenie dialogowej przy oględzinach zwłok bez związku z gwałtem... Wygląda to tak, jakby ktoś po prostu powrzucał wszystkie kawałki nagrane te 18 lat temu w większości bez przemyślenia tego, gdzie je dziś wrzucimy no i odcinki nie mają prawie w ogóle scen bez muzyki. W napisach przeklejone crew muzyki z poprzednich sezonów, z tą jedyną różnicą, że niestety dziś nie żyją już dwie osoby - słynny realizator Rafał Paczkowski i dyrygent Tadeusz Karolak - z którymi Lorenc pracował przez 30 lat w tym przy obu sezonach Gliny - ich nazwiska są dziś w ramkach. Także pomimo, że ten score to klasyka i dalej się sprawdza, to jednak największy minus dwóch pierwszych odcinków to dla mnie właśnie muzyka - źle podłożona i jest jej zdecydowanie za dużo. Dziecinnie to spieprzyli, robił to jakiś amator bez pojęcia o muzyce filmowej. Sam bym im podłożył to lepiej!!!
NO CD = NO SALE

Awatar użytkownika
kiedyśgrześ
+ W.A. Mozart +
Posty: 6116
Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm

Re: Michał Lorenc

#399 Post autor: kiedyśgrześ » pt paź 17, 2025 10:49 am

swordfish pisze:
śr paź 15, 2025 13:25 pm
Chyba jedyny wyjątek od tej reguły to "Pora na czarownice" Aleksandra Mrożka z 1993 roku.
https://kultowenagrania.pl/product/alek ... ownice-cd/

Parę reedycji na pewno przydałoby się (Kroll, Psy 2) lub jakaś nowa składanka z tymi najlepszymi suitami, które do tej pory nie ukazały się.

Może za 20-30 lat po wygaśnięciu praw do niektórych produkcji będzie na to szansa.
ten kanał na youtube powinien Ci umilić 20-30 lat oczekiwania :)

https://www.youtube.com/@FilmMusicZone/videos
Obrazek

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60400
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Michał Lorenc

#400 Post autor: Adam » pt paź 17, 2025 10:57 am

Część Lorenca to fejki. A inna część to ripy z filmów. Ogólnie amatorszczyzna.
NO CD = NO SALE

ODPOWIEDZ