CONAN THE DESTROYER COMPLETE RE-REC by TADLOW

W tym miejscu piszemy o wszelkich sprawach dotyczących wydań muzyki filmowej, zarówno tych limitowanych, jak i tych nieco szerzej dostępnych. Jeśli szukasz jakiejś rzadkiej płyty, chcesz się dowiedzieć gdzie ją kupić, od kogo i za ile to jest miejsce dla Ciebie
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Tomek
Redaktor Kaktus
Posty: 4257
Rejestracja: pn maja 02, 2005 21:43 pm
Kontakt:

Re: CONAN THE DESTROYER COMPLETE RE-REC by TADLOW

#166 Post autor: Tomek » pt lis 25, 2011 10:30 am

Turek pisze:
Za ten tekst na 5 FMF masz browar :D
Będę pamiętać ;-) :D
Obrazek

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60193
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: CONAN THE DESTROYER COMPLETE RE-REC by TADLOW

#167 Post autor: Adam » pt lis 25, 2011 10:42 am

Tomek pisze:No pewnie, gdzie Ty byś się tam Adam zniżył do zakupu/przesłuchu re-recu ;-)

Podoba mi się zdanie Turka: w dupę z oryginałem! :mrgreen:

Bo brzmi to świetnie :P
pisałem tylko o braku kupna - ale słuchać sobie będę. i nie mówmy o oryginale że dupa, bo tego jeszcze intrada nie wydała, a 30minutówka varese to padlina wiec nie ma co z tym porównywać.
NO CD = NO SALE

Turek

Re: CONAN THE DESTROYER COMPLETE RE-REC by TADLOW

#168 Post autor: Turek » pt lis 25, 2011 11:03 am

Adam pisze:
Tomek pisze:No pewnie, gdzie Ty byś się tam Adam zniżył do zakupu/przesłuchu re-recu ;-)

Podoba mi się zdanie Turka: w dupę z oryginałem! :mrgreen:

Bo brzmi to świetnie :P
pisałem tylko o braku kupna - ale słuchać sobie będę. i nie mówmy o oryginale że dupa, bo tego jeszcze intrada nie wydała, a 30minutówka varese to padlina wiec nie ma co z tym porównywać.
Intrada może jedynie jakość dźwięku naprawić. Ale chujowego wykonania i kiepskiego brzmienia małej orkiestry już nie

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9371
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: CONAN THE DESTROYER COMPLETE RE-REC by TADLOW

#169 Post autor: Paweł Stroiński » pt lis 25, 2011 12:53 pm

Ja mam tylko jedno pytanie.

Kto tak spierdolił oryginały Conanów?

1. Kto mógł zjebać orkiestracje Destroyera? Rozchwytywany i wychwalany McRitchie?!
2. Dlaczego nagrywali w ogóle w Rzymie oryginał? Przez de Laurentisa? Szczerze mówiąc wolę sytuację dzisiaj, czyli jak nagrywa się albo w Londynie, albo w LA. A nie latanie po niezbyt doświadczonych i dobrych orkiestrach z Węgier (podobno Węgrzy też coś Goldsmithowi spieprzyli?), Włoch czy gdziekolwiek, jak w latach 80. W swoim czasie furorę robiło też Monachium (Total Recall, House of the Spirits), ale to była dobra orkiestra.

Niezależnie od jakości muzyki - jak można popełnić WSZYSTKIE MOŻLIWE BŁĘDY PRZY JEDNYM SCORE?!

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9371
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: CONAN THE DESTROYER COMPLETE RE-REC by TADLOW

#170 Post autor: Paweł Stroiński » pt lis 25, 2011 14:49 pm

I jedna rzecz, mam nadzieję, że Intrada wyjaśni, co się tutaj stało, bo re-rec Prażan zawiera kilka świetnych informacji i ma generalnie świetną książeczkę, ale o tym akurat nic nie mówi.

Może przy Destroyerze coś powiedzą.

Awatar użytkownika
Tomek
Redaktor Kaktus
Posty: 4257
Rejestracja: pn maja 02, 2005 21:43 pm
Kontakt:

Re: CONAN THE DESTROYER COMPLETE RE-REC by TADLOW

#171 Post autor: Tomek » pt lis 25, 2011 14:59 pm

Monachium żadnej furory nie zrobiło, bo Goldsmith odleciał ze swoim Total Recall do Londynu...

A co do poprawianych orkiestracji/zamierzonego brzmienia - coś w tym jest na pewno, ale połowa z tego to też chytry zabieg marketingowy, nie oszukujmy się ;-)

Trzeba sobie też zadać pytanie: dlaczego inni (i nie tylko Amerykanie, ale też np. Coulais) latają nagrywać do Czech, Bułgarii, na Węgry itd., a do nas nikt nie chce. Przecież ponoć mamy takie wspaniałe orkiestry. Pewnie jesteśmy, jak to nasz naród, wyjątkowo pazerni i cenowo zaporowi.
Obrazek

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9371
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: CONAN THE DESTROYER COMPLETE RE-REC by TADLOW

#172 Post autor: Paweł Stroiński » pt lis 25, 2011 15:01 pm

Bardzo dużo w Polsce nagrywają Japończycy. Warszawscy filharmonicy na przykład.

Może mamy po prostu złą autopromocję?

Turek

Re: CONAN THE DESTROYER COMPLETE RE-REC by TADLOW

#173 Post autor: Turek » pt lis 25, 2011 15:17 pm

Tomek pisze: A co do poprawianych orkiestracji/zamierzonego brzmienia - coś w tym jest na pewno, ale połowa z tego to też chytry zabieg marketingowy, nie oszukujmy się ;-)
Ale nie da też się ukryć że różnica brzmieniowa jest ogromna.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60193
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: CONAN THE DESTROYER COMPLETE RE-REC by TADLOW

#174 Post autor: Adam » pt lis 25, 2011 18:14 pm

Paweł Stroiński pisze:Bardzo dużo w Polsce nagrywają Japończycy. Warszawscy filharmonicy na przykład.
prawda. Senju, Dong June, Mizoguchi, Kanno, Ike niejeden score nagrywali u nas. tylko zawsze jest to top secretem i wychodzi dopiero w książeczkach do tych płyt, bo na stronach polskich w studiach, orkiestrach nigdy o tym nic nie ma. takie jest życzenie skrytych skośnych.
Paweł Stroiński pisze:Może mamy po prostu złą autopromocję?
nie. j.w. życzenie japończyków. chciałem się do Senju raz wcisnąc na sesję gdzie dyrygował Borowicz to najpierw mało nie dostali zawału skąd to wiem, a potem twierdzili od razu że to nie prawda i że mam złe informacje :lol: a po 2 msc wyszła płyta gdzie we wkładce połowa polskich nazwisk :mrgreen: dlaczego japończycy co 3 score nagrywają u nas i w ogóle są w 99% jedynymi zagranicznymi kompozytorami filmowymi którzy nagrywają u nas? bo nie liczą się z kasą. same przeloty samolotem to gigantyczna kasa. przykładowo mogę powiedzieć że koszt samego nagrania i realizacji (opłacenie orkiestry, miks, konsola, reżyserka - naszych opłaty za podróż nie obchodzą bo finansują albo współfinansują tylko hotele) jednego z ostatnich scorów Senju był 3 razy większy niż Czarnego Czwartku Lorenca, a skład japończyka był mniejszy o 10 osób. Japończycy szastają kasą i nie przypadkowo przylatują do nas, a nie do Czech, gdzie nawet połączenie lotnicze by mieli łatwiejsze bo praga ma więcej połączeń niż my.
Tomek pisze:Trzeba sobie też zadać pytanie: dlaczego inni (i nie tylko Amerykanie, ale też np. Coulais) latają nagrywać do Czech, Bułgarii, na Węgry itd., a do nas nikt nie chce. Przecież ponoć mamy takie wspaniałe orkiestry. Pewnie jesteśmy, jak to nasz naród, wyjątkowo pazerni i cenowo zaporowi.
[/quote]

Otóż to. jestesmy mega pzaerni i obrażalscy. Najśmieszniejsze jest to, że mamy lepsze studia, lepszy sprzęt i lepszych naprawdę grajków, tylko jesteśmy drodzy. Pewnie Turek się obrazi teraz, ale od 2 uznanych polskich kompozytorów i jednego polskiego guru realizatorskiego wiem, że np studia w pradze to totalna komuna i przestarzały sprzęt i oni nie chcieli tam nagrywać (od razu dodam że to nie gdanie z pobudek patriotycznych, tylko fachowe uszy po prostu), ale musieli ze względów finansowych. to prawda, także jak pomyślę co by było gdyby taki Tadlow nagrywał te swoje rerecy w naszym Lutosławskim (najlepiej wyposażone studio w EU wschodniej i południowej), jak one w Barradovie nagrywane wychodzą mimo tego tak dobrze.
NO CD = NO SALE

Turek

Re: CONAN THE DESTROYER COMPLETE RE-REC by TADLOW

#175 Post autor: Turek » pt lis 25, 2011 18:48 pm

Prażanie nagrywają swoje re-reci albo w Hali Dvoraka (tu rekomendacji nie trzeba) albo w Smecky Music Studios.

W książeczkach podane są sprzęty, którymi to było nagrywane, Tomek G mówił mi raz że to dobry sprzęt, akurat ja się nie znam.

No i zależy o które Praskie studia chodzi, bo jest niejedno tam na pewno.

POwiem tylko tyle, zże mnie to zbyt nie jara czym i gdzie nagrywają, skoro efekty są tak fantastyczne jeśli chodzi o jakość dźwięku:)

No i to trza wziąć pod uwagę że bez względu na to co tam nasi mówią, to dźwięk re-reców jest oszałamiający zawsze, ich realizacja techniczna też, więc nie wiem konkretnie jak to z tymi studiami jest.

Mówisz o Kilarze ? Draculę i Portret Damy nagrała The City of Prague Philharmonic z tego co wiem - ale czy w tym samym studio w którym powstają te re-reci ?
Ostatnio zmieniony pt lis 25, 2011 18:52 pm przez Turek, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60193
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: CONAN THE DESTROYER COMPLETE RE-REC by TADLOW

#176 Post autor: Adam » pt lis 25, 2011 18:50 pm

to weź posłuchaj sobie np Expendables a potem Conana rereca :) to samo studio, ci sami grajkowie a jakość Conana to przepaść w porównaniu do nagrania Tylera. Tadlow inwestuje w nagrania i sądzę że sprzęt ściąga do studia specjalnie.
NO CD = NO SALE

Turek

Re: CONAN THE DESTROYER COMPLETE RE-REC by TADLOW

#177 Post autor: Turek » pt lis 25, 2011 18:53 pm

Adam pisze:to weź posłuchaj sobie np Expendables a potem Conana rereca :) to samo studio, ci sami grajkowie a jakość Conana to przepaść w porównaniu do nagrania Tylera. Tadlow inwestuje w nagrania i sądzę że sprzęt ściąga do studia specjalnie.
To wg Ciebie które brzmi gorzej/lepiej ?

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60193
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: CONAN THE DESTROYER COMPLETE RE-REC by TADLOW

#178 Post autor: Adam » pt lis 25, 2011 18:54 pm

napisałem :P Tylera brzmi o wiele gorzej.
NO CD = NO SALE

Turek

Re: CONAN THE DESTROYER COMPLETE RE-REC by TADLOW

#179 Post autor: Turek » pt lis 25, 2011 18:56 pm

Tutaj może ma znaczenie fakt, że koncertówki jakimi są re-reci, nagrywa się inaczej jak score pod film.

Kiedyś Tomek mi to tłumaczył, może on by coś powiedział w tej kwestii.

Może to ma wpływ ?

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26568
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: CONAN THE DESTROYER COMPLETE RE-REC by TADLOW

#180 Post autor: Koper » pt lis 25, 2011 18:57 pm

Paweł Stroiński pisze:1. Kto mógł zjebać orkiestracje Destroyera? Rozchwytywany i wychwalany McRitchie?!
Nie przeceniamy trochę jego roli w ostatecznym brzmieniu score? Ten facet orkiestrował zarówno Conana Barbarzyńcę, jak i nie tylko Niszczyciela ale jakieś plastykowe scorki R. Edelmana. I co, poznasz, że to ten sam orkiestrator?
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

ODPOWIEDZ