FMF i inne Festiwale Muzyki Filmowej oraz Koncerty

[Adam]

równie dobrze może być i dj tiesto są gorące rytmy? są. jak najbardziej

mnie troszkę martwi że w 1 dzień będą 2 koncerty - mocne tempo.. zobaczymy we wtorek co zaproponują.

[Templar]

I co, remixy Piratów będzie grał?

[Adam]

o może będzie dwójka na żywo lol to akurat by pasował

[Wojteł]

Masz we wrześniu? Myślałem, że w kwietniu najpopularniejsze Śmiałbym się, gdyby tak się stało hahahaha Na razie tylko niedziela obstawiona

Np. Wojciech

[Templar]

A to w mojej imieniny będzie Matrix, not bad

[Wawrzyniec]

Iglesias, Abel? Nie uwłaczając tym kompozytorom, ale nie uważacie, że podczas takiego festiwalu, to jednak dobrze by było, aby te koncerty jakoś poderwały publiczność. A Abel, to co? Będzie w kółko ten sam motyw przez godzinę grał. Nawet jak jest on bardzo piękny, ale ani "A Single Men" ani "A Singel Men 2 aka W.E." nie nadaje się na takie koncerty.
Dobrze, że będzie Davis i Matrix, to przynajmniej będzie mieli trochę bezpardonowego, mocnego grania. Tak jak przed rokiem z "Alienami". To był świetny koncert i ten Goldenthala też. Nawet bardziej mi się to podobało, od koncertu Hisaishiego.

[Michał Turkowski]

Oj Wawrzek Twoja ignorancja jest okropna. Zapewniam Cie ze gdyby Abel zagral fragmenty Single Mana, W.E., jakas konkretna suite z Gwiazdy Kopernika, Escape from Tomorrow czy Metropolis (!!!) i cos z tego co mu jeszcze nie wydali to koncert by zmiazdzyl. Co znasz w ogole z jego dyskografii ?

[Wawrzyniec]

Ale chodzi ci o oryginały czy takie ekhm, ekhm? Gdyż jeżeli chodzi o "ekhm ekhm" to mam, a "Single Mena" (ba byłem na tym w kinie swego czasu), "W.E." , score roku 2013 "Escape From Tomorrow" i "Gwiazdę Kopernika".

[Wojteł]

Ale Wawrzek ma rację. Żeby ludzie chodzili na FMF, to powinny grać coś znanego, przebojowego, z pierdolnięciem. Co z tego, że zagrają jakiegoś Marianelliego i ja się zachwycę, Marek się zachwyci, Daniel się zachwyci, jak cała reszta powie "e panie do dupy z takim czymś, dwa lata temu to tu piratów grali a tu zapuszczają jakies... co to właściwie jest?". Tak samo jak puszczali Fridę Goldenthala, która jest dobrą muzyką, żeby sobie puścić w ciemnym pokoju i mieć jakieś filozoficzne rozkminy, ale nie grać kilku tysiącom ludzi, bo nikt tego nie zdzierży na koncercie.

[Templar]

No to w takim razie Djawadi i będzie napierdalał przez 2 godziny tematem z GoT, ludziska będą zachwyceni

[Wojteł]

No niestety, taka prawda

[Mefisto]

Ale festiwal trwa kilka dni i nie widzę przeszkód, by jednego dnia napierdalał po garach Tajler, a drugiego grało coś bardziej przemyślanego - zwłaszcza, że FMF ma już swoją renomę i ludzie pójdą na fali.

[hp_gof]

Ale festiwal trwa kilka dni i nie widzę przeszkód, by jednego dnia napierdalał po garach Tajler, a drugiego grało coś bardziej przemyślanego - zwłaszcza, że FMF ma już swoją renomę i ludzie pójdą na fali.

Chciałem właśnie napisać to samo co Mefisto
Jakby cały festiwal nap*******li po garach, to pewnie by się sprzedało, no ale trochę poziom trzeba utrzymać, nawet jeśli któryś koncert będzie "plumkaniem". Akurat Abel ma w swoim repertuarze kawałki, które są bardziej liryczne, ale się przy nich nie zasypia, a melodia wpada w ucho.
Program MUSI być zróżnicowany. Ja np. na koncert Matrixa się nie wybieram, bo mnie to kompletnie nie interesuje. Więc każdy powinien znaleźć coś dla siebie

[Wojteł]

Ja np. na koncert Matrixa się nie wybieram, bo mnie to kompletnie nie interesuje. Więc każdy powinien znaleźć coś dla siebie

No co Ty, nie chcesz sobie posłuchac Harmonielehre Adamsa na żywo?

[hp_gof]

Nie