Harry Gregson-Williams- Cowboys&Aliens- 2011

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25098
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Harry Gregson-Williams- Cowboys&Aliens- 2011

#196 Post autor: Mystery » pt lip 29, 2011 16:46 pm

Miało być przebojowo i przyjemnie, a wyszło tak jak zawsze :wink: Mając taki ciekawy gatunek do muzycznego zilustrowania, western sci-fi i nie zrobić praktycznie nic w kierunku jednego i drugiego, to już jest porażka. Temat przewodni nawet ujdzie i w sumie jest tu najciekawszą rzeczą, głównie w bardziej epickich aranżacjach (szkoda, że takich krótkich i nielicznych - "Alien Air Attack", "I See Them"), jakby było go więcej ścieżka na pewno zyskała by na atrakcyjności. Reszta jest ogólnie mało ciekawa, chórki są jeszcze fajne, a parę fragmentów muzyki akcji, mimo, iż nasiąkniętych "Battle" z Koha i Narnii jest niezłych ("Alien Air Attack", "I See Them", "Ella's Mission"), ale sam underscore (którego jest, aż nadto) i liryka pozostawia już trochę do życzenia, a drobne wpływy muzyki arabskiej czy elektroniczny jazgot z Hannibala? (lub jakiegoś innego Zimmera) to jakaś pomyłka.

2/5 - już Transów lepiej się słuchało.

Mefisto

Re: Harry Gregson-Williams- Cowboys&Aliens- 2011

#197 Post autor: Mefisto » pt lip 29, 2011 16:52 pm

A mi się podobało o dziwo - niezłe aranżacje, nawet fajne, żwawe tematy akcji (bardzo podobały mi się te "obce" odgłosy instrumentów). Przed nami jeszcze film i kolejne przesłuchania, więc z oceną jeszcze się wstrzymam, ale po pierwszym razie nie jest źle.

Awatar użytkownika
Arthur
Nominacja do odkrycia roku
Posty: 1135
Rejestracja: śr paź 20, 2010 21:16 pm
Lokalizacja: Pzn

Re: Harry Gregson-Williams- Cowboys&Aliens- 2011

#198 Post autor: Arthur » pt lip 29, 2011 17:33 pm

To ja się pomiędzy wasze opinie wcisnę. Kosmicznie to score brzmi na pewno. Dużo przy tych lirycznych utworach można odnieść wrażenie, że jednak trochę komicznie- jak kochające się alienki w wiejskiej chacie na rancho. Bardzo podobają mi się gitarowe wstawki na początku i końcu, dają tej ścieżce trochę ożywienia. Za złe mam HGW ilości i jakości underscoru- głównie w środku płyty. Dużo elektronicznych wstawek, które po pewnym czasie wnerwiają("Emmett's Close Encounter" & "I Know Where They Are"), akcyjniaki w ogóle nie przekonują mnie. Temat główny wraca znów w "Jake's Army" wybudzając nas z tego mrocznego sci-fi dając trochę nadziei na coś jeszcze. Końcowe 5 utworów włącznie z kończącym very nice "See You Around" poprawiają humor. Mocno szkoda mi środka płyty tego niezjadliwego underscoru. Tak więc jak wspomniał Mefisto- mając pilota z opcją: "next good track" Cowboys & Aliens robi się przyjemną ścieżką. 3/5 się należy. HGW jeszcze się nie poddał
Ostatnio zmieniony sob lip 30, 2011 12:56 pm przez Arthur, łącznie zmieniany 1 raz.
Szczęście to jedyna rzecz, która się mnoży, gdy się ją dzieli. - Albert Schweitzer

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 59939
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Harry Gregson-Williams- Cowboys&Aliens- 2011

#199 Post autor: Adam » pt lip 29, 2011 21:02 pm

Mystery Man pisze:Miało być przebojowo i przyjemnie, a wyszło tak jak zawsze :wink: Mając taki ciekawy gatunek do muzycznego zilustrowania, western sci-fi i nie zrobić praktycznie nic w kierunku jednego i drugiego, to już jest porażka. Temat przewodni nawet ujdzie i w sumie jest tu najciekawszą rzeczą, głównie w bardziej epickich aranżacjach (szkoda, że takich krótkich i nielicznych - "Alien Air Attack", "I See Them"), jakby było go więcej ścieżka na pewno zyskała by na atrakcyjności. Reszta jest ogólnie mało ciekawa, chórki są jeszcze fajne, a parę fragmentów muzyki akcji, mimo, iż nasiąkniętych "Battle" z Koha i Narnii jest niezłych ("Alien Air Attack", "I See Them", "Ella's Mission"), ale sam underscore (którego jest, aż nadto) i liryka pozostawia już trochę do życzenia, a drobne wpływy muzyki arabskiej czy elektroniczny jazgot z Hannibala? (lub jakiegoś innego Zimmera) to jakaś pomyłka.

2/5 - już Transów lepiej się słuchało.
EPIC FAIL HGW :? a już miałem nadzieję na odbicie tej lamy od dna.. cóz - Dżawadi z Bejtsem witają w klubie AA :mrgreen:
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25098
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Harry Gregson-Williams- Cowboys&Aliens- 2011

#200 Post autor: Mystery » sob lip 30, 2011 12:42 pm

EPIC FAIL HGW :?
No nie wiem, widzę, że się niektórym podoba, ale jak dla mnie do i tak nie najwyższych lotów "Pince of Persia" tutaj sporo brakuje. Po jeszcze jednym przesłuchaniu - 2.5/5.

Mefisto

Re: Harry Gregson-Williams- Cowboys&Aliens- 2011

#201 Post autor: Mefisto » sob lip 30, 2011 14:29 pm

No cóż - ja miałem wymagania mocno w dół zaniżone, może dlatego nie jestem tak krytyczny dla HGW tym razem :)

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25098
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Harry Gregson-Williams- Cowboys&Aliens- 2011

#202 Post autor: Mystery » ndz lip 31, 2011 11:26 am

No cóż - ja miałem wymagania mocno w dół zaniżone, może dlatego nie jestem tak krytyczny dla HGW tym razem :)
A ja liczyłem na coś lepszego od "Księcia" i niestety tego nie dostałem :) Zapuściłem sobie teraz "Wild Wild West" Bernsteina, to jest dopiero fantasy western :)

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26527
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: Harry Gregson-Williams- Cowboys&Aliens- 2011

#203 Post autor: Koper » ndz lip 31, 2011 12:38 pm

Początek jeszcze daje radę, potem bardziej nudno i miałko, aż... wyłączyłem w połowie bo ile można słuchać tych smętów. :P
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9331
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: Harry Gregson-Williams- Cowboys&Aliens- 2011

#204 Post autor: Paweł Stroiński » ndz lip 31, 2011 12:44 pm

Końcówka jest fajna też.

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25098
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Harry Gregson-Williams- Cowboys&Aliens- 2011

#205 Post autor: Mystery » ndz lip 31, 2011 12:53 pm


Mefisto

Re: Harry Gregson-Williams- Cowboys&Aliens- 2011

#206 Post autor: Mefisto » ndz lip 31, 2011 14:34 pm

Ta, a zaraz przyjdzie Wawrzek i powie, że fajny to jest Williams :P

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26527
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: Harry Gregson-Williams- Cowboys&Aliens- 2011

#207 Post autor: Koper » ndz lip 31, 2011 14:42 pm

A jeśli chodzi o Gregsonów, to fajne to jest to. :D

http://www.youtube.com/watch?v=8NkCoi2iDKE

gdzie się w ogóle Rupert podziewa?
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25098
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Harry Gregson-Williams- Cowboys&Aliens- 2011

#208 Post autor: Mystery » ndz lip 31, 2011 22:49 pm

Bee Movie jest spoko.
gdzie się w ogóle Rupert podziewa?
Przepadł, podobnie jak Lennertz zaszufladkował się w głupawym kinie komediowo-familijnym i tyle po nim, nawet mu muzy nie wydają.

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9331
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: Harry Gregson-Williams- Cowboys&Aliens- 2011

#209 Post autor: Paweł Stroiński » ndz lip 31, 2011 23:04 pm

Pojedyncze kawałki do Bee Movie pisał mu Hansu :mrgreen:

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: Harry Gregson-Williams- Cowboys&Aliens- 2011

#210 Post autor: Marek Łach » wt sie 02, 2011 11:39 am

Pierwszy utwór jest fajny, fajne są też te chóralne wstawki pod koniec. Poza tym nic z pierwszego odsłuchu nie pamiętam, więc chyba zaryzykuję i zmarnuję jeszcze raz tę godzinkę życia. ;)

ODPOWIEDZ