Bitch pleaseeeeeMefisto pisze:szczególnie (uwaga, Adam!) w scenach akcji..
Thomas Newman - The Debt
Re: Thomas Newman - The Debt
NO CD = NO SALE
- Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
Re: Thomas Newman - The Debt
Niech ktoś zachowa ten post jako definicję terminu "hejteryzm". 
- DanielosVK
- Howardelis Vangeshore
- Posty: 7895
- Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm
Re: Thomas Newman - The Debt
Akurat "Finding Nemo" zarobił więcej, a "Wall-E" w granicach dwóch ostatnich Bondów. Ogólnie jeśli chodzi o Box-office USA obaj panowie mają po 9 filmów z przekroczonymi wpływami 100 milionów $, także Newman, jeśli chodzi o potencjalne zarobki i popularniejsze filmy, jakimś kopciuszkiem nie jestbo byłby to najbardziej dochodowy film do jakiego by pisał w karierze i przyniósł by mu największe pieniądze i tantiemy.
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26609
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: Thomas Newman - The Debt
Niemniej i ja go w Bondzie nie widzę. 
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 35177
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Thomas Newman - The Debt
Toż chyba nikt po za Mefisto i Markiem, który chce na złość zrobić Adamowi, Thomasa Newmana w Bondzie nie widzi. 
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9394
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: Thomas Newman - The Debt
A ja bym chciał usłyszeć Newmana w Bondzie też. Niech się chłopak rozwija.
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10527
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: Thomas Newman - The Debt
Ja z kolei chciałbym, aby Ed Shearmur przejął projekt. Predyspozycje ma do epickiego kina akcji (Sky Captain, Johnny English).

- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26609
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: Thomas Newman - The Debt
W wieku 56 lat to trochę późno na rozwijanie sięPaweł Stroiński pisze:A ja bym chciał usłyszeć Newmana w Bondzie też. Niech się chłopak rozwija.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
-
Mefisto
Re: Thomas Newman - The Debt
Ech, no i po co failujesz? Filmu na oczy nie widziałeś i nie wiesz jakie tam są sceny akcji, więc z czym do ludzi?Adam pisze:Bitch pleaseeeeechyba nie wiesz co to dobre sprawowanie się w powerowych scenach akcji
Njuman to jest pociągowy muł i po prostu nigdy nie będzie umiał pisać akcji takiej jakie wymagają soczyste filmy sensacyjne.
Newman tak naprawdę umiejętność pisania muzyki akcji osiągnął wcześniej, niż Ty nauczyłeś się chodzić. Przytoczyłbym tu nawet tytuły, ale to bez celowe, bo do Ciebie nic nie trafia.
Choćby i Wall-E ma potężną muzykę akcji, a tekst o Millerowej nie wiem z jakiej dupy wziąłeś.Akcji potężnej, a nie scenki z thrillera szpiegowskiego gdzie jakiś milf Millerowa biegnie 5 metrów z pistoletem przez pasy do supermarketu w którym dwóch czarnuchów zajumało kasjerce 10$.
Bo? Znasz sie akurat.Dlatego też Njuman nigdy do prawdziwych akcyjniaków nie był zatrudniany i nie będzie.
Abstrahując już od tego, że nie wiem czemu pierdolisz takie głupoty o wyssanej z palca lukratywności, to tekst o obciąganiu jest przynajmniej nie na miejscu. No chyba, że koniecznie chcesz, bym powiedział coś o zwłokach Barry'ego.jeśli uda mu się wcisnąc do bonda, to nie będzie to zasługa jego talentu do takich stricte filmów, bo takowego nie ma, tylko zwykły po chamsku wciśnięcie po znajomości (Mendes ma sporo do powiedzenia i zobaczymy jak sporo) i jeśli mu się to uda to będzie musiał po raz pierwszy (a może już to wczesniej robił kto wie :]) obciągnąć Mendesowi za załatwienie lukratywnej posadki, bo byłby to najbardziej dochodowy film do jakiego by pisał w karierze i przyniósł by mu największe pieniądze i tantiemy.
Bo to głównie muzyka, która sprawdza się w filmie, w dodatku mocno stonowana - ale tego oczywiście nie wiesz, bo i filmu i albumu nie znasz. Zresztą ostatni bondowski Arnold też nie był jakimś chuj wie czym - sprawdzał się głównie w filmie też, a poza nim głowa bolała. Więc przestań pieprzyć, bo aż się paznokcie same obgryzają na te Twoje teksty i teorie.Zresztą o czym tu gadać jak Debt dostaje w reckach 3/5
Williamsa też nie i co w związku z tym?Toż chyba nikt po za Mefisto i Markiem, który chce na złość zrobić Adamowi, Thomasa Newmana w Bondzie nie widzi.
Re: Thomas Newman - The Debt
gwoli przypomnienia:Wawrzyniec pisze:Toż chyba nikt po za Mefisto i Markiem, który chce na złość zrobić Adamowi, Thomasa Newmana w Bondzie nie widzi.
Mystery Man pisze:Jakby nowy Bond nazywał się "Checkmate!" i przez pół filmu Bond rozgrywał partię z jakimś rosyjskim geniuszem, wtedy mógłby być i Newman
NO CD = NO SALE