Steve Jablonsky - Ender's Game (2013)
Re: Steve Jablonsky - Ender's Game (2013)
E, to w którym tracku pojechał GoT

Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
-
Mefisto
Re: Steve Jablonsky - Ender's Game (2013)
W filmie słyszałem przynajmniej dwa momenty - jeden z la temat główny i jeden a la Mhysa. Na płycie zidentyfikowałem na razie jednak tylko The Battle Room - zdecydowanie najbardziej, oprócz może pierwszego tracku, pamiętna melodia w całym filmie. Poza tym właśnie przebijam się przez album - strasznie toporne toto i bez wyrazu.
Re: Steve Jablonsky - Ender's Game (2013)
On the Score with Steve Jablonsky
http://www.filmmusicmag.com/?p=11995
http://www.filmmusicmag.com/?p=11995
-
Mefisto
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26609
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: Steve Jablonsky - Ender's Game (2013)
Widzę, że film widziałeś... Bardzo fatalny? Tzn. na poziomie soundtracku Jabła? 
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
-
Mefisto
Re: Steve Jablonsky - Ender's Game (2013)
Film jest ok, ale mocno nijaki - dla mnie średniak do zapomnienia, ale niektórym może się bardziej spodobać, zwłaszcza młodszym (wszak film o dzieciakach)
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26609
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: Steve Jablonsky - Ender's Game (2013)
A jest motyw gry, w którą grał Ender (tej, której wygląd w epilogu odwzorowały Robale), czy wycięli to z historii?
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
Re: Steve Jablonsky - Ender's Game (2013)
hmm z tego co czytam po necie to film wcale nie jest taką kichą na jaką się zapowiadał. widać dobrze mu zrobiło wywalenie całej ekipy. włodarze zobaczyli Roya w chodakach na job interview, to i jemu musieli podziękować 
NO CD = NO SALE
-
Mefisto
Re: Steve Jablonsky - Ender's Game (2013)
Jest.Koper pisze:A jest motyw gry, w którą grał Ender (tej, której wygląd w epilogu odwzorowały Robale), czy wycięli to z historii?
Re: Steve Jablonsky - Ender's Game (2013)
Faktycznie nieźle pocisnął GoT-em. Steve epic fail
Chociaż takie Battle Room generalnie całkiem znośne jakby nie ta zrzyna.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 35184
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Steve Jablonsky - Ender's Game (2013)
37 minutowy wywiad Kaya Savasa ze Stevem Jablonskym:
http://www.youtube.com/watch?v=2fHcYH6EfEs
Wiadomo, że trzeba to słuchać z przymrużeniem ucha, zważywszy jakie owacje na cześć Jablonsky'ego Savas wygłasza, czym zresztą sam Steve jest mocno zaskoczony.
Ale ogólnie fajny wywiad i Steve sprawia sympatyczne wrażenie, ale jednocześnie daje jasno do zrozumienia, że zaczynał głównie od spraw technicznych i jakoś tak został kompozytorem. Wiem, że ta droga szczególnie Tomkowi Rokicie się nie podoba.
Z drugiej strony trochę szkoda zważywszy jak chwali i lubi Williamsa i Morricone i jaką muzykę sam tworzy. Plus wypowiada się bardzo dobrze i chyba lubi Goblinów, gdyż wspomina o koncercie w L.A. i o tym jak ich muzyka świetnie gra w filmach Argento.
Szkoda, że w całym wywiadzie nie ma prawie nic o Steamboyu i głównie mamy koncentracje na Bayu.
Ciekawy wywiad, ale wiadomo nie należy traktować na serio wszystkich pochwał.
http://www.youtube.com/watch?v=2fHcYH6EfEs
Wiadomo, że trzeba to słuchać z przymrużeniem ucha, zważywszy jakie owacje na cześć Jablonsky'ego Savas wygłasza, czym zresztą sam Steve jest mocno zaskoczony.
Z drugiej strony trochę szkoda zważywszy jak chwali i lubi Williamsa i Morricone i jaką muzykę sam tworzy. Plus wypowiada się bardzo dobrze i chyba lubi Goblinów, gdyż wspomina o koncercie w L.A. i o tym jak ich muzyka świetnie gra w filmach Argento.
Szkoda, że w całym wywiadzie nie ma prawie nic o Steamboyu i głównie mamy koncentracje na Bayu.
Ciekawy wywiad, ale wiadomo nie należy traktować na serio wszystkich pochwał.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
Re: Steve Jablonsky - Ender's Game (2013)
Poświęcić 37 minut na wywiad ze Stevem? To ja podziękuję.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26609
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: Steve Jablonsky - Ender's Game (2013)
Wawrzek, zrób streszczenie, przecież nikt choć połowicznie normalny nie będzie tracił 37 minut na słuchanie wywiadu z Jablonskym.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 35184
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Steve Jablonsky - Ender's Game (2013)
To przecież w tym poście z linkiem, mniej więcej wyjaśniłem jakie kwestie są poruszane w wywiadzie. Ale jasne jeśli chcecie to zawsze mogę coś więcej napisać.
A w ogóle to czy poza Mefisto, ktoś w ogóle widział ten film, czy też wybiera się na niego? Ja się waham
Niby fantastyka i niby oceny nie są złe, podobno niezły film, ale też nie bardzo dobry. I nie wiem czy na tylko w porządku filmy warto tracić czas i pieniądze.
I jakby co przesłuchałem ostatnio po raz drugi score Jablonsky'ego. Wiadomo sporo w tym nudy i głównie mamy ostinata BRRRRRRRAAAAAWWWWRWRRRMRMRMMRMRMMMMM!!! i kopie jak chociażby z "Game of Thrones". Ale za drugim razem nawet jakoś lepiej mi ta muzyka podeszła i parę fragmentów, bardzo banalnych nawet nie było złych.
Dla mnie lepsze to od "Battleshipa" przy czym wiadomo można było więcej z tego wyciągnąć. Ale nie wiem czy jednak nie byliśmy trochę zbyt ostrzy z tymi "jedynkami".
Jablonsky trochę o scorze:
http://www.examiner.com/article/playing ... -jablonsky
A w ogóle to czy poza Mefisto, ktoś w ogóle widział ten film, czy też wybiera się na niego? Ja się waham
I jakby co przesłuchałem ostatnio po raz drugi score Jablonsky'ego. Wiadomo sporo w tym nudy i głównie mamy ostinata BRRRRRRRAAAAAWWWWRWRRRMRMRMMRMRMMMMM!!! i kopie jak chociażby z "Game of Thrones". Ale za drugim razem nawet jakoś lepiej mi ta muzyka podeszła i parę fragmentów, bardzo banalnych nawet nie było złych.
Dla mnie lepsze to od "Battleshipa" przy czym wiadomo można było więcej z tego wyciągnąć. Ale nie wiem czy jednak nie byliśmy trochę zbyt ostrzy z tymi "jedynkami".
Jablonsky trochę o scorze:
Plus kolejny wywiad. Tym razem do poczytania i bardzo podobny do tego audio:Ender's Game is big but also very personal, which is an interesting combination for any composer. For some scenes, I’m using an 80 piece orchestra and 32 member choir, while in other scenes I am using a simple solo instrument. Ender is a very isolated character for much of the film so I felt that a solo cello would play that isolation nicely and it became an important element in the score.
http://www.examiner.com/article/playing ... -jablonsky
#WinaHansa #IStandByDaenerys
Re: Steve Jablonsky - Ender's Game (2013)
Broxton albo trolluje by sobie podnieść oglądalność dzięki fanbojom rcp, albo upadł na mózg:
For me, Ender’s Game is the most satisfying music Steve Jablonsky has penned for several years, in terms of the design and structure of the score, the intelligent application of themes, and some straightforward contemporary action, and is worth giving a second look to for those who might have otherwise automatically dismissed it.
wtf
Pain And Gain chłopina nie słuchał?
http://moviemusicuk.us/2013/11/10/ender ... #more-4871
For me, Ender’s Game is the most satisfying music Steve Jablonsky has penned for several years, in terms of the design and structure of the score, the intelligent application of themes, and some straightforward contemporary action, and is worth giving a second look to for those who might have otherwise automatically dismissed it.
wtf
http://moviemusicuk.us/2013/11/10/ender ... #more-4871
NO CD = NO SALE