Wyczekiwane score'y

[Marek Łach]

John Powell - Fair Game.

Od 26-go października. Powell nie próżnuje...

[Koper]

Za kałużą nad "The Social Network" się rozpływają, z różnych recenzji wynika, że to najlepszy amerykański film ever czy też The Godfather, Citizen Kane i Rashomon of the 21st Century.

Przebił Incepcję i TDK ?

[Mystery]

Recki ma lepsze, póki co, na metacritic ma ocenę 98, Incepcja 74

[bladerunner]

czy mnie wzrok myli czy Atticus Ross?

[Koper]

Co na to fanboje?

PS: Muzyka z tego to raczej nie moje klimaty.

[Mystery]

Co na to fanboje?

Nolana znów okradną z Oscara

PS: Muzyka z tego to raczej nie moje klimaty.

Moje też nie, ale score to odważny i z jajem, ciekawe jak wypada w filmie Powrót do przeszłości normalnie mamy, teraz "The Social Network", a w grudniu Tron

[Marek Łach]

A propos wtórności i ogólnej marności tematu Hirschfeldera do animacji Snydera - ktoś wskazał to, co kołatało mi się w głowie odkąd Sowy usłyszałem po raz pierwszy:

http://www.youtube.com/watch?v=yqfYNfg2ik8

Już temat Williamsa jest nudnawy, a przeróbka Hirschfeldera to jeden wielki ziew. Mam złe przeczucia co do tego score.

[Adam]

[Mystery]

A propos wtórności i ogólnej marności tematu Hirschfeldera do animacji Snydera - ktoś wskazał to, co kołatało mi się w głowie odkąd Sowy usłyszałem po raz pierwszy:

http://www.youtube.com/watch?v=yqfYNfg2ik8

Już temat Williamsa jest nudnawy, a przeróbka Hirschfeldera to jeden wielki ziew. Mam złe przeczucia co do tego score.

No no fajna ciekawostka

[Mefisto]

Szczerze mówiąc niczego takiego nie zauważyłem podczas odsłuchu - score Hirscha jest całkiem niezły, miejscami epicki (chóry i takie tam), i choć mało oryginalny, to jednak obyło się bez takich plagiatów.

[Koper]

Już temat Williamsa jest nudnawy, a przeróbka Hirschfeldera to jeden wielki ziew. Mam złe przeczucia co do tego score.

Nudnawa to jest Twoja Pukowa i 3/4 Desplata.
A podobnie jak kolega powyżej nie zauważyłem żadnego plagiatu.

[Marek Łach]

Nudnawa to jest Twoja Pukowa i 3/4 Desplata.

O, już dawno tych szczeniackich zakompleksionych odzywek od Ciebie nie było...

A podobnie jak kolega powyżej nie zauważyłem żadnego plagiatu.

To trochę fail, bo jeśli Amazing Stories od 0:19 i Flight Home od 0:43 nie mają prawie identycznie zbudowanego tematu, to w takim razie Zimmer i Horner też nigdy się nie kopiowali.

[Koper]

O, już dawno tych szczeniackich zakompleksionych odzywek od Ciebie nie było...

Bo dawno głupot nie pisałeś, panie JESTEM DOROSŁY I POWAŻNY. :D Temat Williamsa to żaden masterpiece, ale jako opening serialu sprawdzał się wybornie.

To trochę fail, bo jeśli Amazing Stories od 0:19 i Flight Home od 0:43 nie mają prawie identycznie zbudowanego tematu, to w takim razie Zimmer i Horner też nigdy się nie kopiowali.

A o ten fragment Ci chodzi. Identyczny nie jest, podobny - to muszę oddać ci rację - owszem. Tak jak hmm... Balto do Listy Schindlera.

[Marek Łach]

Mi tam temat Williamsa jest obojętny, ale ogólnie nie o to chodzi - Amazing Stories powstało lata temu, w innych czasach i dorobek gatunku był wtedy skromniejszy. Sowy powstały w 2010 roku, kiedy to już muzyka przygodowa/fantasy w tamtym stylu została przerobiona na dziesiątą stronę i dlatego ta wtórność i schematyzm są rążące.

Podobieństwo jest duże, chociaż ja nie użyłem słowa "plagiat". Myślę, że Hirschfelderowi wyszło to przypadkiem, bo temat Williamsa też jest klasycznie "generic" - ogólnie już ten stopień podobieństwa wyklucza Flight Home z grona tematów, które prezentowałyby większą wartość dla gatunku... Balto i Lista - w sumie dobre porównanie, chociaż mnie Sowy jednak bardziej drażnią.

[Koper]

Może dlatego, że jednak temat z Balto (czy mam pisać "temat z Wroga u Bram"? ) jak i temat z Listy były co najmniej o klasę od powyższych lepsze.
Nie użyłeś słowa "plagiat" a "przeróbka", łobuzie. Też myślę, że raczej przypadkiem mu to wyszło. Ja w sumie nie mam nic przeciwko temu tematowi, może sobie być jako heroic theme, tylko mnie martwi, że to chyba jedyny wyrazisty temat filmu. Jak na animowane fantasy jeden temat - i to raczej prosty - to trochę mało. Ale piszę "chyba jedyny" bo chciałbym obejrzeć film i nie chcę sobie psuć zabawy zbyt dokładnie wsłuchując się w score.