No to podałeś przykład z kosmosu.... Oświeć mię proszę, ile rocznie w tym radiu przygotowujesz materiału na taśmy matki do tłoczenia płyt.Ghostek pisze:No pewnie nie rozumiem, skoro w radiu pracuję.
To ty się doszukujesz czegoś czego nie ma.... Głośnikami nie odwrócisz procesu masteringu i jeśli nie rozumiesz pewnych rzeczy (podważasz opinie i testy głośników które przeprowadzają ludzie z branży audio) to pozostaje mi spasować i z politowaniem pokiwać nad tym głową.Ghostek pisze:Tyle, że my tu mówimy o prostym doszukiwaniu się na nagraniu lub masterze jakiegoś kiksu. Prawdą jest, że 80% niskiej i lekkośredniej klasy stereo zakryje takie gwizdy i pizdy większym uogólnieniem prezentowanych pasm. Tego nie można powiedzieć o monitorach nawet z tak niskiej półki jak Yamaha HS8. Prosty sprzęcik wart max 2,5k mówiący więcej o nagraniu aniżeli chińszczyzna z takim samym wzmakiem za 3k.
Gwoli uściślenia dla mniej wtajemniczonych... Podany przez Ciebie przykład Yamahy HS8 jest właśnie kiksem. To aktywny monitor bliskiego pola i nikt przy zdrowych zmysłach nie proponuje tego typu sprzętu do słuchania muzyki w domu jako sprzęt hifi (obojętnie jak rozumieć ten skrót). Jeśli już chcesz sobie kupić coś w tym stylu proponuję JBL Studio Monitor 4312M II (ok 3,6-3,8tys zł), lub któryś z wyższych modeli. Możesz też posłuchać Definitive Technology Studio Monitor SM55. I to jest fajny sprzęt do słuchania muzyki w domu ew. pobawienia się muzyką jeśli ktoś ma smykałkę. A nie studyjne głośniki.... Pomyśl nim coś znowu głupiego napiszesz....
Nie proponuj komuś glebogryzarki gdy potrzebuje kosiarkę
