JOHN WILLIAMS - WAR HORSE (2011)

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Templar

Re: JOHN WILLIAMS - WAR HORSE (2011)

#751 Post autor: Templar » pt gru 02, 2011 21:52 pm

lis23 pisze:To wiem, mi chodzi o Empik :P
W Europie ma być chyba 16 stycznia (info z angielskiego Amazonu). A tak w ogóle dlaczego wolisz Empik? Drogi sklep (choć WH na Allegro teraz też jest drogie, bo sprowadzane z USA), poza tym słabo tam dbają o towar, często widać połamane pudełka i inne uszkodzenia. No i w Empikach, w których można słuchać płyt to po przesłuchaniu ich owijają je ponownie w folię i wystawiają na półkę, czyli w sumie sprzedają używany towar :P Już o niebo lepszy jest Merlin.

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14484
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: JOHN WILLIAMS - WAR HORSE (2011)

#752 Post autor: lis23 » pt gru 02, 2011 22:11 pm

Templar pisze:
lis23 pisze:To wiem, mi chodzi o Empik :P
W Europie ma być chyba 16 stycznia (info z angielskiego Amazonu). A tak w ogóle dlaczego wolisz Empik? Drogi sklep (choć WH na Allegro teraz też jest drogie, bo sprowadzane z USA), poza tym słabo tam dbają o towar, często widać połamane pudełka i inne uszkodzenia. No i w Empikach, w których można słuchać płyt to po przesłuchaniu ich owijają je ponownie w folię i wystawiają na półkę, czyli w sumie sprzedają używany towar :P Już o niebo lepszy jest Merlin.
Hmm ... nie mam karty kredytowej, nigdy nie kupowałem na Amazonie
a w kwestii Empika; nie kupuje w salonie tylko zamawiam przez internetowy sklep Empika a co do ceny to mam nadzieję, że będzie oscylować w okolicach ceny " Tin Tina " / 52 zł /.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Templar

Re: JOHN WILLIAMS - WAR HORSE (2011)

#753 Post autor: Templar » pt gru 02, 2011 22:15 pm

lis23 pisze:Hmm ... nie mam karty kredytowej, nigdy nie kupowałem na Amazonie
a w kwestii Empika; nie kupuje w salonie tylko zamawiam przez internetowy sklep Empika a co do ceny to mam nadzieję, że będzie oscylować w okolicach ceny " Tin Tina " / 52 zł /.
Nie potrzebna jest karta kredytowa, wystarczy zwykła płatnicza :P A co do empik.com, często biorą produkty z Juniora (Empik na Marszałkowskiej w Warszawie), gdzie jest chyba największe składowisko płytek po odsłuchach. Już 2 razy mi się zdarzyło, że po zamówieniu dostałem używane płyty, nawet bez folii, ale oczywiście nie odebrałem ;)

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14484
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: JOHN WILLIAMS - WAR HORSE (2011)

#754 Post autor: lis23 » pt gru 02, 2011 23:08 pm

Płatniczej też nie mam
cóż, myślę że nowości nie powinny być używane ;)
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60214
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: JOHN WILLIAMS - WAR HORSE (2011)

#755 Post autor: Adam » sob gru 03, 2011 09:53 am

od 9.01 cd u nas.
NO CD = NO SALE

Awatar użytkownika
muaddib_dw
Zdobywca Oscara
Posty: 3237
Rejestracja: wt lis 24, 2009 16:40 pm
Lokalizacja: Kargowa

Re: JOHN WILLIAMS - WAR HORSE (2011)

#756 Post autor: muaddib_dw » sob gru 03, 2011 10:52 am

Ciekawe kiedy u japońców wyjdzie :?:

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60214
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: JOHN WILLIAMS - WAR HORSE (2011)

#757 Post autor: Adam » sob gru 03, 2011 10:53 am

jak wszystko z sony jp - miech pozniej.
NO CD = NO SALE

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 35045
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: JOHN WILLIAMS - WAR HORSE (2011)

#758 Post autor: Wawrzyniec » sob gru 03, 2011 13:32 pm

lis23 pisze:Hmm ... nie mam karty kredytowej, nigdy nie kupowałem na Amazonie
a w kwestii Empika; nie kupuje w salonie tylko zamawiam przez internetowy sklep Empika a co do ceny to mam nadzieję, że będzie oscylować w okolicach ceny " Tin Tina " / 52 zł /.
Tak między nami, bądź ostrożny z przyznawaniem się, że kupujesz w Empiku czy Media Markcie, a nie kartą z zachodu zamawiasz, czy przez Merlin.pl itd. Swego czasu jak w podobny sposób się wyoutowałem w związku z "Angels & Demons", których nie mogłem w Empiku i Media Markcie znaleźć, Adam zaserwował mi jednego z największych LOLów w historii i chyba przez cały rok miał ze mnie bekę. :P To były czasy :P

A tak w ogóle to intryguje mnie ta cała dyskusja wokół "War Horse'a" pod jednym względem. Wszyscy tu już osądzili i ocenili ten soundtrack, a nikt nie widział filmu. :? Więc tak naprawdę nikt w pełni się jeszcze na temat tego score'u nie wypowiedział. 8)
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7895
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

Re: JOHN WILLIAMS - WAR HORSE (2011)

#759 Post autor: DanielosVK » sob gru 03, 2011 13:34 pm

No to co? Czy od tego, że Slumdog Rahmana świetnie działa w filmie w jakikolwiek sposób zyskał w Twoich oczach? Chyba nie. :D
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 35045
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: JOHN WILLIAMS - WAR HORSE (2011)

#760 Post autor: Wawrzyniec » sob gru 03, 2011 13:37 pm

A czy ja pisałem, że świetnie działa w filmie :? Za filmem nie przepadam i muzyka podobnie irytuje mnie w nim, jak i na płycie. Koniec rahmańskiego offtopa. Tu się o muzyce filmowej rozmawia.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Templar

Re: JOHN WILLIAMS - WAR HORSE (2011)

#761 Post autor: Templar » sob gru 03, 2011 13:40 pm

Wawrzyniec pisze:A tak w ogóle to intryguje mnie ta cała dyskusja wokół "War Horse'a" pod jednym względem. Wszyscy tu już osądzili i ocenili ten soundtrack, a nikt nie widział filmu. :? Więc tak naprawdę nikt w pełni się jeszcze na temat tego score'u nie wypowiedział. 8)
Ale z oceną dla Ides of March to problemu już nie miałeś? :P

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 35045
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: JOHN WILLIAMS - WAR HORSE (2011)

#762 Post autor: Wawrzyniec » sob gru 03, 2011 13:47 pm

To forum, rzeczywiście stało się dziwne, żebym się musiał bronić z pozytywnej oceny dla Desplata. :P Oceniłem tylko oddziaływanie muzyki na płycie, to jest ocena niepełna. A tutaj w tym temacie widzę i odczuwam, jakby już wszystko na temat "War Horse" zostało powiedziane. A nie została powiedzana najważniejsza kwestia.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26572
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: JOHN WILLIAMS - WAR HORSE (2011)

#763 Post autor: Koper » sob gru 03, 2011 16:02 pm

Oj, Wawrzek, daj spokój, czego oczekujesz po War Horse w filmie. Wiadomo, że będzie dobrze, ale też konwencjonalnie, pewnie tak na 4-4,5/5, a jak się Steven postara to może i da radę 5/5 wyciągnąć. Chyba że Spielberg przyfailuje i nie wykorzysta dobrze tej muzyki.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60214
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: JOHN WILLIAMS - WAR HORSE (2011)

#764 Post autor: Adam » ndz gru 04, 2011 06:37 am

Ok przesłuchałem konika. wydanie uboższe designersko niż Tintin i co mnie zaskoczyło - Tintin bardziej mnie chwytał :? tam się działo coś ciekawego, nowego, a w Koniu Dżon jedzie po swoich kliszach aż piszczy, no i to rcp :? Trąbka Morrisona miażdży, to fakt, ale on nią miażdżył zawsze u wszystkich. Ogólnie się zawiodłem. Nie będę pisał elaboratów dokładnych jak przy Tintinie, ale nie dziwie sie czemu w reckach ten score wypada słabiej niz Tintin.
3,5/5
NO CD = NO SALE

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14484
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: JOHN WILLIAMS - WAR HORSE (2011)

#765 Post autor: lis23 » ndz gru 04, 2011 12:26 pm

I kolejny hejter
jak w ogóle można porównywać te dwie prace?, tylko dlatego, że obie skomponował ten sam kompozytor?
to zupełnie dwie różne prace i dwa różne filmy - o ile TinTin to animacja w starym, przygodowym stylu, to WH jest / prawdopodobnie / typowym dramatem wojennym w stylu Spielberga
w TinTinie sporo się dzieje, jest dużo akcji, małych temacików, wiele smaczków, WH słucha się bardziej jako całości, choć i tu smaczków i małych tematów nie brakuje
co dziwne, o wiele bardziej przypadła mi do gustu muzyka akcji i underscore z WH, może dlatego, że TT brakuje utworu akcji na miarę chociażby " The Jungle Chase " w pełnej wersji.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

ODPOWIEDZ