W Europie ma być chyba 16 stycznia (info z angielskiego Amazonu). A tak w ogóle dlaczego wolisz Empik? Drogi sklep (choć WH na Allegro teraz też jest drogie, bo sprowadzane z USA), poza tym słabo tam dbają o towar, często widać połamane pudełka i inne uszkodzenia. No i w Empikach, w których można słuchać płyt to po przesłuchaniu ich owijają je ponownie w folię i wystawiają na półkę, czyli w sumie sprzedają używany towarlis23 pisze:To wiem, mi chodzi o Empik
JOHN WILLIAMS - WAR HORSE (2011)
-
Templar
Re: JOHN WILLIAMS - WAR HORSE (2011)
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 14804
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: JOHN WILLIAMS - WAR HORSE (2011)
Hmm ... nie mam karty kredytowej, nigdy nie kupowałem na AmazonieTemplar pisze:W Europie ma być chyba 16 stycznia (info z angielskiego Amazonu). A tak w ogóle dlaczego wolisz Empik? Drogi sklep (choć WH na Allegro teraz też jest drogie, bo sprowadzane z USA), poza tym słabo tam dbają o towar, często widać połamane pudełka i inne uszkodzenia. No i w Empikach, w których można słuchać płyt to po przesłuchaniu ich owijają je ponownie w folię i wystawiają na półkę, czyli w sumie sprzedają używany towarlis23 pisze:To wiem, mi chodzi o EmpikJuż o niebo lepszy jest Merlin.
a w kwestii Empika; nie kupuje w salonie tylko zamawiam przez internetowy sklep Empika a co do ceny to mam nadzieję, że będzie oscylować w okolicach ceny " Tin Tina " / 52 zł /.
Tylko On, Williams John 
Tylko on, Elton John

Tylko on, Elton John
-
Templar
Re: JOHN WILLIAMS - WAR HORSE (2011)
Nie potrzebna jest karta kredytowa, wystarczy zwykła płatniczalis23 pisze:Hmm ... nie mam karty kredytowej, nigdy nie kupowałem na Amazonie
a w kwestii Empika; nie kupuje w salonie tylko zamawiam przez internetowy sklep Empika a co do ceny to mam nadzieję, że będzie oscylować w okolicach ceny " Tin Tina " / 52 zł /.
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 14804
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: JOHN WILLIAMS - WAR HORSE (2011)
Płatniczej też nie mam
cóż, myślę że nowości nie powinny być używane
cóż, myślę że nowości nie powinny być używane
Tylko On, Williams John 
Tylko on, Elton John

Tylko on, Elton John
- muaddib_dw
- Zdobywca Oscara
- Posty: 3237
- Rejestracja: wt lis 24, 2009 16:40 pm
- Lokalizacja: Kargowa
Re: JOHN WILLIAMS - WAR HORSE (2011)
Ciekawe kiedy u japońców wyjdzie 
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 35297
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: JOHN WILLIAMS - WAR HORSE (2011)
Tak między nami, bądź ostrożny z przyznawaniem się, że kupujesz w Empiku czy Media Markcie, a nie kartą z zachodu zamawiasz, czy przez Merlin.pl itd. Swego czasu jak w podobny sposób się wyoutowałem w związku z "Angels & Demons", których nie mogłem w Empiku i Media Markcie znaleźć, Adam zaserwował mi jednego z największych LOLów w historii i chyba przez cały rok miał ze mnie bekę.lis23 pisze:Hmm ... nie mam karty kredytowej, nigdy nie kupowałem na Amazonie
a w kwestii Empika; nie kupuje w salonie tylko zamawiam przez internetowy sklep Empika a co do ceny to mam nadzieję, że będzie oscylować w okolicach ceny " Tin Tina " / 52 zł /.
A tak w ogóle to intryguje mnie ta cała dyskusja wokół "War Horse'a" pod jednym względem. Wszyscy tu już osądzili i ocenili ten soundtrack, a nikt nie widział filmu.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- DanielosVK
- Howardelis Vangeshore
- Posty: 7895
- Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm
Re: JOHN WILLIAMS - WAR HORSE (2011)
No to co? Czy od tego, że Slumdog Rahmana świetnie działa w filmie w jakikolwiek sposób zyskał w Twoich oczach? Chyba nie. 
Fe.
Cóż za score, Howard Shore.
Cóż za score, Howard Shore.
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 35297
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: JOHN WILLIAMS - WAR HORSE (2011)
A czy ja pisałem, że świetnie działa w filmie
Za filmem nie przepadam i muzyka podobnie irytuje mnie w nim, jak i na płycie. Koniec rahmańskiego offtopa. Tu się o muzyce filmowej rozmawia.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
-
Templar
Re: JOHN WILLIAMS - WAR HORSE (2011)
Ale z oceną dla Ides of March to problemu już nie miałeś?Wawrzyniec pisze:A tak w ogóle to intryguje mnie ta cała dyskusja wokół "War Horse'a" pod jednym względem. Wszyscy tu już osądzili i ocenili ten soundtrack, a nikt nie widział filmu.Więc tak naprawdę nikt w pełni się jeszcze na temat tego score'u nie wypowiedział.
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 35297
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: JOHN WILLIAMS - WAR HORSE (2011)
To forum, rzeczywiście stało się dziwne, żebym się musiał bronić z pozytywnej oceny dla Desplata.
Oceniłem tylko oddziaływanie muzyki na płycie, to jest ocena niepełna. A tutaj w tym temacie widzę i odczuwam, jakby już wszystko na temat "War Horse" zostało powiedziane. A nie została powiedzana najważniejsza kwestia.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26642
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: JOHN WILLIAMS - WAR HORSE (2011)
Oj, Wawrzek, daj spokój, czego oczekujesz po War Horse w filmie. Wiadomo, że będzie dobrze, ale też konwencjonalnie, pewnie tak na 4-4,5/5, a jak się Steven postara to może i da radę 5/5 wyciągnąć. Chyba że Spielberg przyfailuje i nie wykorzysta dobrze tej muzyki.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
Re: JOHN WILLIAMS - WAR HORSE (2011)
Ok przesłuchałem konika. wydanie uboższe designersko niż Tintin i co mnie zaskoczyło - Tintin bardziej mnie chwytał
tam się działo coś ciekawego, nowego, a w Koniu Dżon jedzie po swoich kliszach aż piszczy, no i to rcp
Trąbka Morrisona miażdży, to fakt, ale on nią miażdżył zawsze u wszystkich. Ogólnie się zawiodłem. Nie będę pisał elaboratów dokładnych jak przy Tintinie, ale nie dziwie sie czemu w reckach ten score wypada słabiej niz Tintin.
3,5/5
3,5/5
NO CD = NO SALE
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 14804
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: JOHN WILLIAMS - WAR HORSE (2011)
I kolejny hejter
jak w ogóle można porównywać te dwie prace?, tylko dlatego, że obie skomponował ten sam kompozytor?
to zupełnie dwie różne prace i dwa różne filmy - o ile TinTin to animacja w starym, przygodowym stylu, to WH jest / prawdopodobnie / typowym dramatem wojennym w stylu Spielberga
w TinTinie sporo się dzieje, jest dużo akcji, małych temacików, wiele smaczków, WH słucha się bardziej jako całości, choć i tu smaczków i małych tematów nie brakuje
co dziwne, o wiele bardziej przypadła mi do gustu muzyka akcji i underscore z WH, może dlatego, że TT brakuje utworu akcji na miarę chociażby " The Jungle Chase " w pełnej wersji.
jak w ogóle można porównywać te dwie prace?, tylko dlatego, że obie skomponował ten sam kompozytor?
to zupełnie dwie różne prace i dwa różne filmy - o ile TinTin to animacja w starym, przygodowym stylu, to WH jest / prawdopodobnie / typowym dramatem wojennym w stylu Spielberga
w TinTinie sporo się dzieje, jest dużo akcji, małych temacików, wiele smaczków, WH słucha się bardziej jako całości, choć i tu smaczków i małych tematów nie brakuje
co dziwne, o wiele bardziej przypadła mi do gustu muzyka akcji i underscore z WH, może dlatego, że TT brakuje utworu akcji na miarę chociażby " The Jungle Chase " w pełnej wersji.
Tylko On, Williams John 
Tylko on, Elton John

Tylko on, Elton John