Właśnie jestem świeżo po przesłuchaniu "The Enforcera" i dobrze, że nie był to mój pierwszy Fielding za jakiego się zabrałem. Niestety jak się słusznie domyśliłeś, za dużo jazzu i funku w tym całym scorze, dlatego też dla mnie daleko mu do przystępności. Jak na razie dla najbardziej przystępnym i chyba ulubionym scorem Fieldinga pozostanie "Bring Me the Head of Alfredo Garcia".Marek Łach pisze:trochę mnie w sumie zaskoczyło, że nie zacząłeś przygody z Fieldingiem od The Enforcera, który moim zdaniem jest jedną z najprzystępniejszych ścieżek tego kompozytora (ale skoro nie lubisz jazzu i funku, to może i lepiej... )
Jerry Fielding
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34333
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Jerry Fielding
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Szefuncio
- Parkingowy przed studiem nagrań
- Posty: 20
- Rejestracja: wt wrz 27, 2011 18:39 pm
- Lokalizacja: Kargowa
Re: Jerry Fielding
Zgadzam się że jest to dobrze "słuchalny" score , a polecam tobie również The Scorpio , albo Chato's LandWawrzyniec pisze:Właśnie jestem świeżo po przesłuchaniu "The Enforcera" i dobrze, że nie był to mój pierwszy Fielding za jakiego się zabrałem. Niestety jak się słusznie domyśliłeś, za dużo jazzu i funku w tym całym scorze, dlatego też dla mnie daleko mu do przystępności. Jak na razie dla najbardziej przystępnym i chyba ulubionym scorem Fieldinga pozostanie "Bring Me the Head of Alfredo Garcia".Marek Łach pisze:trochę mnie w sumie zaskoczyło, że nie zacząłeś przygody z Fieldingiem od The Enforcera, który moim zdaniem jest jedną z najprzystępniejszych ścieżek tego kompozytora (ale skoro nie lubisz jazzu i funku, to może i lepiej... )
- Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
Re: Jerry Fielding
Dużo rocznicowych dni mamy ostatnio - dzisiaj, dla przykładu, jest 33 rocznica śmierci Fieldinga. Z tej okazji zamierzam dzisiejszy dzień spędzić z dużą ilością dobrej muzyki. Na początek, żeby się rozkręcić - Enforcer. It's funky cool!
- Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
Re: Jerry Fielding
Widzę, że jestem dzisiaj w tym temacie forever alone. W każdym razie delektuję się w tym momencie lirycznym opus magnum Fieldinga, The Nightcomers, które zawiera takie oto cudeńko:
http://www.youtube.com/watch?v=_WTD_f5_Qgo
http://www.youtube.com/watch?v=_WTD_f5_Qgo
Re: Jerry Fielding
Opus magnum to chyba z założenia jest jedyne
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34333
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Jerry Fielding
Nieprawda. Ja byłem po prostu w tym czasie zbyt zajęty pracą i oglądaniem ambitnych filmów, ale o Fieldingu pamiętam i z tej okazji przesłuchałem mój ulubiony i według mnie najlepszy utwór w karierze Jerry'ego:Marek Łach pisze:Widzę, że jestem dzisiaj w tym temacie forever alone.
http://www.youtube.com/watch?v=HltStKPBCAE
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
Re: Jerry Fielding
Bardzo dobrze! Choć jedna osoba.
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26348
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: Jerry Fielding
Wawrzek by być bardzuej hipsterskim, to nawet Fieldinga będzie słuchał.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34333
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Jerry Fielding
Pierwszego Fieldinga to ja przesłuchałem zanim poznałem słowo "hipster". A po za tym nie przesadzajmy, gdyż to też nie jest tak, że codziennie, czy kilka razy w tygodniu słucham Fieldinga.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
Re: Jerry Fielding
A ja półtora roku nie słuchałem Fieldinga. How hipster is that? Ale od rocznicy słucham na nowo i namiętnie.
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34333
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Jerry Fielding
Nowe wydanie "The Wild Bunch" od FSM:
http://filmmusicreporter.com/2013/03/11 ... announced/
3CD Oj, to będzie spore wyzwanie dla słuchaczy.
http://filmmusicreporter.com/2013/03/11 ... announced/
3CD Oj, to będzie spore wyzwanie dla słuchaczy.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Bucholc Krok
- Jean-Baptiste Lully
- Posty: 17506
- Rejestracja: wt wrz 16, 2008 20:21 pm
- Lokalizacja: Golden Age
Re: Jerry Fielding
O, a to niespodzianka.
"Wszyscy się koncentrują na tej wymianie słów z Lechem Wałęsą, który jest niesłychanie szybki, jeżeli chodzi o riposty, i tutaj ma taki intelekt najwyższych lotów" Rafał "Rafaello" Trzaskowski, prezydęt Warszawy
- Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
Re: Jerry Fielding
BEYOND THE POSEIDON ADVENTURE
Po wstępnym zapoznaniu się, kilka uwag mi się narzuca. Generalnie jest to fajna muzyka, dość "łagodna" jak na Fieldinga, nie ma tu wielkiej awangardy, raczej taki atematyczny, brutalny underscore, który w latach 70-tych pisywali Goldsmith czy Williams do thrillerów. Rytmiczny, marszowy temat główny coś mi przypomina - jakoś w pierwszej kolejności przywołuje mi na myśl barbarzyńskie rytmy Poledourisa z Conana (Tree of Woe, Fight Pit) - dla ciekawych, obczajcie sobie klipy Main Title i End Credits - Original ze strony Intrady: http://store.intrada.com/s.nl/it.A/id.8096/.f
Gdyby ktoś miał jeszcze jakieś skojarzenie, to pisać, bo nie daje mi to spokoju.
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26348
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: Jerry Fielding
Pit Fight może, ale Tree of Woe to na pewno nie. Już prędzej Wheel of Pain.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński