JAMES HORNER - BLACK GOLD / CRISTIADA

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7895
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

Re: JAMES HORNER - BLACK GOLD / FOR GREATER GLORY (CRISTIADA

#676 Post autor: DanielosVK » sob wrz 29, 2012 14:07 pm

Przesłuchałem parę utworów i utwierdziłem się w przekonaniu, że nie ma w dzisiejszym Hornerze nic do szukania, przynajmniej dla mnie.
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25397
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: JAMES HORNER - BLACK GOLD / FOR GREATER GLORY (CRISTIADA

#677 Post autor: Mystery » sob wrz 29, 2012 14:20 pm

U mnie na odwrót, jeśli jest ktoś kto w dzisiejszych czasach rozpali we mnie jakieś większe emocje to będzie to James, co widać i słychać i w tym roku, Black Gold (jeśli zaliczyć), Amazing Spider-man, For Greater Glory, jakby nie było jedne z lepszych i bardziej okazałych prac 2012.

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14484
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: JAMES HORNER - BLACK GOLD / FOR GREATER GLORY (CRISTIADA

#678 Post autor: lis23 » sob wrz 29, 2012 14:29 pm

Mystery Man pisze:U mnie na odwrót, jeśli jest ktoś kto w dzisiejszych czasach rozpali we mnie jakieś większe emocje to będzie to James, co widać i słychać i w tym roku, Black Gold (jeśli zaliczyć), Amazing Spider-man, For Greater Glory, jakby nie było jedne z lepszych i bardziej okazałych prac 2012.
Zgadzam się, tylko Williams potrafi bardziej " rozpalić emocje " u mnie, niż Horner i to właśnie dlatego Horner jest moim nr 2 :P

o muzyce napiszę trochę później, właśnie słucham trzeci raz, tyle, że teraz głośniej - nie ma nikogo w chacie :mrgreen:
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Templar

Re: JAMES HORNER - BLACK GOLD / FOR GREATER GLORY (CRISTIADA

#679 Post autor: Templar » sob wrz 29, 2012 15:01 pm

Przy Black Gold na początku też w sumie tylko mi i lisowi się podobało, reszta dupę truła, a teraz po kilku miesiącach już co innego mówią, także za kilka miesięcy też o FGG będziecie mówić co innego :D

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25397
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: JAMES HORNER - BLACK GOLD / FOR GREATER GLORY (CRISTIADA

#680 Post autor: Mystery » sob wrz 29, 2012 16:50 pm

No, za oryginalność na pewno popłynie soczysta jedynka. Dawno nie zrobiłem takiego facepalma jak w przypadku The Missing w Bullet on the Floor.
Rescue and Breakout musiał być tu temptrackiem :) Co do oryginalności to jak na Hornera jest bardzo nieoryginalnie, ale już jako filmowa ilustracja to tak nie do końca i za takie granie jak poniżej jedynka była by krzywdząca, tym bardziej, że Horner ma w zanadrzu takie kawałki jak We're Cristeros Now czy José's Martyrdom.

http://www.youtube.com/watch?feature=pl ... VHo#t=291s
Czemu nie ma tego na soundtracku? :( Dawać completa :P

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10491
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: JAMES HORNER - BLACK GOLD / FOR GREATER GLORY (CRISTIADA

#681 Post autor: Ghostek » sob wrz 29, 2012 16:58 pm

Po co? Masz w Avatarze :P
Obrazek

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60214
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: JAMES HORNER - BLACK GOLD / FOR GREATER GLORY (CRISTIADA

#682 Post autor: Adam » sob wrz 29, 2012 18:47 pm

słuchałem dziś 3 razy i zdania nie zmieniam.. rozwleczone i nudne do tego najbardziej perfidne zżyny ostatnich lat. jakby to trwało 40 min to ok, ale nie 80 na boga..
NO CD = NO SALE

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14484
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: JAMES HORNER - BLACK GOLD / FOR GREATER GLORY (CRISTIADA

#683 Post autor: lis23 » sob wrz 29, 2012 18:51 pm

Ja też już słucham trzeci raz i dla mnie nie jest rozwleczone, ale ja lubię długie prace, zwłaszcza Hornera i nie cierpię prac ok. 40-sto minutowych, no chyba że za niższą kasę ;)
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9373
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: JAMES HORNER - BLACK GOLD / FOR GREATER GLORY (CRISTIADA

#684 Post autor: Paweł Stroiński » sob wrz 29, 2012 19:02 pm

Dzisiaj odrobinę lepiej. Będę słuchał tego score'u przez cały tydzień i najprawdopodobniej w piątek (chyba że będę miał siłę wcześniej) obejrzę film. Wtedy recenzja.

Templar

Re: JAMES HORNER - BLACK GOLD / FOR GREATER GLORY (CRISTIADA

#685 Post autor: Templar » sob wrz 29, 2012 19:42 pm

NapiProjekt przed chwilą znalazł mi napisy, ale tylko do 2-częściowego DVDRipa, także muszę se jeszcze scalić i dopasować do 1080p :P

Templar

Re: JAMES HORNER - BLACK GOLD / FOR GREATER GLORY (CRISTIADA

#686 Post autor: Templar » ndz wrz 30, 2012 04:52 am

Viva Cristo Rey!

Świetny, piękny film, nawet uroniłem łezkę w jednej z ostatnich scen. No i nie dziwią mnie teraz oceny z amerykańskich portali po tym jak przedstawili US&A w filmie, zresztą przejrzałem teraz kilka i właśnie te z najniższymi ocenami są głównie na to oburzone :mrgreen: A muzyka, cud, miód i orzeszki :D Jak to powiedział Mystery, film jest stworzony pod Hornera, muzyka jest wyeksponowana przez cały czas, co chwilę robiła na mnie coraz większe wrażenie, m.in. pierwsze pojawienia się Victoriano z "ekipą" ("We're Cristeros Now" na albumie), scena w pociągu z pociskiem na podłodze ("A Bullet On the Floor"), a największe wrażenie zrobiła na mnie przy bitwie w Tepatitlán ("Ambush"), ostatniej drodze José ("José's Martyrdom" oraz "Death") i w ostatniej bitwie ("Cristeros"). W skrócie - Horner pozamiatał, przesłuchałem już kilkanaście razy cały score, a niektóre pojedyncze tracki to już po kilkadziesiąt razy, "A Bullet On the Floor" ponad 70 :D Dla mnie TOP3 tego roku obok Cartera i TDKR :)

Que Viva Cristo Rey!

;)

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26572
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: JAMES HORNER - BLACK GOLD / FOR GREATER GLORY (CRISTIADA

#687 Post autor: Koper » ndz wrz 30, 2012 09:02 am

A film jest bardzo pisowski (no wiecie: powstanie katolickie przeciwko rządowi - prawie jak wczorajszy marsz :D ) czy tylko troszeczkę?? Bo nie wiem czy dam radę obejrzeć... ;)
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25397
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: JAMES HORNER - BLACK GOLD / FOR GREATER GLORY (CRISTIADA

#688 Post autor: Mystery » ndz wrz 30, 2012 10:48 am

Adam pisze:słuchałem dziś 3 razy i zdania nie zmieniam.. rozwleczone i nudne do tego najbardziej perfidne zżyny ostatnich lat. jakby to trwało 40 min to ok, ale nie 80 na boga..
Taki Gniew Oceanu, Cena Honoru, Troja czy Wróg u Bram są bardziej rozwleczone, a druga połowa soundtracka to już w ogóle wchodzi jak w masełko :wink:
Jak to powiedział Mystery, film jest stworzony pod Hornera, muzyka jest wyeksponowana przez cały czas, co chwilę robiła na mnie coraz większe wrażenie, m.in. pierwsze pojawienia się Victoriano z "ekipą" ("We're Cristeros Now" na albumie), scena w pociągu z pociskiem na podłodze ("A Bullet On the Floor"), a największe wrażenie zrobiła na mnie przy bitwie w Tepatitlán ("Ambush"), ostatniej drodze José ("José's Martyrdom" oraz "Death") i w ostatniej bitwie ("Cristeros"). W skrócie - Horner pozamiatał, przesłuchałem już kilkanaście razy cały score, a niektóre pojedyncze tracki to już po kilkadziesiąt razy, "A Bullet On the Floor" ponad 70 :D Dla mnie TOP3 tego roku obok Cartera i TDKR :)

Que Viva Cristo Rey!
Viva Cristo Rey! Viva la Virgen de Guadalupe! :mrgreen:

A film jest bardzo pisowski (no wiecie: powstanie katolickie przeciwko rządowi - prawie jak wczorajszy marsz :D ) czy tylko troszeczkę?? Bo nie wiem czy dam radę obejrzeć... ;)
Trochę propagandy polanej patosem danej dla takiego typu widowiska jest, ale sporo też i akcji, lepszej niż na wczorajszym marszu :wink: A sam film da się oglądać, w pewien sposób odważny i może nie jest tak dobrze jak zachwala tutaj Templar, podobnie jak w Black Gold i tu zawodzi stół montażowy, a i szwankuje nico reżyseria, ale dla poznania tematu i samej muzyki warto, na niedzielne popołudnie jak znalazł :)

Templar

Re: JAMES HORNER - BLACK GOLD / FOR GREATER GLORY (CRISTIADA

#689 Post autor: Templar » ndz wrz 30, 2012 11:52 am

Mystery Man pisze:podobnie jak w Black Gold i tu zawodzi stół montażowy, a i szwankuje nico reżyseria, ale dla poznania tematu i samej muzyki warto, na niedzielne popołudnie jak znalazł :)
Mnie się bardziej podobało niż Black Gold, poza pojedynczymi fragmentami na początku to historia posuwała się do przodu w idealnym tempie, aktorsko też nie ma co narzekać (a Nestor Carbonell to polubił chyba bycie burmistrzem w filmach :mrgreen:), no zdjęcia byłyby bardzo dobre jakby częściej statywu używali, choć kamera jakoś mocno nie lata, ale jednak wolę idealnie nieruchomy obraz :P

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25397
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: JAMES HORNER - BLACK GOLD / FOR GREATER GLORY (CRISTIADA

#690 Post autor: Mystery » ndz wrz 30, 2012 12:06 pm

Mnie się bardziej podobało niż Black Gold, poza pojedynczymi fragmentami na początku to historia posuwała się do przodu w idealnym tempie, aktorsko też nie ma co narzekać (a Nestor Carbonell to polubił chyba bycie burmistrzem w filmach :mrgreen:), no zdjęcia byłyby bardzo dobre jakby częściej statywu używali, choć kamera jakoś mocno nie lata, ale jednak wolę idealnie nieruchomy obraz :P
Warstwie technicznej nie mam nic do zarzucenia, film jest najdroższym meksykańskim obrazem i to widać i pod tym względem, jest to wiernie oddająca tamte czasy, bardzo udana historyczna produkcja, niech Hoffman patrzy i się uczy jak za stosunkowo podobne pieniądze robi się kino na iście hollywoodzkim poziomie :P

ODPOWIEDZ