Clint Mansell - Noah (2014)

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10445
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: Clint Mansell - Noah (2014)

#46 Post autor: Ghostek » śr kwie 02, 2014 13:57 pm

Dexter pisze:np. takie sceny, jak Noe (cudnie ujęty w centrum kadru) słuchający wycia topiących się ludzi i rodziny, która próbuje go namówić do ich ratowania, wybrzmiewają o wiele lepiej, niż jakby miało to być zrobione w konwencji rozbuchanego filmu apokaliptycznego.
Szczerze powiedziawszy ta scena rozwaliła mnie swoją dramaturgią. Prosta jak w mordę strzelił ale tak wymowna...

A co do epickości. Jakby zrobili z tego plastik pokroju Perfect Storm chyba wyszedłbym w połowie filmu. Nie po tym, co widzimy przez pierwszą godzinę.

I tak na marginesie. Snujące się frazy The Judgment of Man świetnie wbijają się w atmosferę apokaliptycznej scenerii potopu. Nie trzeba tu wielkiego rozmachu jak widać. Ani w warstwie wizualnej ani audytywnej. Klimat i odpowiednia równowaga między grą aktorską, a subtelnymi efektami CGI robią swoje.
Obrazek

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14342
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Clint Mansell - Noah (2014)

#47 Post autor: lis23 » śr kwie 02, 2014 14:59 pm

Ghostek pisze:
A co do epickości. Jakby zrobili z tego plastik pokroju Perfect Storm chyba wyszedłbym w połowie filmu.
Ale o jaki plastik Ci chodzi?
ja oczekiwałbym tylko pokazanie większej potęgi żywiołu, oceanu, wolałbym to od napażanki olbrzymów z ludźmi ( zresztą, sami Strażnicy kojarzyli mi się z drugą częścią " Hellboya " ;) ).
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Clint Mansell - Noah (2014)

#48 Post autor: Wawrzyniec » sob kwie 05, 2014 21:12 pm

Przesłuchałem wiele razy ten score, nawet czynię to teraz. Filmu nie widziałem, więc nie mogę ocenić go w całości, ale z tego co słyszę na płycie, to mi się ta muzyka podoba! I uwaga: jest to dobry score!

Jedyny problem to taki, że mierzymy go przez skalę "The Fountain", gdzie "Noah" może tylko przegrać i przegrywa.
Przede wszystkim "Noah" nie posiada tak silnej i wyrazistej bazy tematycznej jak "The Fountain", ale nie oznacza to, że nie ma tutaj żadnych tematów. O nie, one są tylko bardziej ukryte. Zresztą czy to niektórzy forumowicze nie cenili sobie takie bardziej ukryte tematy, które mają świadczyć o wyższej klasie kompozytora? Oczywiście mogłem coś pomieszać.

Jeżeli zaś chodzi o klimat to ta muzyka ma sporo. I jest to typowy klimaty i typowy styl Clinta Mansella. Przy czym ja słyszę tutaj dość ciekawe połączenie. Z jednej strony typowy mansellowski, tajemniczy, mistyczny klimat połączony z ciężkim potężnym graniem. Tak, jak wiele tutaj zarzucało "Noah" jest dość przyciężki, ale bardziej tutaj doszukiwałbym się nawiązań do dawnych adaptacji biblijnych. Nie zapomnijmy, że większość klasycznych filmów biblijnych miało oprawy muzyczne ciężkie jak Pancernik Potiomkin. Przypomnę tylko słynny wjazd Jezusa do Jerozolimy od Rozsy po którym to do dziś mam popękany sufit i ściany w pokoju.
I właśnie "Noah" to ta ociężałość score'ów biblijnych połączona z jednym w swoim rodzaju stylem Mansella. Nie wiem czy jest to świetne połączenie i idealne dla słuchaczy. Ale jest ono jednak ciekawe, tym bardziej, że pod względem wykonania nie można się co do tego score'u przyczepić.

Z oceną się wstrzymam, ale też radziłbym się wstrzymać z przedwczesnymi ocenami. Gdyż tylko dlatego, że nie jest to drugie "The Fountain", ani też nie posiada pewnej lekkości, a wręcz jest w swym rodzaju ociężałe, nie znaczy, że mamy do czynienia ze złą muzyką.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Mefisto

Re: Clint Mansell - Noah (2014)

#49 Post autor: Mefisto » ndz kwie 06, 2014 20:05 pm

Wawrzyniec pisze:I uwaga: jest to dobry score!
shit just got real :shock:

Awatar użytkownika
qnebra
Zdobywca Oscara
Posty: 3230
Rejestracja: pn mar 11, 2013 12:28 pm
Lokalizacja: Zadupie Mordoru

Re: Clint Mansell - Noah (2014)

#50 Post autor: qnebra » ndz kwie 06, 2014 23:27 pm

Mogę w tej chwili potwierdzić zdanie Wawrzyńca, że to jest dobry score. Słuchać, to go się słucha nie za lekko. Jest dość ciężki, monotonny w brzmieniu i taki dość mroczny. Jednocześnie potrafi wciągnąć i skupić uwagę tylko na sobie. Przy okazji dość rzadko słyszy się Mansella w bardziej epickim wydaniu.

Niemniej to może sprawa indywidualnego gustu, ale mi się to podoba. Dobre, klimatyczne. Solidne 3,5/5

Informacja dla Marasa, poniższy tekst zawiera offtop:

Szukanie tematów w tym soundtracku jest jak szukanie melodii w tym utworze, czyli ona tam jest, ale ukryta:
http://youtu.be/43YG2bsEQtM

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Clint Mansell - Noah (2014)

#51 Post autor: Wawrzyniec » wt kwie 08, 2014 00:46 am

A ja jestem chyba skory wystawić nawet 4/5. Ostatnio na okrągło słucham tej muzyki. Przed chwilą nawet skończyłem i zapodałem ją sobie od początku. Zresztą im więcej jej słucham tym bardziej odkrywam te ukryte tematy. Plus nawet jeżeli baza tematyczna nie jest porażająca, to jednak posiada ten score specyficzny klimat, który ładnie wszystko spaja.

Plus są tu naprawdę wartościowe utwory. Weźmy np. takie "Make Thee An Ark" jest cudowne i posiada jakże przeze mnie kochane budowanie napięcia i muzyczną eksplozję pod koniec. A takie "The Judgement Of Man" zachwyca mnie swoją potęgą.
Radze też dokładnie przesłuchać "The World Was Filled With Violence" i "The End Of All Flesh Is Before Me" i się zastanowić, czy nie brzmi to znajomo. Hm, "Inception"? :wink:

Naprawdę dobry soundtrack, który łączy ładnie tradycję starych archaicznych nadekspresyjnych score'ów biblijnych ze stylem Clinta Mansella.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7893
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

Re: Clint Mansell - Noah (2014)

#52 Post autor: DanielosVK » wt kwie 08, 2014 14:20 pm

Wawrzyniec pisze:Zresztą im więcej jej słucham tym bardziej odkrywam te ukryte tematy.
To ile tych tematów tam jest, skoro z 3 raz jakieś nowe odkrywasz?
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13712
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Clint Mansell - Noah (2014)

#53 Post autor: Kaonashi » wt kwie 08, 2014 14:25 pm

Tysiąc pięćset sto dziewięćset. Wszystkie poukrywane. Podobno po 834 odsłuchu odkrywasz kolejny.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Clint Mansell - Noah (2014)

#54 Post autor: Wawrzyniec » czw kwie 10, 2014 18:12 pm

A śmiejcie się, dla mnie to jest dobry i ciekawy score. Mnie osobiście Mansell nie zawiódł i dalej pozytywnie zaskakuje.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7893
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

Re: Clint Mansell - Noah (2014)

#55 Post autor: DanielosVK » czw kwie 10, 2014 18:12 pm

Ale my się z Ciebie, a nie z Mansella śmiejemy. :D
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13712
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Clint Mansell - Noah (2014)

#56 Post autor: Kaonashi » czw kwie 10, 2014 18:44 pm

Mnie po prostu te ukryte tematy wkurzają. Tzn. nie kwestionuje ich obecności, funkcji itd., ale gdyby w Noah był temat pokroju Requiem albo Źródła to wszyscy byśmy się podniecali jaką to super melodię stworzył Mansell, ale że takowego nie ma to nagle w komentarzach zaczynają się pojawiać jakieś "ukryte tematy" i zwracanie na nie uwagi, tudzież zachwyt. Z resztą to samo było z drugim Hobbitem.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
qnebra
Zdobywca Oscara
Posty: 3230
Rejestracja: pn mar 11, 2013 12:28 pm
Lokalizacja: Zadupie Mordoru

Re: Clint Mansell - Noah (2014)

#57 Post autor: qnebra » pt kwie 11, 2014 13:28 pm

Kaonashi pisze:Mnie po prostu te ukryte tematy wkurzają. Tzn. nie kwestionuje ich obecności, funkcji itd., ale gdyby w Noah był temat pokroju Requiem albo Źródła to wszyscy byśmy się podniecali jaką to super melodię stworzył Mansell, ale że takowego nie ma to nagle w komentarzach zaczynają się pojawiać jakieś "ukryte tematy" i zwracanie na nie uwagi, tudzież zachwyt. Z resztą to samo było z drugim Hobbitem.
Ktoś tu nie potrafi tematów dostrzec? :wink: Nie wszędzie musi być tak mocna tematyka jak w pracach Hisaishiego.
Ostatnio zmieniony pt kwie 11, 2014 13:50 pm przez qnebra, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Marcin
Początkujący orkiestrator
Posty: 538
Rejestracja: pn wrz 16, 2013 16:59 pm
Lokalizacja: Gąsawa

Re: Clint Mansell - Noah (2014)

#58 Post autor: Marcin » pt kwie 11, 2014 13:41 pm

qnebra pisze:Ktoś tu nie potrafi tematów dostrzec? :wink: Nie wszędzie musi być tak mocna tematyka jak w pracach Hishahiego, Hisasziego, czy jak mu tam leci.
To juz nie można było po ludzku napisać po prostu Hisaishiego, bez tej zbędnej, prostackiej, złośliwej uwagi? :?
Będę szczery, Tylko Jerry 8)

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13712
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Clint Mansell - Noah (2014)

#59 Post autor: Kaonashi » pt kwie 11, 2014 13:48 pm

qnebra pisze:
Kaonashi pisze:Mnie po prostu te ukryte tematy wkurzają. Tzn. nie kwestionuje ich obecności, funkcji itd., ale gdyby w Noah był temat pokroju Requiem albo Źródła to wszyscy byśmy się podniecali jaką to super melodię stworzył Mansell, ale że takowego nie ma to nagle w komentarzach zaczynają się pojawiać jakieś "ukryte tematy" i zwracanie na nie uwagi, tudzież zachwyt. Z resztą to samo było z drugim Hobbitem.
Ktoś tu nie potrafi tematów dostrzec? :wink: Nie wszędzie musi być tak mocna tematyka jak w pracach Hishahiego, Hisasziego, czy jak mu tam leci.
Ta, ciekawe ile osób będzie pamiętać ukryte tematy z Hobbitów, takie właśnie są zajebiste już nie wspominając o tym, że wyraziste tematy jest dużo trudniej napisać (wiem coś o tym) - z resztą tu masz co tam Hansu twierdzi o melodykach z jednej z recek Pawła: Nie dziwię się Hansowi Zimmerowi, który każe szanować mistrzów melodii za to właśnie, że są melodystami, bo pisze się je najtrudniej. Dla mnie dobra muzyka to muzyka wyrazista, a to za sprawą melodii, technicznego zaawansowania, bądź oryginalnego konceptu, niestety ukryte tematy pod to nie podchodzą.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
qnebra
Zdobywca Oscara
Posty: 3230
Rejestracja: pn mar 11, 2013 12:28 pm
Lokalizacja: Zadupie Mordoru

Re: Clint Mansell - Noah (2014)

#60 Post autor: qnebra » pt kwie 11, 2014 13:59 pm

mrcn24 pisze:
qnebra pisze:Ktoś tu nie potrafi tematów dostrzec? :wink: Nie wszędzie musi być tak mocna tematyka jak w pracach Hishahiego, Hisasziego, czy jak mu tam leci.
To juz nie można było po ludzku napisać po prostu Hisaishiego, bez tej zbędnej, prostackiej, złośliwej uwagi? :?
Dzięki, podczas pisania postu nie miałem pojęcia o poprawnej pisowni nazwiska Maestro Hisaishiego.
Kaonashi pisze: Ta, ciekawe ile osób będzie pamiętać ukryte tematy z Hobbitów, takie właśnie są zajebiste już nie wspominając o tym, że wyraziste tematy jest dużo trudniej napisać (wiem coś o tym) - z resztą tu masz co tam Hansu twierdzi o melodykach z jednej z recek Pawła: Nie dziwię się Hansowi Zimmerowi, który każe szanować mistrzów melodii za to właśnie, że są melodystami, bo pisze się je najtrudniej. Dla mnie dobra muzyka to muzyka wyrazista, a to za sprawą melodii, technicznego zaawansowania, bądź oryginalnego konceptu, niestety ukryte tematy pod to nie podchodzą.
Sam też lubię mocne, wyraziste tematy, jak pewnie każdy na tym forum. Ba, nawet moja ulubiona piosenka (pozycja piąta, album "Rosenrot") ma fantastyczny motyw główny.

ODPOWIEDZ