Tak właśnie. Tick Tock + nie-Zimmer, innych zalet nie ma.bladerunner22 pisze:ale są wielkie zalety ostu jak Mozart czy Morricone.

Tak właśnie. Tick Tock + nie-Zimmer, innych zalet nie ma.bladerunner22 pisze:ale są wielkie zalety ostu jak Mozart czy Morricone.
Na tym forum! Bodaj w temacie Szacun.hp_gof pisze:Czytali, czytali. A gdzie słit focia z Hansem?
Dodam tylko, że orkiestra na sesji brzmiała dużo lepiej niż to, co słyszę na soundtracku. Dużo to mówi o tendencjach miksu Hansa, które niestety są bardzo na jego niekorzyść.Adam pisze:nie chcę tam robić dyskusji więc odpisze tutaj jednemu gościowi - to że często biorą się mniej lub bardziej żartobliwe uwagi o Hansie i RCP, nie ma nic do rzeczy - nikt nie twierdzi że nie jest profesjonalitą i że się nie zna na robocie. Chodzi tylko o to że efekt tych profesjonalnych nagrań, wielowątkowego komponowania, pomysłów twórczych, nakładów pracy itp itd przynosi (w wypadku akurat Szerloka 2) totalnie opłakany skutek, bo score jest gorszy niż POTC4. Liczy się efekt. Tak więc jak prywatnie napisałem wczoraj Pawłowi - słowo "profesjonalizm" w tytule artykułu może sprawić ironiczny uśmiech co po niektórym, którzy mieli już nieszczęście zapoznać się z tym koszmarkiem muzycznym opisywanym w tym bdb tekście i nagrywanym jak widać na bardzo profesjonalnej sesji nagraniowej przez profesjonalistów.
Zastanawiałem się, czy nie dać tej fotki pod artykułem, ale stwierdziłem, że byłaby to przesada.hp_gof pisze:Właśnie wyszło, jak skrupulatnie czytam forumZnalazłem
Aaaaaaaa, ja też chcę takie, tyle że nie z Hansem
hp_gof pisze:Właśnie wyszło, jak skrupulatnie czytam forumZnalazłem
Aaaaaaaa, ja też chcę takie, tyle że nie z Hansem