STEVE JABLONSKY - TRANSFORMERS 3: DARK OF THE MOON (2011)

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: STEVE JABLONSKY - TRANSFORMERS 3: DARK OF THE MOON (2011

#301 Post autor: Marek Łach » sob lip 02, 2011 01:47 am

Zgadzam się z tym, że to kopiowanie Incepcji jest strasznie wkurzające i robi krzywdę tej ścieżce. Rok temu to co zrobił Zimmer brzmiało w miarę świeżo i dodawalo unikalności filmowi Nolana - teraz gawiedź z RCP wrzuca to gdzie popadnie i będziemy mieli powtórkę z wszechobecności Gladiatora i TDK. Precz z Remote Control Productions!

Widzę, że pierwszą opinię o Transach mamy. :P Jak bardzo trzeba zaniżyć swoje wymagania, żeby nie wyjść z kina w trakcie? Turek, Adam? :P

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14346
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: STEVE JABLONSKY - TRANSFORMERS 3: DARK OF THE MOON (2011

#302 Post autor: lis23 » sob lip 02, 2011 01:54 am

Marek Łach pisze: Widzę, że pierwszą opinię o Transach mamy. :P Jak bardzo trzeba zaniżyć swoje wymagania, żeby nie wyjść z kina w trakcie? Turek, Adam? :P
I znowu przesadzacie,nie ma w tym filmie nic aż tak złego,żeby wyjść z kina w trakcie seansu,jest to obraz czysto rozrywkowy z naciskiem na widowiskowość,ale taki miał właśnie być,ja w nim głębi nie szukałem,zwłaszcza znając dorobek reżyserski Baya
wiadomo już ze kolejnej części pan Bay nie nakręci,więc jeśli zmieni się podejście do serii,lub nastąpi restart serii z nowym reżyserem to od tego filmu będę oczekiwał czegoś innego,czas pokaże,od filmów Baya oczekiwałem dokładnie tego,co dostałem.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Mefisto

Re: STEVE JABLONSKY - TRANSFORMERS 3: DARK OF THE MOON (2011

#303 Post autor: Mefisto » sob lip 02, 2011 03:05 am

lis23 pisze:A czy ja komuś mówię,co ma oglądać?
idąc lub nie idąc do kina mam się sugerować tylko opinia krytyków,czy samemu przekonać się na własne oczy,jak dany film wygląda?
Nie zrozumiałeś żaluzji i tyle.

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14346
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: STEVE JABLONSKY - TRANSFORMERS 3: DARK OF THE MOON (2011

#304 Post autor: lis23 » sob lip 02, 2011 04:01 am

Pewnie tak ;)

a jeśli o sam film idzie: http://www.stopklatka.pl/wydarzenia/wyd ... lik=powiaz
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60022
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: STEVE JABLONSKY - TRANSFORMERS 3: DARK OF THE MOON (2011

#305 Post autor: Adam » sob lip 02, 2011 07:20 am

Marek Łach pisze:Jak bardzo trzeba zaniżyć swoje wymagania, żeby nie wyjść z kina w trakcie? Turek, Adam? :P
nie trzeba nic zaniżać.. ja po prostu należę do tych osób które jak ich coś nie interesuje (np pierwsze lepsze rzeczy z brzegu filmówki - szity enjo czy biedaszyby z golden age) to W OGÓLE się tym nie interesuje. i Marek powinien w ogóle nie interesować się transformersami tak muzycznie jak i filmowo, a nie po raz enty udowadniać tu wszystkim że niby to jest kiepskie. idę do kina za parę godz (pierwszy raz od roku :D ) po to żeby pooglądać rozpierduchę jaką robią robociki, niczego więcej nie oczekuję i tyle. mam prawo? mogę chcieć? czy ja wmawiam wszystkim że to jest jakiś geniusz? (geniuszem będą tylko efekty ale co z tego?) i powiem więcej - nawet słabiutka dwójka mi się podobała, a jedyne co mnie w niej drażniło tak naprawdę to debilny humor i za szybki montaż/transformacje robotów.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: STEVE JABLONSKY - TRANSFORMERS 3: DARK OF THE MOON (2011

#306 Post autor: Marek Łach » sob lip 02, 2011 09:30 am

A może mnie to właśnie interesuje? Mogę mieć powody? Mam prawo krytykować? Czy mam odwrócić wzrok i zamilknąć, żeby nie urazić uczuć nadwrażliwych fanów?

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60022
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: STEVE JABLONSKY - TRANSFORMERS 3: DARK OF THE MOON (2011

#307 Post autor: Adam » sob lip 02, 2011 09:31 am

nie interesuje bo ani filmem ani muzą nie jesteśzainteresowany, a jedynie żeby napisać że chała, tak samo jak i słynny hejter Southall. gdzie teraz te wasze jedynki za Transy 1? FAIL bo ściezka już jest kultowa.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: STEVE JABLONSKY - TRANSFORMERS 3: DARK OF THE MOON (2011

#308 Post autor: Marek Łach » sob lip 02, 2011 09:33 am

Tak, oczywiście, bo Ty lepiej ode mnie wiesz, dlaczego śledzę to, co Bay i spółka robią w ramach serii. Weź się puknij w główkę i skończ płakać. :P Transy 1 kultowa buhahaha - stój dalej w rzędzie z fanbojami RCP, bo prawie nikt poza Wami racji Wam nie przyzna.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60022
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: STEVE JABLONSKY - TRANSFORMERS 3: DARK OF THE MOON (2011

#309 Post autor: Adam » sob lip 02, 2011 09:37 am

Marek Łach pisze:Transy 1 kultowa buhahaha - stój dalej w rzędzie z fanbojami RCP, bo prawie nikt poza Wami racji Wam nie przyzna.
wystarczy że każdy to zna i każdy film ma to wkładane do tempów. i w zasadzie to kolejna po Twierdzy (choć wczesniej oczywiście było jeszcze takich kilka przypadkó) uniwersalna ścieżka którą w zasadzie każdy młody człowiek kojarzy. życie Maras :) a filmem i muzą jesteś zaintersowany tylko po to żeby napisać że to chała, tak jak o każdym rcp :)
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: STEVE JABLONSKY - TRANSFORMERS 3: DARK OF THE MOON (2011

#310 Post autor: Marek Łach » sob lip 02, 2011 09:42 am

Adam Krysiński pisze:a filmem i muzą jesteś zaintersowany tylko po to żeby napisać że to chała, tak jak o każdym rcp :)
Nie oceniaj mnie swoją miarą. 8)

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60022
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: STEVE JABLONSKY - TRANSFORMERS 3: DARK OF THE MOON (2011

#311 Post autor: Adam » sob lip 02, 2011 09:45 am

nie oceniam tylko taka prawda, bo nie ma scoru z rcp o którym nie napisałeś że to chała. dokładnie takie samo podejście jak Bodzio Kaczyński - który na każa muzę która nie jest operową mówi że to chała. Maras trochę mniej kontrowersyjny - na każde rcp mówi że chała i nie daje więcej niż 2/5, a 3/5 to dla Hansa tylko.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: STEVE JABLONSKY - TRANSFORMERS 3: DARK OF THE MOON (2011

#312 Post autor: Marek Łach » sob lip 02, 2011 09:57 am

Ależ Ty sobie promuj tandetę ile chcesz - ostatnio dobrze Ci to idzie. Podniecaj się Djawadimi, Jablonskimi, wyśmiewaj Marianellich, Williamsów i Morriconów. Ja tandetę będę tępił, a to że Ty wraz z innymi fanbojami RCP poczujesz, że uraziłem Twoje serduszko nie zmieni mojego nastawienia. TF3 niedługo przesłucham: jeśli będzie kolejną bezpłciową kalką TDK i Incepcji to chyba nie musisz nawet się fatygować, żeby przeczytać moją opinię. 8)

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10445
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: STEVE JABLONSKY - TRANSFORMERS 3: DARK OF THE MOON (2011

#313 Post autor: Ghostek » sob lip 02, 2011 09:59 am

Kłócicie się tu jak jakieś cipeczki. Jeżeli jednemu się podoba - to super. Jeżeli zaś innemu nie, to też ma do tego prawo jakiekolwiek za tym by nie stały argumenty.

Co do Tf3...

Przesłuchałem to na spokojnie i spokojny już taki nie byłem.
Ścieżka widmo. Niby da się usłyszeć czasami zakusy kompozytora na bardziej swobodną akcję, ale jednak szybko następuje pass. Zupełnie jakby Jabło miał dylemat pomiędzy tym, czy zrobić akcyjniak, czy też polecieć w napięcie i ilustrację. Pod tym względem PRZEGRYWA JEDNAK z Tf2.
Obrazek

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: STEVE JABLONSKY - TRANSFORMERS 3: DARK OF THE MOON (2011

#314 Post autor: Marek Łach » sob lip 02, 2011 10:05 am

Chyba jesteś hejterem. :? ;)

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60022
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: STEVE JABLONSKY - TRANSFORMERS 3: DARK OF THE MOON (2011

#315 Post autor: Adam » sob lip 02, 2011 10:09 am

Marek Łach pisze:Ależ Ty sobie promuj tandetę ile chcesz - ostatnio dobrze Ci to idzie. Podniecaj się Djawadimi, Jablonskimi, wyśmiewaj Marianellich, Williamsów i Morriconów. Ja tandetę będę tępił, a to że Ty wraz z innymi fanbojami RCP poczujesz, że uraziłem Twoje serduszko nie zmieni mojego nastawienia. TF3 niedługo przesłucham: jeśli będzie kolejną bezpłciową kalką TDK i Incepcji to chyba nie musisz nawet się fatygować, żeby przeczytać moją opinię. 8)
nie podniecam się żadnym Djawadim. stwierdziłem fakt że GOfT jest lepsze od Piratów 4 i dałem o ile pamiętam 2 czy 2,5/5. co do jego poprzedniej pracy Ironmana, chwalę sobie bardzo tylko utwór 1. Jabłońskim się też nie podniecam poza T1, Stemaboyem i Island. T2 oceniłem, T3 również. gdzie tu w tych ocenach podnieta była? Morricone traktuję tak jak Ty każde rcp - zlewam. i co z tego? a czy Williamsa wyśmieję to się okaże w grudniu. jeśli będzie powtórka z Ryana "to chyba nie musisz nawet się fatygować, żeby przeczytać moją opinię." :D generalizujesz wrzucając mnie do wora z fanbojami rcp. Mnie to średnio interesuje na prawdę. tylko że na całe szczęście nie Marek Łach decyduje o biznesie tylko kto inny i dlatego też nie Desplata, nie jakiegoś Marianelliego wkładają do tempów w każdym filmie, tylko właśnie T1 i Incepcję. I to nie Desplat i nie Marianelli promują gatunek muzyki filmowej na świecie wśród nieobytych w temacie, tylko inni kompozytorzy m.in z RCP. I na całe szczęscie jak widać RCP przejmuje kontrolę nad filmami i % udziałów i bardzo dobrze. Także tyle ode mnie w tej niekończącej się dyskusji w której zwolennicy hambitności usiłują udowadniać jak to się źle dzieje w biznesie i wszystkim na około chcą pokazać że to ich Desplat czy inny pan z wyższych sfer jest lepszy. I niech sobie będzie. Waszym nikt nie daje samych 1 czy 2, to i Wy nie dawajcie. RCP daje rozrywkę, każdy ich score w zasadzie słucham, jeśli dotrwam do końca, a nie mam za cel jechanie po każdej pracy jak robi to Marek Łach zaniżając średnio o jedno oczko każdą ocenę, uzewnętrzaniając jej wady i brak kontrapunktów. Także lepiej wrócić Marku do swojej słynnej zasady "nie biorę udziału w dyskusjach o rcp", a zaoszczędzony czas poświęcić na ente wczuwanie isę w ambitniejszą muzę, bo wybór masz duży :) a i tak każdy wie co Marek Łach napisze o każdej kolejnej ścieżce rodem z rcp nie autorstwa Hansa - że miałka, bezpłciowa itp itd i znów się skończy na max 2/5.
#FUCKVINYL

ODPOWIEDZ