
Simon Franglen - Avatar 2 do 5 (2022-2028)
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34789
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Simon Franglen - Avatar 2: The Way of Water (2022)
Po świętach więcej odpiszę. Na razie to Adam się pewnie ucieszy, gdyż przez zamiecie śnieżne, wielu potencjalnych widzów nie pójdzie do kin, czyli Avatar 2 nie zarobi i będzie to cios dla Jamesa Camerona.


#WinaHansa #IStandByDaenerys
Re: Simon Franglen - Avatar 2: The Way of Water (2022)
niech wymyśli coś nowego, a nie odcina kupony.
kino na tym zyska.
kino na tym zyska.
#FUCKVINYL
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10420
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: Simon Franglen - Avatar 2: The Way of Water (2022)
Jak nie będzie miał kasy, bo utopi na Avatarach to sobie z nowymi projektami nie poszaleje.
Na szczęście nie zanosi się na klapę. Avatar 2 jutro albo pojutrze przekroczy miliard i wszystko wskazuje że film będzie miał długie nogi, bo nawet masakryczne śnieżyce w USA nie spowodowały wielkich spadków. Na świecie nawet poniżej 40% co zwiastuje długie nogi.

Re: Simon Franglen - Avatar 2: The Way of Water (2022)
Film żeby się zwrócił musi zarobić 2 bańki. Nie zarobi, więc już są i będą w plecy. Przed kompletną katastrofą troszkę ratuje ich to, że trójkę mają w 80% skończoną, wg ich zapewnień. I dlatego musi zarobić 2 bańki, bo studio traktuje te dwa filmy i wydatek na nie, jak jeden. Bo już je sfinansowali. Trójka zarobi jeszcze mniej niż dwójka. Kolejnych już nie będzie.
#FUCKVINYL
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10420
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: Simon Franglen - Avatar 2: The Way of Water (2022)
Bo co? Bo Cameron tak powiedział? Już pisałem jakie są wyliczenia na ten film. Żeby faktycznie potrzebował 2B to koszt produkcji i promocji musiałby wynieś ok miliard. Żadne dane na to nie wskazują.
Poza tym nie wiesz czy nie zarobi 2b i więcej, bo tak samo kreche stawiali na Titanicu i Avatarze, a pod koniec stycznia czarnowidztwo przecierało oczy ze zdziwienia czemu ludzie nie chcą chodzić na inne filmy tylko na te systematycznie podbijając BO.
Tak samo gadali że Kot w butach zaraz zabierze tłumy Avatarowi i co? Klapa pierwszego i wynik z drugiego weekendu A2 ponad oczekiwania.

Re: Simon Franglen - Avatar 2: The Way of Water (2022)
To nie tylko Cameron powiedział. Oni musza mieć pieniądze na skończenie trójki za którą już zapłacili. Dlatego potrzebują tych 2 mld. Jak ich nie będzie, to stracą duży hajs na trójce. A o kolejnych Cameron będzie mógł zapomnieć. Po słabych wynikach żadne studio mu tego nie weźmie.
#FUCKVINYL
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10420
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: Simon Franglen - Avatar 2: The Way of Water (2022)
Ciekawa logika.
"Musze zarobić ponad miarę by skończyć ukończony i tak w wiekszości sequel". Serio wierzysz w te PRowe dyrdymały? A co z przychodami ze sprzedaży licencji, przyszłymi zyskami z vod i nośników?
Wychodząc z takiego założenia zakładasz że A3 zarobi 0$ skoro dwójka ma finansować w całości trójkę.
Karmisz sie medialnymi sloganami
"Musze zarobić ponad miarę by skończyć ukończony i tak w wiekszości sequel". Serio wierzysz w te PRowe dyrdymały? A co z przychodami ze sprzedaży licencji, przyszłymi zyskami z vod i nośników?
Wychodząc z takiego założenia zakładasz że A3 zarobi 0$ skoro dwójka ma finansować w całości trójkę.
Karmisz sie medialnymi sloganami


- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34789
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Simon Franglen - Avatar 2: The Way of Water (2022)
To ile było tych filmów o Jamesie Bondzie od 1962 roku? A jak z dziewięcioma odcinkami "Fast and Furious".?


Dla mnie było zaskoczeniem, kiedy pod koniec polowania na navi-wieloryba pojawiła się muzyka ze zniszczenia drzewa z pierwszej częście.
Paweł to miał głównie pretensje, że Quarritch jest postacią wyciętą z kina lat 80tych. Czyli jest zbyt męski, twardzielski, nie używa zwrotu "he/him" na swoich social mediach i ogólnie niby ma nie pasować swoim zachowaniem do tego świata. Ale jakby co, ja sam się z tą opinią nie do końca, a chyba wcale nie zgadzam.Koper pisze: ↑ndz gru 25, 2022 21:00 pmBo ja wiem... Co najwyżej klon Quarritcha, bo reszta jego ekipy to mięso armatnie do odstrzelanie przy pierwszej albo kolejnej potyczce.Wawrzyniec pisze: ↑pt gru 23, 2022 14:16 pmJedynie co mógłbym Cameronowi zarzucić, to że złoczyńcy są tu ciekawski od pozytywnych bohaterów.
To już jego syn (notabene z kim on go kuźwa spłodził???) wydaje się bardziej interesujący, albo Kiri.
A co, jego też ściga, jak Sully'ego?Wawrzyniec pisze: ↑pt gru 23, 2022 14:16 pmI ja wiem też, że Paweł ma wielkie problemy z Quarittchem![]()
Plus Koper ja jestem świadom, że to nie jest film perfekcyjny, ale też musisz przyznać, że na przykład sceny akcji nakręcone są naprawdę dobrze. Ba, nawet to całe polowanie na Pandora-Wieloryba jest bardzo dobrze sfilmowane.
A muzycznie np. przekonuję się do tego nowego tematu rodziny, który ładnie tutaj brzmi:
youtu.be/YUQ1WaVKMBs
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 14091
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Simon Franglen - Avatar 2: The Way of Water (2022)
Dużą przewagą Camerona i Jego "Avatara" jest fakt, że to całkiem nowy, oryginalny świat, których zbyt wiele bezpośrednio w kinie nie ma, bo większość znanych marek to ekranizacje książek, komiksów, gier, itp.
Mamy Gwiezdne Wojny, Star Treka, Terminatora i co jeszcze? Nie wiem, czy Obcy i Predator to oryginalne twory, czy wzorowane na czymś innym? Tak właściwie to "Avatar" to przede wszystkim koncept tego nowego, oryginalnego świata, Pandory a nie jakaś mega oryginalna historia, fabuła jest tutaj pretekstem do poznania tego świata.
Mamy Gwiezdne Wojny, Star Treka, Terminatora i co jeszcze? Nie wiem, czy Obcy i Predator to oryginalne twory, czy wzorowane na czymś innym? Tak właściwie to "Avatar" to przede wszystkim koncept tego nowego, oryginalnego świata, Pandory a nie jakaś mega oryginalna historia, fabuła jest tutaj pretekstem do poznania tego świata.
Tylko On, Williams John 
Tylko on, Elton John


Tylko on, Elton John


- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10420
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: Simon Franglen - Avatar 2: The Way of Water (2022)
No i polać mu.lis23 pisze: ↑wt gru 27, 2022 17:57 pmDużą przewagą Camerona i Jego "Avatara" jest fakt, że to całkiem nowy, oryginalny świat, których zbyt wiele bezpośrednio w kinie nie ma, bo większość znanych marek to ekranizacje książek, komiksów, gier, itp.
Mamy Gwiezdne Wojny, Star Treka, Terminatora i co jeszcze? Nie wiem, czy Obcy i Predator to oryginalne twory, czy wzorowane na czymś innym? Tak właściwie to "Avatar" to przede wszystkim koncept tego nowego, oryginalnego świata, Pandory a nie jakaś mega oryginalna historia, fabuła jest tutaj pretekstem do poznania tego świata.
Jak można mieć pretensję do twórcy zupełnie nowego uniwersum, że planuje swoje dzieło życiowe na 5 filmów, w tym ma gotowe materiały na 3 z nich. Życzenie mu porażki, to jakby w ogóle życzyć by każda franczyza poszła się yebać, bo przecież tylko świeże i oryginalne pomysły się liczą.
A argument Wawrzyńca z Bondami to strzał w 10. Już dawno powinni zakończyć tę hucpę w.g teorii Adama


Re: Simon Franglen - Avatar 2: The Way of Water (2022)
Żaden strzał w dziesiątkę, a wręcz odwrotnie, bo Bondy po kolei od 15 lat mają znacznie lepsze recenzje i zarobki niż miały Bondy kiedyś, a nowy Avatar ma słabsze i recenzje i zarobki niż jedynka. I Bond przeżył 60 lat, a franczyza Avatara nawet do 20 lat nie dociągnie.
#FUCKVINYL
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26487
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: Simon Franglen - Avatar 2: The Way of Water (2022)
Przecież ten ostatni Bond to taki sam paździerz jak połowa starych Bondów, tylko trochę lepszy technicznie.
A fabułę ma jeszcze bardziej prostą i dziurawą jak "Avatar 2", więc panie, daj se siana. Już nie wspominając o tym, żeby zestawiać jego zarobki z jakimś tam "Dr. No" czy inną "Octopussy". 


"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10420
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: Simon Franglen - Avatar 2: The Way of Water (2022)
No szczególnie w obliczu faktu że przekładana kilkakrotnie premiera rozdmuchała koszty promocji do takiego stopnia że zarobki z kin ledwo zwróciły tę inwestycję. A niektóre źródła mówią wprost że ze sprzedaży biletów ten film przyniósł straty, które tylko późniejsza dystrybucja vod i dvd/br mogła nadrobić. Wg Twojej logiki powinni zrezygnować z robienia kolejnej części. Tym bardziej że podczas kręcenia NTTD nie kręcono kolejnej części i potencjalny wpływ z biletów będzie nusiał być o wiele większy niż 3 części Avatara by domknąć biznes.Adam pisze: ↑wt gru 27, 2022 18:59 pmŻaden strzał w dziesiątkę, a wręcz odwrotnie, bo Bondy po kolei od 15 lat mają znacznie lepsze recenzje i zarobki niż miały Bondy kiedyś, a nowy Avatar ma słabsze i recenzje i zarobki niż jedynka. I Bond przeżył 60 lat, a franczyza Avatara nawet do 20 lat nie dociągnie.
Co do recenzji to pleciesz bzdury. NttD ma rank A- w ogólnym zestawieniu recek podczas gdy Avatar 2 A+
Oceny widowni na RT też wyższe.

Re: Simon Franglen - Avatar 2: The Way of Water (2022)
Bondy są klasyką taką jak Star Wars i Star Trek. Produkowane od lat i nigdy nie chcą powiedzieć dość. Jeśli chcemy porównywać wyniki sprzed 50-60 lat musimy uwzględnić inflację i siłę nabywczą wtedy, a obecnie. 1$ w 2023 roku ma inną wartość niż w 1962. Ekonomiści szacują, że 1$ sprzed 60 lat ma obecnie wartość zbliżoną do obecnych 10$.
Jeśli chodzi o uniwesrsum "Fast & Fourius" doczekaliśmy się 9. odcinków + 1 spin-offa. Oprócz tego serial animowany i krótkometrażówki.
Wracając do Camerona, on ma w zanadrzu jeszcze wersje reżyserskie-rozszerzone. "Avatar 2" może za pół roku powrócić do kin z powrotem uzupełniony o dodatkowę scenę lub inaczej przemontowany, tak jak było w przypadku pierwszej części. Tak samo jak czeka nas "Titanic Re-release" z okazji 25. lecia premiery na najbliższe Walentynki. Cameron wie jak sprzedawać ten sam towar ponownie.
Jeśli chodzi o uniwesrsum "Fast & Fourius" doczekaliśmy się 9. odcinków + 1 spin-offa. Oprócz tego serial animowany i krótkometrażówki.
Wracając do Camerona, on ma w zanadrzu jeszcze wersje reżyserskie-rozszerzone. "Avatar 2" może za pół roku powrócić do kin z powrotem uzupełniony o dodatkowę scenę lub inaczej przemontowany, tak jak było w przypadku pierwszej części. Tak samo jak czeka nas "Titanic Re-release" z okazji 25. lecia premiery na najbliższe Walentynki. Cameron wie jak sprzedawać ten sam towar ponownie.
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 14091
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Simon Franglen - Avatar 2: The Way of Water (2022)
Co do Bondów to zależy, co kto lubi - stare są dobre muzycznie ale nie przemawia do mnie tamta konwencja i o wiele bardziej wolałem nową wersję z Craigiem, dopóki jej nie ukręcili.
"Titanic" będzie miał jakieś nowe sceny w tej wersji kinowej?
"Titanic" będzie miał jakieś nowe sceny w tej wersji kinowej?
Tylko On, Williams John 
Tylko on, Elton John


Tylko on, Elton John

