Simon Franglen - Avatar 2 do 5 (2022-2028)

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
kiedyśgrześ
+ W.A. Mozart +
Posty: 6056
Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm

Re: Simon Franglen - Avatar 2: The Way of Water (2022)

#151 Post autor: kiedyśgrześ » pt gru 23, 2022 13:14 pm

Ghostek pisze:
pt gru 23, 2022 09:55 am
Co ty gadasz, w każdym kinie który ma cyfrowy projektor można wyświetlać filmy w 3D i HFR :)
Pewien jesteś Ghostek? Masz doświadczenie? Moje zawodowe wskazuje na to, że te maszyny działają inaczej niż to sobie ludzie na ulicy wyobrażają, bardziej jak w czołgach :)
samo wyplucie formatu jaki obsługują to było kilka dni bólu dupy z mojej strony :)
Obrazek

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10420
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: Simon Franglen - Avatar 2: The Way of Water (2022)

#152 Post autor: Ghostek » pt gru 23, 2022 13:17 pm

kiedyśgrześ pisze:
pt gru 23, 2022 13:14 pm
Ghostek pisze:
pt gru 23, 2022 09:55 am
Co ty gadasz, w każdym kinie który ma cyfrowy projektor można wyświetlać filmy w 3D i HFR :)
Pewien jesteś Ghostek? Masz doświadczenie? Moje zawodowe wskazuje na to, że te maszyny działają inaczej niż to sobie ludzie na ulicy wyobrażają, bardziej jak w czołgach :)
samo wyplucie formatu jaki obsługują to było kilka dni bólu dupy z mojej strony :)
Ok, może mnie poniosło, ale nie jest też tak, jak pisze Adam, że raptem 6 kin w Polsce to obsługuje. Byle podrzędne NoveKino u nas w małej mieścinie Siedlce spokojnie obsługuje i 3D i HFR o Heliosach i innych takich nie wspominając. I wcale mało takich seansów nie ma.
Obrazek

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 59745
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Simon Franglen - Avatar 2: The Way of Water (2022)

#153 Post autor: Adam » pt gru 23, 2022 13:26 pm

Pisałem o Imaxach. Oglądanie tego filmu w innej sali mija się z celem = to jak oglądanie na smartfonie.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 24841
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Simon Franglen - Avatar 2: The Way of Water (2022)

#154 Post autor: Mystery » pt gru 23, 2022 13:27 pm

Film dopiero zaczyna drugi weekend w kinach, także jeszcze za wcześnie na ferowanie wyroków, ale środek tygodnia pokazał, że potencjał do dużych liczb jest jednak spory, przekroczył właśnie 600 mln, a po niedzieli przegoni już Wakanda Forever, a przed nami nie tylko okres świąteczny, gdzie praktycznie jest tylko jeden Avatar, ale i sezon nagród, także jak film zdobędzie dużo nominacji do Oscarów, a pewnie zdobędzie, to przez styczeń, luty, będą chodzić na niego coraz to nowe grupy widzów - tyle zarabia, tyle nominacji, nawet jak się wcześniej nie interesowałem, to pójdę i sprawdzę, pomyślą dotychczas nieprzekonani :wink:

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34789
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Simon Franglen - Avatar 2: The Way of Water (2022)

#155 Post autor: Wawrzyniec » pt gru 23, 2022 14:16 pm

Szczerze mówiąc, nie wiem czemu widzę tak wiele ludzi i komentarzy, którzy życzą temu filmowi źle? Albo cieszą się z rzekomej porażki finansowej, kiedy film jest dopiero tydzień w kinach? To nie jest film z jakimś złym przesłaniem. Rodzina jest ważna i dbajmy o oceany - nie wiem co jest w tym złego?

Tak samo nie wiem co takiego James Cameron zrobił Adamowi w przeszłości, że ten tak po nim ciśnie i życzy mu źle? :? Tak samo jak nie rozumiem argumentu z pychą? :? Gdzie tu jest pycha, że film jest dopracowany od strony technicznej i jego reżyser jest perfekcjonistą? :?

Ja byłem w IMAX na pokazie 3D i film mi się bardzo podobał. Przede wszystkim wizualnie robi niesamowite wrażenie. I tak jak nie lubię 3D, tak tutaj ono naprawdę działa i parę razy musiałem nad sobą panować, gdyż wyciągałem dłonie, aby złapać rybki. :)

Historia może i prosta, ale też nie jest to dosłowna kopia czy też przypadek The Force Awakens, jak niektórzy sugerowali. Podwodne sekwencje robią wrażenie. Ale nawet jak ktoś ma coś do ujęć a la National Geographic, to James Cameron dalej dostarcza perfekcyjną akcję! Przede wszystkim Cameron posiada dziwny i w wielu miejscach Hollywoodu niezrozumiały talent, do kręcenia scen akcji tak że widać co się dzieje! :shock: Ja wiem to jest szokujące, ale w filmie otrzymujemy wodną bitwę, która robi wrażenie i gdzie naprawdę wszystko widać co się dzieje.

Jedynie co mógłbym Cameronowi zarzucić, to że złoczyńcy są tu ciekawski od pozytywnych bohaterów. Co więcej ludzie mają fajniejsze statki i broń. :) Mówię ten jeden wodny statek i co on wszystko posiada na pokładzie... Gdybym był młodszym chciałbym mieć taki model LEGO do zabawy. :) I ja wiem też, że Paweł ma wielkie problemy z Quarittchem, ale dla mnie to najciekawszą postać, tak też #TeamQuarittch. 8)

Co do długości filmu i narzekań ludzi, że nie są w stanie wytrzymać 3 godzin w kinie (problemy pierwszego świata :roll: ). Ja przed seansem kupiłem duży popcorn i colę. I pod koniec seansu zauważyłem, że pudełko było dalej pełne, podobnie cola. Film mnie tak wciągnął, że po prostu nie byłem zainteresowany jedzeniem i piciem.
Przy czym też jestem świadomy, że na małym ekranie film ten może sporo tracić ze swojej magii.

Co do muzyki do podoba mi się ona, ale niestety i wiadomo James Horner to nie jest. :( Simon Franglen sporo akcentuje Hornera i muzyczna ciągłość jest jak najbardziej zachowana. Chociaż w niektórych scenach byłem trochę zaskoczony jakie motywy z pierwszego Avatara użyto. Chodzi mi szczególnie o końcówkę polowania. Soundtrack i to obie wersje dobrze mi wchodzą, ale też nie słuchałem ich przed seansem. Do piosenki Weekenda też się przekonałem.

To na razie na szybko moje przedświąteczne wrażenia. :)
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
kiedyśgrześ
+ W.A. Mozart +
Posty: 6056
Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm

Re: Simon Franglen - Avatar 2: The Way of Water (2022)

#156 Post autor: kiedyśgrześ » pt gru 23, 2022 14:34 pm

Wawrzyniec pisze:
pt gru 23, 2022 14:16 pm
Co do muzyki do podoba mi się ona, ale niestety i wiadomo James Horner to nie jest. :( Simon Franglen sporo akcentuje Hornera i muzyczna ciągłość jest jak najbardziej zachowana. Chociaż w niektórych scenach byłem trochę zaskoczony jakie motywy z pierwszego Avatara użyto. Chodzi mi szczególnie o końcówkę polowania. Soundtrack i to obie wersje dobrze mi wchodzą, ale też nie słuchałem ich przed seansem. Do piosenki Weekenda też się przekonałem.

youtu.be/l4xfMdVHCnc
Obrazek

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 59745
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Simon Franglen - Avatar 2: The Way of Water (2022)

#157 Post autor: Adam » pt gru 23, 2022 14:58 pm

Wawrzek, zapomniałeś napisać, że za mało czarnoskórych aktorów jest w filmie ! :P
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14091
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Simon Franglen - Avatar 2: The Way of Water (2022)

#158 Post autor: lis23 » pt gru 23, 2022 15:53 pm

Ja życzę Cameronowi sukcesu, gdyż jestem fanem wszystkich wysokobudżetowych i efektownych filmów, nie ważne, czy to jest Marvel DC, Gwiezdne Wojny, Cameron, Spielberg, Nolan, itp. No może poza kinem a la Michael Bay ;)
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34789
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Simon Franglen - Avatar 2: The Way of Water (2022)

#159 Post autor: Wawrzyniec » pt gru 23, 2022 18:03 pm

Adam pisze:
pt gru 23, 2022 14:58 pm
Wawrzek, zapomniałeś napisać, że za mało czarnoskórych aktorów jest w filmie ! :P
Ale dlaczego mam to pisać? :? Tym bardziej, że to nieprawda, gdyż akurat obsada drugiego "Avatara" jest bardzo zróżnicowana. Gdzie w sumie to i tak nie gra większej roli, skoro większość z nich gra niebieskich kosmitów.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26487
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: Simon Franglen - Avatar 2: The Way of Water (2022)

#160 Post autor: Koper » pt gru 23, 2022 19:06 pm

Wawrzyniec pisze:
pt gru 23, 2022 14:16 pm
Tak samo nie wiem co takiego James Cameron zrobił Adamowi w przeszłości, że ten tak po nim ciśnie i życzy mu źle? :?
Nie dał mu autografu i nie zapozował z nim do słitfoci, wiadomo. :P
Poza tym nie wziął Brajanka do Avatara. :D
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 59745
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Simon Franglen - Avatar 2: The Way of Water (2022)

#161 Post autor: Adam » pt gru 23, 2022 19:38 pm

Wawrzyniec jak zwykle over-reacting.

Pycha kroczy przed upadkiem, a ja nie zamierzam jej kibicować. Zapytaj Camerona :)
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10420
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: Simon Franglen - Avatar 2: The Way of Water (2022)

#162 Post autor: Ghostek » pt gru 23, 2022 20:21 pm

Z tego co piszesz, to kibicujesz, by się mu noga powinęła i film okazał się klapą.
Skojarzenie w klimacie świąt jakie przed nami nasuwa się samo...

Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26487
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: Simon Franglen - Avatar 2: The Way of Water (2022)

#163 Post autor: Koper » ndz gru 25, 2022 21:00 pm

Muszę przyznać, że po kilku odsłuchach muzyka trochę zyskuje. No i po filmie.
Choć w tym ewidentnie parę razy po prostu zostawili temp-track z jedynki, zresztą nie wysilając się za bardzo ("Thanator Chase" w ataku wielkiej ryby... oryginalne :P ;) )
Wawrzyniec pisze:
pt gru 23, 2022 14:16 pm
Historia może i prosta, ale też nie jest to dosłowna kopia czy też przypadek The Force Awakens, jak niektórzy sugerowali.
Niby nie, ale z drugiej strony niektóre zabiegi są strasznie banalne (superminerał jest nudny, to wymyślmy supersubstancję z pandoriańskiego wieloryba) lub niedorzeczne (cały ruch oporu na Pandorze opiera się na rodzinie Sullych, że jak dadzą dyla na wyspę, to Quarittch i reszta przestanie niepokoić innych leśnych Na'vi, albo tych zbuntowanych naukowców?) a w fabule zdarzają się dziury (coś przegapiłem? Gdzie się podział cały gotowy do walki klan morskich Na'vi po tym jak wieloryb zrobił rozpierduchę z łodzią???). Cameron z kolegami mogli się jednak bardziej postarać.
Wawrzyniec pisze:
pt gru 23, 2022 14:16 pm
Jedynie co mógłbym Cameronowi zarzucić, to że złoczyńcy są tu ciekawski od pozytywnych bohaterów.
Bo ja wiem... Co najwyżej klon Quarritcha, bo reszta jego ekipy to mięso armatnie do odstrzelanie przy pierwszej albo kolejnej potyczce. :P
To już jego syn (notabene z kim on go kuźwa spłodził???) wydaje się bardziej interesujący, albo Kiri.
Wawrzyniec pisze:
pt gru 23, 2022 14:16 pm
I ja wiem też, że Paweł ma wielkie problemy z Quarittchem
A co, jego też ściga, jak Sully'ego? :D ;)
Wawrzyniec pisze:
pt gru 23, 2022 14:16 pm
Co do długości filmu i narzekań ludzi, że nie są w stanie wytrzymać 3 godzin w kinie (problemy pierwszego świata :roll: ).
No. I jak oni chcą pracować w kasie na biedrze na przykład? :P
Wawrzyniec pisze:
pt gru 23, 2022 14:16 pm
Do piosenki Weekenda też się przekonałem.
Jest mniej tragiczna jak się z początku zdawało, chórki są spoko, ale ten główny wokal... ble.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 59745
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Simon Franglen - Avatar 2: The Way of Water (2022)

#164 Post autor: Adam » pn gru 26, 2022 10:04 am

o, czyli Koper też twierdzi, że poza warstwą wizualną, to w sumie film zdeczka ssie, no proszę, a to ja taki nieuczciwy wobec filmu byłem ponoć :P
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26487
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: Simon Franglen - Avatar 2: The Way of Water (2022)

#165 Post autor: Koper » pn gru 26, 2022 10:34 am

Warstwa dźwiękowa też jest na wysokim poziomie. :P

Sama fabuła... mimo prostoty jest prowadzona w miarę w porządku, dość przyzwoicie gra na emocjach i wprowadza parę intrygujących wątków, ale z drugiej strony ma dziury i tak naprawdę w tym co ciekawe pozostaje zawieszona i trzeba czekać na część 3.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

ODPOWIEDZ